Kiedy przychodziły na świat moje dzieci, życie nabierało coraz większego sensu i stawało się coraz piękniejsze. Należę do tych szczęśliwych kobiet, dla których dzieci są całym światem jednak nie zapominają o sobie. Nie zapominają, że życie bardzo szybko upływa, a dzieci nie wiadomo kiedy stają się dorosłe. Poza tym nie wychowujemy ich dla siebie tylko aby były szczęśliwe i umiały szczęście dawać i się nim dzielić. Dlatego też uważam, że zawsze trzeba mieć pomysł na siebie i myśleć o tym kiedy dzieci są jeszcze małe.
Wydaje mi się, że jeszcze nie zdążyłam się nacieszyć moim macierzyństwem, a już uczę się nowej roli i nowej miłości, bowiem moje dzieci już mają dzieci...
Nie widzę nic w tym złego, że babcia podąża (mądrze) za modą, nowinkami kosmetycznymi, uprawia jogging, jeździ na rowerze, czy skacze ze spadochronu, ma swoje pasje i najczęściej jeszcze pracuje. Ważne, że przyszyje guzik, pomoże posprzątać, zatemperuje kredki, pomoże uczesać lalkę i znajdzie czas choćby miała nie spać w nocy... Najważniejsze, że kocha, nie obraża się i można na nią liczyć.
Zawsze powtarzam, że jeśli z bycia rodzicem wynika szereg obowiązków, to również to samo dotyczy babci i dziadków. To nie tylko piękne zdjęcia do chwalenia się... To nie tylko przytulanie kiedy dziecko jest nakarmione i wyszykowane, ale to także choć trochę pomocy, zrezygnowania ze spotkania z koleżanką, odpoczynku przy kawie i ulubionej gazecie... To jeden z elementów solidarności międzypokoleniowej, tak istotnej we współczesnym świecie.Ważne aby umieć to jakoś mądrze wypośrodkować. Trzeba pamiętać, że babcie (choć najczęściej nic nie powiedzą) też mają swoje smutki, łzy, problemy i nie są przysłowiowym "workiem do bicia" i "dawcą". Jeszcze żyją, czują, myślą, mają swoje plany i marzenia... Są do pomocy, a czasem potrzebują zwykłego dziękuję, przepraszam lub przytulenia...
Dzielę się z Wami moją radością. Jak wiecie w kwietniu zostałam babcią bliźniaków, a 2 sierpnia mojemu starszemu synowi urodził się syn Wojtuś, który jest młodszym bratem Zosi. Znów zostałam szczęśliwą babcią i chociaż po cichu śmieję z tego określenia (mój obraz babci z dzieciństwa jest zupełnie inny), to jestem bardzo dumna :) Wojtuś jest śliczny, choć raczej powinnam napisać przystojny, żeby się nie "obraził"jak podrośnie :)
Oczywiście dla mamy Wojtusia ugotowałam do szpitala tradycyjny rosół. Rosół musi być! Nie podaję przepisu bo jest prosty i wszyscy go znają. Na deser był budyń z jabłkami z własnej jabłonki czyli takiej, którą lubią robaczki, bo nie zwiera żadnej chemii. Budyń jak budyń, można ugotować wg przepisu z opakowania lub zrobić z mąki ziemniaczanej, za to jabłka...
Jabłka należy obrać pokroić, do garnka dodać 2-3 łyżki wody i dusić około 5-8 min. Na koniec dodać szczyptę masła i wyłożyć na ugotowany budyń. Jeśli jabłka są kwaśne można dodać odrobinę cukru. Żadnej chemii - idealne na pierwsze dni karmienia.
Oczywiście dla mamy Wojtusia ugotowałam do szpitala tradycyjny rosół. Rosół musi być! Nie podaję przepisu bo jest prosty i wszyscy go znają. Na deser był budyń z jabłkami z własnej jabłonki czyli takiej, którą lubią robaczki, bo nie zwiera żadnej chemii. Budyń jak budyń, można ugotować wg przepisu z opakowania lub zrobić z mąki ziemniaczanej, za to jabłka...
Jabłka należy obrać pokroić, do garnka dodać 2-3 łyżki wody i dusić około 5-8 min. Na koniec dodać szczyptę masła i wyłożyć na ugotowany budyń. Jeśli jabłka są kwaśne można dodać odrobinę cukru. Żadnej chemii - idealne na pierwsze dni karmienia.
To zdjęcie jeszcze ze szpitala
... i tak do "Historii jednej kołyski", dopisał się kolejny jej użytkownik: Wojciech, Witold
Oczywiście aby tradycji stało się zadość powstał wierszyk na powitanie. Tu nie liczy się artyzm tylko intencje i serce.
Kwiecień to był u nas taki –
Urodziły się bliźniaki.
A tu sierpień się zaczyna
I znów powiększyła się rodzina.
Ma braciszka śliczna Zosia
i choć mała z niej Samosia,
Starszą siostrą już została
bo już nie jest taka
mała.
Gdy Wojtusia zobaczyła,
Mocna brata przytuliła.
Jak to dobrze że już jesteś
W dwójkę z życiu będzie lepiej.
I choć Wojtkiem jesteś małym,
będziesz bratem doskonałym.
Tata dumnie pierś swą
pręży
Patrzcie jaki jestem mężny.
Perfekcyjna Kasia żona,
dwójka dzieci upragniona,
w sądzie na mnie toga czeka,
I choć plany mam jak rzeka...
To rodzina wiedzie prym:
Żona, córka i mój syn!
Już pewnie rozumiecie dlaczego mam tak mało czasu na odpisywanie... poprawię się :)
Wzruszyłam się...., i trochę zazdroszczę Twoim Wnusiom takiej mądrej Babci :) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńDo mądrości to mi dużo brakuje ale staram się :)
UsuńGratuluję, śliczny dzidziuś.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci wspaniałego wnuka:))
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci ślicznego wnuczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo mądry jest Twój post. Dzisiejsze babcie są po prostu super, odlotowe: Kochające, ale nie wycofane. I o to chodzi :)
pozdrawiam
Ja póki co cieszę sie z macierzyństwa :) i celebruje każdy dzień ... Czas tak szybko mija :)
OdpowiedzUsuńI masz racje - stereotyp babci jakos do Ciebie nie pasuje :)
Ciesz się Aniu, to trudne ale piękne, buziaki:)
Usuńwszystkiego najlepszego zarówno dla Maluszka jak i dla Ciebie, dużo radości :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
SiokosKokosLife
Jesteś piękną i mądrą babcią . Gratulacje Avo!!! Wszystkiego dobrego również dla maleństwa i Jego rodziców.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzieciaczki pochłaniają bardzo dużo czasu:)
OdpowiedzUsuńNic tylko pozazdrościć takiej babci :)
OdpowiedzUsuńTakie pięknie to wszystko napisałaś kochana...
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje Droga Babciu:)
uściski
Piękny tekst. Opisałaś taką idealną, wspaniałą Waszą rodzinę. To miłe i wzruszające. Dzieci są naszym największym skarbem, a ich dzieci podwójnym. Mam dwie wnuczki, które są moim całym światem. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniałą babcią zapewne i te smakołyki!
UsuńGratulacje!!! Piękna babcia z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę wszystkiego Dobrego dla całej Rodziny :) Piękny post :)
OdpowiedzUsuńGratulacje, śliczny chłopczyk! Wspaniała i piękna babcia! Wszystkiego najlepszego dla całej rodziny.
OdpowiedzUsuńGratulacje. Przepiękny dzidziuś. Pozazdrościć takiej pięknej, młodej i mądrej babci.
OdpowiedzUsuńPiękny . A gdzie czerwona kokardka? Już wszystkie Blogerki go kochają !
OdpowiedzUsuńSą już takie co wołają: Mój ci on! :)
UsuńBuziaki dla Ciebie.
Ty Ava jesteś nowoczesną babcia, ja myślę, że też taka jestem, bo bycie babcią teraz to trochę co innego niż dawniej...tak mi się wydaje...a może inaczej na to patrzę...ja nigdy nie miałam problemu z bycia babcią ale są panie, które mają, bo wydaje im się, że są już takie stare, ja czuje się młodo...gratuluje kochana, cudne maleństwo, piękna z Ciebie babcia...buziaki...
OdpowiedzUsuńZ wzajemnością Basiu :)
UsuńBylam tu u ciebie na blogu z rana, a teraz powracam do tego pieknego, madrego, przesyconego miloscia, czuloscia i rozwaga posta... gratuluje serdecznie... tyle wnosisz swoimi postami dobrej energii do mego zycia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, uwielbiam "Cię czytać" u Ciebie :)
UsuńW tym moim zabieganiu, dziękuję Wam za tyle serdeczności, wzruszyłam się.
OdpowiedzUsuńOgromne gratulacje, piękny wnusio...mądra z Ciebie kobieta, babcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne życzenia :)
OdpowiedzUsuń