poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Hamburgerowe bułki - Burgers Buns








      Takie bułki to prawie poezja, oczywiście poezja smaku :) Hamburgery czy najzwyklejsza kanapka smakuje z nimi wyśmienicie. Jeszcze ta świadomość, że nie zawierają żadnych ulepszaczy i innych dodatków. Z tej ilości wychodzi około 12 - 14 bułeczek, zależy jaką szklankę weźmiesz do wykrawania. Część posypałam czarnym sezamem bo innego nie miałam. W następnym poście będą domowe hamburgery z tymi bułeczkami. Jak szaleć kulinarnie to już na całego.



Składniki:
  • 500 g mąki
  • 240 ml  letniej wody
  • kopiasta łyżka miękkiego masła
  • 2 płaskie łyżki cukru
  • łyżeczka soli himalajskiej
  • 1 jajko
  • 15 g świeżych drożdży
  • łyżka mleka w proszku
Dodatkowo do posmarowania: jajko z odrobiną mleka i ziarna sezamu do posypania


Jak zrobić bułki?

- do wody dodaj cukier i drożdże, wymieszaj
- do mąki dodaj sól i mleko w proszku, wymieszaj
- dodaj pozostałe składniki (jajko, masło, drożdże  z wodą)  i wyrabiaj ciasto aż będzie elastyczne
- odstaw ciasto do wyrośnięcia na około 30 min.
- posyp stolnicę mąką i rozwałkuj ciasto na grubość 2 cm 
- wykrawaj dużą szklanką koła i kładź na wysmarowanej i wysypanej mąką blaszce
- posmaruj rozmąconym jajkiem i posyp sezamem
- pozostaw do wyrośnięcia na 20-25 min.
- włóż do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piecz 12-15 min.
- kiedy lekko przestygną przekrój i zrób domowe hamburgery

Przepis na hamburgery w następnym poście :)





















      Złociste bułki prawie jak moje ubranie. Cała jestem w Zarze. Jakoś tak przypadkowo wyszło. Spodnie i sweterek kupiłam na wyprzedaży, a torebka i buty są z poprzedniego sezonu.









   Dziewanna też zakwitła, pszczoły ją uwielbiają, aż mam wyrzuty sumienia kiedy ją zrywam na herbatę. Przepis pod linkiem: http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2013/07/dziewanna-i-zoto-mi.html
 







Oczywiście pszczoły nie omijają słoneczników :)




14 komentarzy:

  1. przepis sobie skopiowałam :) piękne lato na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pycha bułeczki, śweitnie Ci w żółtym :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bułeczek jeszcze nie piekłam:)
    Dostałam olśnienia, bo nie mogłam sobie przypomnieć nazwy kwiatów, a tutaj JEST-dziewanna:) Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bułeczki - pychotka !
    Jeszcze nie robiłam nic co wymagało by drożdży- muszę się odważyć.
    Kolor sweterka przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. chętnie wypróbuję w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  6. chciałabym sprobowac , ale boje sie ze mi klapna;/

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę skorzystać z Twojego przepisu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bułeczki pychotki. Najpierw jedną się poczęstuję, a za chwilę zabiorę się za upieczenie. Tak mi się podobają :)
    Świetnie dobrałaś kolorystykę swojego ubrania. Ślicznie wyglądasz. Jesteś taka... słoneczna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bułki do hamburgerów własnej roboty... muszą być pycha!!! Bez ulepszaczy i dodatków:)
    Muszę zrobić takie domowe hamburgery... czekam na kolejny wpis!
    Pięknie wyglądasz kochana.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj Avo, powinni pozamykać Macdonaldy :) A w Zarze Ci do twarzy. Pierwszy raz tydzień temu kupiłam sobie bluzeczkę w Zarze... Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)