Nieco więcej o buchtach z mojego dzieciństwa pisałam w poście: http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2014/03/buchty-na-parze.html
Moje drzewko śliwkowe wydało niezwykle bujne plony, więc tym razem zrobiłam buchty ze śliwkami i z musem śliwkowym. Wbrew pozorom robi się je bardzo prosto. Są jednak z ciasta drożdżowego więc warto tak zaplanować czas aby przy okazji robić inne rzeczy, Na wyrośnięcie trzeba trochę poczekać.
Buchty drożdżowe na parze
Składniki na ciasto:
- 500 g mąki pszennej (2 bardzo duże szklanki)
- 250 ml mleka (szklanka)
- 2 jajka
- 30 g drożdży
- łyżka cukru
- 2 łyżki roztopionego masła
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
Około ½ kg owoców do
nadziewania ciasta, mogą być świeże lub mrożone
Jak zrobić ciasto?
- wymieszaj drożdże z
mlekiem i cukrem, następnie dodaj jajka, wymieszaj
- wsyp do miski mąkę i
szczyptę soli, wlewaj rozczyn drożdżowy, wyrabiaj ciasto, stopniowo dodawaj
pozostałe składniki (letnie roztopione masło), wyrabiaj ciasto aż
będzie gładkie i elastyczne i będzie odchodziło od miski
- pozostaw ciasto do
wyrośnięcia, 20-25 min.
- formuj okrągłe kule i do
środka wkładaj owoce, układaj na posypanej mąką stolnicy
- pozostaw nadziane owocami
buchty do wyrośnięcia na około 15 min.
- kładź delikatnie buchty
do garnka na parę z gotującą się wodą, przykryj i gotuj na parze około 10 - 12 min.
- wyłóż na talerz, polej karmelem, jogurtem lub musem śliwkowym, dodatkowo możesz dodać ulubione owoce
Moja rada:
- do polania bucht użyłam musu śliwkowego z imbirem
Jak zrobić mus?
Składniki:
- około 1/2 kg wydrylowanych śliwek
- 2-3 łyżki brązowego cukru
- 1 cm świeżego imbiru
- 2 łyżeczki cynamonu
- zetrzyj imbir na tarce
- dodaj wszystkie składniki do garnka i duś pod przykryciem, co jakiś czas mieszając około 30-35 min.
- zmiksuj masę śliwkową blenderem i ponownie zagotuj
Moja rada:
- do polania bucht użyłam musu śliwkowego z imbirem
Jak zrobić mus?
Składniki:
- około 1/2 kg wydrylowanych śliwek
- 2-3 łyżki brązowego cukru
- 1 cm świeżego imbiru
- 2 łyżeczki cynamonu
- zetrzyj imbir na tarce
- dodaj wszystkie składniki do garnka i duś pod przykryciem, co jakiś czas mieszając około 30-35 min.
- zmiksuj masę śliwkową blenderem i ponownie zagotuj
To jedno z dań kuchni śląskiej jednak najczęściej robione z borówkami. Inna gwarowa nazwa tego dania to parówki :)
Znacie takie buchty lub kluski na parze?
Pieknie wygladaja te buchty!! One musza byc na pewno pyszne!! I ten mus z imirem to musi byc wyborny dodatek!! Wstyd mi sie przyznac, ale nie robilam jeszcze takich buchtow na parze, choc ciasta drozdzowe ze sliwkami, kruszonka i lukrem, bardzo, bardzo czesto, bo tez na moim tarasie sliwa bardzo w tym roku obrodzila, ale od sasiadow... i rozklada sie szerokimi galeziami ze sliwami na na taras, wiec je zrywamy i ja robie dlatego czesto te drozdzowe ciasta....ulubine i zjadane czesto juz na goraco, zaraz po upieczeniu przez wszystkich z rodziny, przyjaciol i znajomych. W tym roku bylo ich tak sporo, ze tez zrobilam mus i czesc zamrozilam.
OdpowiedzUsuńTwoj wspanialy i latwy przepis Avo wykorzystam przy najblizszej okazji, oczywiscie dodam moj mus sliwkowy i dodam szczypte imbiru i nazwe je " Buchty Avy" Dziekuje Ci za fantastyczny przepis i serdecznie Cie pozdrawiam:):)
Bardzo mi miło Elisabeth, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNa mazurach mówimy na to pampuchy :D W domu często jem albo z jogurtem waniliowym, albo z odrobiną śmietany z cukrem :) A takie kupne można wstawić do piekarnika i po upieczeniu są malutkie bułeczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! u mnie to się nazywa kluski parowe :)
OdpowiedzUsuńpoczęstuję się:)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam zrobić ... nie wyszło :( ale może tym razem wyjdą :))
OdpowiedzUsuńAle wyglądają!!!! Pyszności!
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy wyszłyby nam takie bezglutenowe?! :) Rozkosz dla podniebienia, jak nic.
Zapraszamy do nas - u nas dziś pizza:
www.wypisz-wymaaaluj.blogspot.com
pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńTo smak i mojego dzieciństwa ! Koniecznie muszę zrobic !!! Dzięki za przepis !
OdpowiedzUsuńW
Wolnej chwili napisze maila
Nie znam takich bucht, ale ślinka mi pociekła :-)))
OdpowiedzUsuńLubię takie potrawy lub raczej podobne :-)
Hmmm wyglądają obłędnie! Ale mi smaka narobiłaś:-)
OdpowiedzUsuńwow, wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńPięknie przywitałaś jesień :)
OdpowiedzUsuńTakie bułeczki na parze robię, bo uwielbiam. Poruszyłaś moje kubki smakowe ogromnie. Pysznie, pysznie ....
Znacie , znacie i bardzo lubicie :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie ,,niebo w gębie,,:) Nie miałam okazji takich zjeść. Dziękuję za przepis:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam a z checią bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńWygladają obłędnie, na pewno pycha!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Zaskoczenie! U mnie w domu zazwyczaj robiło się z jagodami i nigdy nie były nadziewane-muszę spróbować, ponieważ kndele ze śliwkami uwielbiam, więc kluski na parze z nadzieniem też pewnie przypadną mi do gustu.
OdpowiedzUsuńWow, wygląda bajecznie :D
OdpowiedzUsuńPewnie jest przepyszne,tak wygląda:))
OdpowiedzUsuńU mnie to , kluski na parze, pyszności:))
OdpowiedzUsuńkluski na parze to smak dzieciństwa i dorosłości!
OdpowiedzUsuńprzepyszny! :)
Ach ach kluski na parze, pampuchy? Z czymś w środku? Woow :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńO jeny, ale mi narobiłaś ochoty na taki słodki obiadek ;)
OdpowiedzUsuń