Czytaliście kiedyś skład pastelli, którą można kupić w sklepie w malutkich plastikowych pojemnikach? Zastanawiam się ile jest pasteli w pastelli, ile ryby w rybnej pastelli a ile chemii? Jeśli nie skusiła Was etykieta z zawartością to zachęcam do przestudiowania zanim posmarujecie kanapkę.
Właściwie każdy z nas zna takie domowe pasty z dzieciństwa z tą różnicą, że składniki raczej drobno się siekało lub rozdrabniało widelcem. Domowa pastella to kilka składników i naprawdę kilka chwil. Aby konsystencję upodobnić do sklepowej wystarczy wszystko zmiksować i doprawić. Jeszcze tylko coś zielonego na górę i mamy pyszną domową pastellę.
Pastella z makreli
Składniki:
- 1 średnia wędzona makrela
- 2 jaka ugotowane na twardo
- łyżeczka musztardy
- łyżka majonezu
- 1 ogórek kiszony (może być konserwowy)
- 1 dymka z zielonym szczypiorem
- sól i pieprz do smaku
Jak zrobić pastellę?
- obierz makrelę ze skóry i z ości
- obierz jajka ze skorupek
- zmiksuj rybę, jajka, majonez i musztardę na gładką masę
- posiekaj dymkę i ogórek, dodaj do zmiksowanych składników, wymieszaj
- dopraw solą i pieprzem
Moja rada:
- z dodawaniem soli uważaj bowiem wędzona makrela jest zazwyczaj wystarczająco słona
Jeszcze muszę dodać, że dzieci są doskonałymi pomocnikami przy takich czynnościach :)
ooo nowa wersja;-) ja robię tę pastę blendując makrelę, natkę pietruszki, sok z cytryny i serek śmietankowy ;-)
OdpowiedzUsuńNo prosze .... Przyznam sie ze nigdy nie czytałam składu pasteli ale bardzo lubie je . Choć u nas są niedostępne . reszta wrodzona makrela tez nie jest :(
OdpowiedzUsuńczytałam kiedyś skład na opakowaniu i od tego momentu raczej unikam :)
OdpowiedzUsuńPyszna, dzięki za przypomnienie, jakoś dawno nie robiłam, a jest bardzo smaczna:)))
OdpowiedzUsuńPyszna, dzięki za przypomnienie, jakoś dawno nie robiłam, a jest bardzo smaczna:)))
OdpowiedzUsuńmoja mamusia to robi dokładnie tak samo! jest pyszne, polecam wszystkim :D
OdpowiedzUsuńhttp://whatisinthehat.blogspot.com/
Domowej roboty uwielbiam... pysznie wyglada kochana!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki, miłego dnia
Mniam bardzo lubimy i nie kupujemy bo poco faszerowac się konserwantami. To tylko zajmuje małą chwilkę, a jaki efekt.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, muszę spróbować zrobić :)
OdpowiedzUsuńDomowe pasty zawsze są najsmaczniejsze! :) Tą robimy bardzo często i nie znamy nikogo komu by nie posmakowała! :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas:
www.wypisz-wymaaaluj.blogspot.com
Ajjajaj tez chce:-) :-)
OdpowiedzUsuńAle pycha, dziś zrobię na kolację. Kupuję gotowe pasty i niestety wiem co jest w składzie, ale usprawiedliwiam się, że rzadko zjadam takie gotowce:)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu jakoś, jesli mamy juz jesc cos takiego to wolim zrobić sami;) Lepszy smak no i zdrowiej;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam domowe pasty-potrafią odczarować zwykłą nudną kanapkę! :)
OdpowiedzUsuńPropozycja bomba i dość często korzystam z podobnej u siebie w domu:)
Bardzo lubię taką pastę. Domową. Nigdy nie kupowałam. Robię tak jak Ty, ale wolę ogórek konserwowy i nie blenduję, tylko ugniatam widelcem. Pyszna :)
OdpowiedzUsuńWpraszam się na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńZ herbatą czy z kawą? :)
UsuńAż nabrałam ochoty na taką pastę :D Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńZnam pastellę sklepową.
Dziękuję za przepis na pewno zrobię. :-)
Wszystko wygląda bardzo apetycznie - nawet, jeśli ja nie lubię makreli;).
OdpowiedzUsuńTeż taką robię...pozdrawiam...porywam kanapkę i...znikam...
OdpowiedzUsuńAvo a ja jeszcze pamiętam z dzieciństwa pastę z makreli z serkiem topionym. Też pycha!
OdpowiedzUsuń