Lato to pora owoców. Można je jeść pod każdą postacią a najlepiej świeże. Czasem mam ich w kuchni taki natłok, że aż się prosi aby zrobić ciasto. Drożdżowe ciasto zawsze przetrwa kilka dni :), a zrobienie jest banalnie proste. Przepis na bułeczki z malinami też jest prosty bowiem niczego nie trzeba formować tylko pokroić i kłaść na blaszkę. Drożdżówki pachną latem, malinami i bez wyrzutów sumienia można jedną, no może dwie zjeść - są przecież takie małe:)
Drożdżowe bułeczki z malinami
Składniki na ciasto:
- 500 g mąki
- 40 g drożdży
- 3 łyżki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 i 1/2 szklanki mleka (około to zależy od wilgotności mąki)
- 1 jajko + 1 żółtko
- łyżka roztopionego masła
- 1/2 łyżeczki soli
- dodatkowo: 1 jajko do posmarowania bułeczek, około 500 -600 g malin
Składniki na lukier:
- 3/4 szklanki cukru pudru
- sok z 1/2 cytryny
- łyżka białka kurzego
- gorąca woda
- do cukru pudru - ucierając dodaj sok z cytryny i białko, dolej tyle wody aby aby powstała dość gęsta masa
Jak zrobić ciasto drożdżowe?
- do letniego mleka dodaj drożdże i cukier, wymieszaj
- dodawaj rozczyn do mąki i ciągle ugniataj
- w trakcie ugniatania dodaj pozostałe składniki
- ugniataj aż ciasto będzie gładkie i elastyczne
- w razie potrzeby dosyp trochę mąki lub dolej mleka
- pozostaw ciasto w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 20 - 25 min.
- podziel ciasto na dwie części, rozwałkuj na około 1,5 - 2 cm
- rozłóż na cieście maliny i zroluj tak aby brzeg był na dole
- pokrój rulon na 2 cm krążki i układaj na wysypanej mąką blaszce
- posmaruj rozmąconym jajkiem i pozostaw do wyrośnięcia na około 20 - 25 min.
- włóż do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i piecz około 25 - 30 min.
- po wystygnięciu polukruj
Dobrze, że tu kuknęłam. Mam zamiar upiec bułeczki z borówka amerykańską i te ślimaczki byłyby fajniejsze, a nie wpadłabym na to, chociaż też je piekę.
OdpowiedzUsuńPychota, na pewno upiekę!
OdpowiedzUsuńAle muszą być dobre. SMACZNEGO!!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki kocahna
Oj jakie pyszności nam serwujesz... :)
OdpowiedzUsuńmmmniam! ależ mi zrobiłaś POTWORNEGO smaka...
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają. Chętnie bym skradła jedną na jutro do kawy :)
OdpowiedzUsuńDo porannej kawy... oj pysznie, pysznie
OdpowiedzUsuńPachnące, smakowite. Zdjęcia jak zawsze zachęcają i kuszą. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie bułeczki! pewnie pachniały i smakowały obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńAle pyszne, muszę wypróbować przepis:)))
OdpowiedzUsuńKusisz kochana, kusisz...
OdpowiedzUsuń