Clafoutis
- to francuski pieczony deser z owocami,
w tradycyjnym przepisie z czereśniami. Przepis korzeniami sięga XIX wieku i choć jest popularny w całej Francji to jego ojczyzną jest region Limousin, położony w środkowej części Francji.
W oryginalnym przepisie
czereśnie dodaje się z pestkami, które dają dodatkowy aromat. Używane są też
wiśnie, śliwki, jabłka, gruszki a nawet żurawina. Serwuje się go latem z
dodatkiem śmietany lub posypane cukrem pudrem.
Zapraszam na Clafoutis
Clafoutis
Składniki:
- około 500 - 600 g wydrylowanych czereśni
- 3 jajka
- 4 łyżki cukru
- cukier waniliowy lub łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1/2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki śmietanki ( ja dodaję 12% z kartonika), powinna być kremówka 30 - 36 %
- kieliszek wiśniówki lub podobnej nalewki
- masło do wysmarowania formy
- 2-3 łyżki płatków z migdałów
Jak zrobić Clafoutis?
- wydryluj umyte i osuszone czereśnie
- wysmaruj naczynie do zapiekania masłem, rozłóż w nim wydrylowane czereśnie, skrop połową wiśniówki
- ubij jajka z cukrem na puszysta masę
- dodaj mąkę i pozostałe składniki, lekko mieszając, dodaj resztę wiśniówki
- masę wylej na czereśnie
- włóż formę do nagrzanego do 190 stopni piekarnika na około 40 - 50 min.
- w połowie pieczenia posyp clafoutis płatkami migdałów
Moja rada:
- do deseru nadają się ciemne czereśnie, wiśnie lub owoce leśne
- dodatkowo zrobiłam deser w dwóch małych kokilkach
- użycie alkoholu nie jest konieczne
- deser można podawać na ciepło lub zimno z lodami, musem owocowym, śmietaną lub dodatkowo skropiony słodką nalewką lub adwokatem
W jakiej wersji znacie ten przepis?
Jako pozycja w menu - cześć desery ;)
OdpowiedzUsuńohoho...to jest dobre :) zapisuję do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za przypomnienie o tym fajnym letnim deserze
OdpowiedzUsuńWygląda bosko , a wiasniowki mam zapasik :)
OdpowiedzUsuńmnnn pyszne :)
OdpowiedzUsuńWiśnie w takim wydaniu,wygląda apetycznie:))
OdpowiedzUsuńAz mnie nagła chęć na słodksci wzięła :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego ciasta a tak cudownie wygląda, moje kubki smakowe zostały podrażnione :)
OdpowiedzUsuńAleż ciekawy przepis, bardzo by mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńMusi byc BARDZOOO dobre!!!!
OdpowiedzUsuńuściski kochana
Nawet o tej porze uległabym tej wiśniowej pokusie;-)Wygląda przepysznie i smakuje zapewne tak samo:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na deser - szczególnie wersja z czereśniami przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńcoś pysznego :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia, deser wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny:)
OdpowiedzUsuńNigdy takich pyszności nie jadłam... A wygląda wyśmienicie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń