Lubię wracać do smaków z dzieciństwa i dodawać do dawnych przepisów swoje pomysły. Tak też jest z tym przepisem. Czarne a po śląsku czorne kluski mają różne wersje. Mogą być podawane bez nadzienia i te najczęściej podaje się do drugiego dania. Mogą być z mięsem i sosem albo z sosem grzybowym. Grzybów akurat latem było zawsze pod dostatkiem i zbierały je dzieci, które z uciechą chodziły do lasu ale zawsze pod asystą dorosłego. Tak przynajmniej było u mnie.
Druga wersja to kluski okraszone zeszkloną cebulką z tłuszczem. Dawniej cebulkę szkliło się obowiązkowo na smalcu. Kluski mogą być też nadziewane mięsem surowym, przemielonym, ale także mięsem gotowanym. Najczęściej wykorzystywało się mięso gotowane, które zostawało z rosołu. Farsz robiło się także pół na pół czyli mięso surowe i gotowane.
Inne nazwy tego dania to kartacze lub cepeliny. Muszę przyznać, że jako dziecko takiej nazwy nie znałam. U mnie w domu były to czorne kluski z mięsem, okraszone zeszkloną cebulką lub skwarkami. Właśnie te skwarki były moją zmorą bo ich bardzo nie lubiłam i zawsze zostawały na talerzu.
Jeśli więc zostanie wam mięso z rosołu to zachęcam do zrobienia takiej wersji, bo jest naprawdę smaczna i można ją odgrzać nawet na drugi dzień i podać z sosem grzybowym lub każdym innym, który lubicie.
Co potrzebujemy do tego dania?
Składniki na farsz:
- ugotowane mięso z rosołu
- sól i pieprz do smaku
- 1/2 cebuli
- łyżka majeranku
- 2 kopiaste łyżki ciasta z klusek (to dodajemy jak już zrobimy ciasto na kluski)
Może też tak robicie ale ja odkryłam, że jak do farszu dodam trochę ciasta to wszystko bardzo fajnie się w środku wypełnia i przylega do ścianek. Farsz jest idealny, nie kurczy się i jeśli jest dobrze doprawiony, to jest bardzo aromatyczny i delikatny.
Składniki na ciasto:
- 5-6 ziemniaków
- 2-3 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej
Jak to zrobić?
- jednego największego ziemniaka trzemy na tarce takiej jak na placki, następnie wykładamy na sitko;
- pozostałe ziemniaki gotujemy i przepuszczamy przez praskę, kiedy lekko przestygną łączymy ze startą masą ziemniaczaną i skrobią, która pozostała na dnie miski, dodajemy mąkę ziemniaczaną i kiedy ciasto jest dobrze wymieszane napełniamy farszem i formujemy podłużne, lub okrągłe kluski;
- kluski wkładamy do wrzątku i kiedy zaczynają się gotować delikatnie mieszamy i dodajemy pół szklanki zimnej wody;
- tę czynność ponawiamy kilkakrotnie, tak aby farsz w środku się ugotował;
- siekamy drobno cebulkę i szklimy ją na oliwie, masełku, co kto lubi;
![]() |
Na kijki zawsze jest pora, uwielbiam. Szkoda tylko, że coraz więcej betonu dookoła.
Na youtubie możecie zobaczyć filmik. Zapraszam do polubienia i subskrybcji kanału.
Dziękuję i życzę udanych, własnych inspiracji