Nie jestem przyzwyczajona kupować
kosmetyki na stoiskach stojących na środku galerii handlowych. Zrobiłam jednak
wyjątek, bowiem zaciekawił mnie biały sypki puder. Jeśli chodzi o tego typu
pudry to niezmiennie numerem jeden jest dla mnie Make Up For Ever, High Definition Powder (http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2012/09/puder-sypki-nie-tylko-utrwalajacy.html)
Ciekawość zwyciężyła, zatrzymałam się, wysłuchałam
pochlebnej opinii konsultantki i nabyłam nie jeden, ale dwa produkty:
- Puder ryżowy
- Olejek tamanu
Parę słów o firmie, której produkty mam
pierwszy raz
Myślałam, że to włoska firma bowiem
tak sugerowała nazwa. Okazuje się, że Paese to kosmetyki do makijażu polskiej
firmy Euphora, która jest już na rynku od 7 lat. Miłe zaskoczenie.
Co
mogę powiedzieć po miesiącu stosowania
Puder ryżowy to biały lekki puszek, który doskonale wykańcza makijaż. Jest lekki, sprawia, że cera wygląda jedwabiście i
gładko oraz widać efekt rozświetlenia, ale bez efektu błyszczenia. Mogę stwierdzić,
że skóra wygląda wręcz satynowo. Do tego jest transparentny i nie tworzy się
maska na twarzy. Puder doskonale absorbuje sebum (mam z tym problem w tzw.
strefie T). Z pewnością przedłuża trwałość makijażu, i długo matowi skórę.
Choć w dalszym ciągu moim number one jest Make Up For Ever, High Definition Powder, to z pewnością ponownie kupię
puder ryżowy marki Paese. Zachęca do tego nie tylko dobra jakość
produktu ale również cena.
Cena: od 30 zł
Jako fanka olejków nie omieszkałam również
zapoznać się z całą gamą olejków Paese. Olej arganowy już znam więc wybrałam
całkowitą nowość dla mnie, olej tamanu, który ma właściwości gojące przeciwzapalne,
antybakteryjne, antyoksydacyjne oraz regeneruje skórę i zapobiega powstawaniu
zmarszczek. Producent zapewnia, że olej powstał w wyniku tłoczenia na zimno
pestek z owoców drzewa tamanu pochodzącego z ekologicznych upraw tropikalnych
rejonów południowej Azji, Afryki oraz wysp Pacyfiku.
Producent podaje bardzo szerokie
zastosowanie olejku tamanu, a mianowicie:
- Do pielęgnacji skóry tłustej i trądzikowej, ze zmianami zapalnymi, trądzikiem różowatym – dzięki swoim właściwościom antyseptycznym i gojącym, świetnie wpływa na poprawę stanu skóry, przyśpiesza gojenie stanów zapalnych. Doskonale reguluje pracę gruczołów łojowych, redukuje zaskórniki, odblokowuje pory oraz ogranicza wydzielanie sebum, ze względu na zawartość kwasu linolowego (zbyt niska zawartość kwasu linolowego w składzie łoju, przyczynia się do blokowania porów skóry).
- Jako środek przyśpieszający gojenie ran, owrzodzeń, opryszczki, oparzeń słonecznych, odparzeń pieluszkowych u dzieci.
- Do leczenia chorób owłosionej skóry – łupieżu, łuszczycy, zapalenia mieszków włosowych po depilacji.
- Redukcja blizn i świeżych rozstępów – stosowany m.in. dwa razy dziennie na blizny i rozstępy wyraźnie poprawia stan skóry.
- Do pielęgnacji skóry suchej, dojrzałej i zniszczonej jako środek silnie regenerujący – kwas linolowy poprawia barierę lipidową naskórka, chroniąc go przed utratą wody i normalizuje metabolizm skóry; zawarty również w oleju tamanu kwas oleinowy, zwiększa płynność bariery lipidowej naskórka, dzięki czemu staje się bardziej przepuszczalna dla składników aktywnych; fitosterole również hamują ubytek wody i wzmacniają barierę lipidową skóry.
Olejek dodaję do kremu na noc - świetnie się sprawdza. Rzeczywiście skóra
rano wygląda na wypoczętą, wygładzoną, dobrze nawilżoną i aż chce się rano
patrzeć w lustro. Z jednej strony na policzku miałam kilka krostek, które zniknęły
po kilku dniach stosowania olejku. Coś w nim jest :)
Minusem tego kosmetyku jest zapach,
ciężki i trudno mi nawet określić jaki, w każdym bądź razie dla mnie
„przytłaczający”. Trzeba też uważać aby kosmetyk nie dostał się do oczu bo
szczypie, jednak warto go stosować w okolice oczu bo świetnie prasuje zmarszczki
– coś za coś.
Cena: 15 ml od 35 zł
Mogę polecić obydwa kosmetyki jako
warte stosowania.
dress / Hugo Boss; handbag / Solar
Opublikowano na stronie: http://przepis-na-kobiete.pl/Artyku%C5%82y/516/kosmetyki-paese-paese-cosmetics
Olejku nie znam, ale lubię i polecam właśnie puder ryżowy :) To chyba mój faworyt wśród kosmetyków Paese :)
OdpowiedzUsuńElegancko wyglądasz!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Paese ma takie kosmetyki naturalne. na blogach widywałam kolorówkę raczej, a te stoiska - no własnie ja też jakoś często do nich nie podchodzę ;-)
Uważam , że wszystkie pudry z rodzaju HD są świetne , bez względu na firmę. Proszek jest bardzo miałki ,świetnie absorbuje przez co jest bardzo wytrzymały. Może wypróbuje i ten. Pięknie wyglądasz
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNad olejkami tej firmy długo się zastanawiałam ale chyba zaryzykuje i kupię. Ja używam bardzo często pomadek i lakierów tej firmy. Spisują się na 5. Mam post na temat pomadki na http://www.mela-beauty.blogspot.com/2013/11/paese-manifesto-nr-906.html
UsuńDzięki za info, z przyjemnością przeczytam.
UsuńMam cień do powiek Paese, bardzo ładny, mocny i długo trzyma. Muszę zerknąć na ten puder ryżowy bo jeszcze nie mialam :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy, ale recenzja zachęca do kupna ich produktów :-)
OdpowiedzUsuńNigdy się nie spotkałam z tym produktem...
OdpowiedzUsuńolejek tamanu znam i używam już rok, mam z biochemii urody,
OdpowiedzUsuńI love your dress Hugo Boss, I really like the fabric and design, with this pretty detail at the waist and the beautiful neckline. You look very elegant.
OdpowiedzUsuńten biały puder mnie mocno zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńpięknie Pani wygląda ;))
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
Zarówno puder jak i olejek mnie zainteresował. Nie znam tej firmy, ale wydaje się bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze,ten biały puder.
OdpowiedzUsuńPiękna ta twoja sukienka, materiał musi być dobry w gatunku, to nawet na zdjęciu widać!
OdpowiedzUsuńdużo słyszałam, ale jeszcze nie miałam stycznosci :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko <3
Nie znałam tej firmy... Ale moze się skuszę na coś fajnego;) A Ty kochana prześlicznie wyglądasz... Śliczna sukieneczka;) ściskam
OdpowiedzUsuńPuder ryżowy kusi mnie już od jakiegoś czasu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz ;)
Zdecydowanie i absolutnie wolę być facetem. Nie byłbym w stanie opanować co i w jakich okolicznościach stosować. Podejrzewam, że nie starczyłoby mi czasu:-)))
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, jesteście przecież z Marsa a my z Wenus :)
UsuńPuder ryżowy mam w zamiarze kupić, bo mój puder niestety już prawie się skończył. A widziałam u siebie kilka miejsc gdzie dostanę kosmetyki tej firmy stacjonarnie to może coś jeszcze fajnego wpadnie w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków... Ja jednak dzisiaj skupiłam się na Tobie. Przepięknie i bardzo elegancko wyglądasz w małej czarnej. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHej, u mnie tamanu tez się sprawdza. Ryżowa czeka w kolejce na swój test ;d Tak poza tym sama zaczęłam prowadzic bloga z recenzjami kosmetyków paese. Zapraszam: http://recenzjekosmetykowpaese.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWow, no ale w tej kiecce to fiufiu:)
OdpowiedzUsuńJestem totalnie zaskoczona, że Paese ma w swojej ofercie puder ryżowy - muszę go mieć. Poza tym jakie ma śliczne opakowanie:).
OdpowiedzUsuńMoże chciałabyś wziąć udział w konkursie u mnie na blogu? Byłoby mi bardzo miło:)
http://spinkiiszpilki.blogspot.com/p/blog-page_19.html
pozdrawiam, Obserwator nr 561:)
I am from Vietnam
OdpowiedzUsuńWe supply 100% Pure Skin Care Oil & Organic Soap: Tamanu, Rice Bran ,Coconut, Tea, Honey
Pls visit my website www.namvietproducts.com for more information
Niby Internet jest pełen różnych artykułów, jednakże rzadko udaje mi się natknąć na coś tak zwięzłego, jak ten wpis. Muszę powiedzieć, że niesłychanie fajny wpis… miło mi się go czytało oraz okazał się niebywale pomocny.
OdpowiedzUsuń