Buraki to jedne z najpopularniejszych warzyw w Polsce, a barszcz z czerwonych buraków to jedna z najpopularniejszych zup. Zupa - krem z pieczonych buraków jest niezwykle aromatyczna i bardzo "ocieplająca" w chłodne dni. Dodać jeszcze należy, że burak to wyjątkowo zdrowe i dietetyczne warzywo.
Krem z pieczonych buraków z imbirem
Składniki:
- 3-4 buraki
- 1/2 kopru włoskiego
- 1 marchewka
- 2 kwaśne jabłka
- 2-3 liście laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego
- łyżka oliwy
- 2-3 cm świeżego imbiru
- sól i pieprz
Buraki, wyszoruj, zawiń w folię i piecz w piekarniku w temp. 190 około godziny. Wystudź, obierz ze skórki, pokrój w kostkę lub plastry.
Na łyżce oliwy zeszklij pokrojoną marchewkę, i koper /2-3 min./, dodaj 1,5 - 2 litry bulionu warzywnego lub wody, dodaj pokrojone, obrane ze skórki jabłka i pozostałe przyprawy, duś 15-20 min. Dodaj pokrojone pieczone buraki, gotuj około 8 -12 min. Wszystkie warzywa powinny być miękkie. Wyjmij liście laurowe i ziele angielskie, wszystko zmiksuj. Na koniec dodaj utarty imbir, zagotuj /3-4 min./,dopraw solą i pieprzem.
- Jeśli preferujesz bardziej wyrazisty smak zupy. możesz pod koniec gotowania dodać 1-2 łyżki octu winnego.
- Do zupy warto dodać już na talerzu odrobinę jogurtu, wzmocni nie tylko walory smakowe ale i estetyczne.
Uwielbiam tę zupkę. Gęsta, sycąca, z niesamowitym smakiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo kurcze teraz dałaś czadu :-) Nie jadłam i na pewno wkrótce zrobię ten pyszny kremik <3
OdpowiedzUsuńMe gusta mucho la remolacha por ese color cuando se cuece. Con el acompañamiento que lleva esta crema tiene que ser una delicia.
OdpowiedzUsuńSaludos
świetny kolor!
OdpowiedzUsuńmusi byc pyszna w smaku :)
OdpowiedzUsuńKolorowo i estetycznie.
OdpowiedzUsuńPora mi iść na obiad, bo żołądek domaga się jedzonka:-)
Nie mogę napatrzeć się na Twoje zdjęcia, urzekające!pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam i powiem Ci kochana, że teraz to Mnie taka ochota naszła;):):) Nie no, ja za każdym razem kiedy tu wchodzę staję się potwornie głodna;):):):)) Buziaczki Moja kochana
OdpowiedzUsuńBuraczki bardzo lubie. I taka zupa cos dla mnie:))
OdpowiedzUsuńuwielbiam zupy krem, więc i ta by mi smakowała:)
OdpowiedzUsuńMyślałaś o dopisywaniu pod przepisem ilości zawartych w danym daniu kalorii? Nie chcę wyjść na egoistkę, ale taka informacja z pewnością przydałaby się wielu czytelniczkom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nigdy nie liczę kalorii, wiem co jest małokaloryczne a co "bombą". Zawsze jem małe porcje i oczywiście jako kobieta mam swoje żywieniowe grzeszki. Wiem także co jest zdrowe, a co tłuste i bez wartości i to mi w żywieniu wystarcza. Oczywiście orientacyjnie znam tabele z kaloriami jednak obsesyjnie do nich nie zerkam. Przez lata nauczyłam się zdrowo i racjonalnie odżywiać no i nie chcę zbierać pracy dietetykom :), również pozdrawiam.
UsuńCoś dla mnie :) Wygląda smakowicie i na pewno tak smakuje :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Zupkę z pewnością ugotuję ją dla mojej rodziny. Pozdarwiam
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda. wypróbuję na święta. Dziękuję za pomysł. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam gotować zupkę - wyszła rewelacyjnie. Dałam jeszcze trochę soku z cytryny aby wyostrzyć smak. Muszę zaprosić koleżankę na degustację. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń