Są trochę procochłonne, jednak cóż - czego się nie robi dla takiego niepowtarzalnego smaku. Najlepiej smakują zimą bowiem ich tradycja związana jest z obchodami Maslenicy.
Trochę historii
Bliny są tradycyjnym daniem kuchni rosyjskiej,
ukraińskiej i białoruskiej. Spożywane były w tygodniu ostatkowym zwanym
Maslenicą, który poprzedzał Wielki Post. Tradycja Maslenicy sięga jeszcze czasów
przedchrześcijańskich i związana jest z uroczystymi obchodami równonocy
wiosennej (koniec marca). Maslenica trwała tydzień, był to czas uczt, zabaw i tańców
przy ogniu.
Maslenica. Obraz Piotra Gruzińskiego, 1889 r.
Chrześcijańscy
misjonarze przekształcili to ludowe święto, w święto kończące karnawał, przed Wielkim
Postem.
Bliny są także
symbolicznym daniem w kulturze ruskiej.
Podawane są matkom po porodzie, oraz na stypach. Ich okrągły kształt
symbolizuje pełnię i skończoność życia ludzkiego. W Rosji był także zwyczaj
wystawiania ich na parapety dla pielgrzymów i biedoty.
Bliny z czasem
się upowszechniły i są spożywane w innych porach roku, bez szczególnych okazji.
Przyjęły się także w kuchniach innych narodów.
Bliny czyli drożdżowe
naleśniki, których głównym składnikiem jest mąka gryczana. Są też przepisy gdzie dodaje
się inne rodzaje mąki, a nawet kaszę. Dodatki także są różne, najczęściej
śmietana, roztopione masło, łosoś, jesiotr, marynowane lub solone śledzie,
kawior, różne rybne pasty, a nawet konfitury i jabłka.
Składniki:
- 250 g mąki gryczanej (duża szklanka)
- 5-6 łyżek mąki pszennej
- 20 g drożdży
- łyżeczka cukru
- łyżeczka soli
- 3 żółtka
- 2 białka
- 2 łyżki stopionego masła
- 2 szklanki letniego mleka
Jak zrobić bliny?
- dodaj do jednej szklanki mleka drożdże, cukier i 2-3 łyżki mąki, wymieszaj i odstaw na 10 - 15 min.
- wsyp do miski mąkę gryczaną i pszenną, sól, dodaj mleko, żółtka, roztopione masło, rozczyn z drożdży i staranie wymieszaj, ciasto powinno mieć rzadką konsystencję
- odstaw ciasto do wyrośnięcia na 40 - 50 min., ciasto w tym czasie powinno wyrosnąć i podwoić objętość
- ubij białka, dodaj do ciasta, delikatnie wymieszaj, odczekaj 5-10 min.
- kładź na rozgrzany tłuszcz łyżkę ciasta i smaż na złoty kolor z każdej strony
Bliny z łososiem i śmietaną
- na każdą blinę połóż łyżkę śmietany, kawałek łososia i trochę kawioru, śmietankę można lekko podgrzać, przy diecie możesz zatąpić jogurtem
- można też bliny podać na słodko z powidłami, jabłkami i śmietaną
Bliny na słodko z powidłami, śmietaną i orzeszkami piniowymi
Nie wiem czemu, ale z blinami kojarzą mi się te dwie czapki. Jest u mnie kompletna negacja systemu rosyjskiego i prowadzonej polityki. Mam jednak kilka sentymentalnych pamiątek z dawnych podróży "maluchem" - tak jechaliśmy maluchem przez Lwów do Bułgarii, oraz z czasów kiedy korespondowałam z koleżanką z ZSRR (tak to się wtedy nazywało).
Bolesne wydarzenia na Ukrainie obserwuję w sposób szczególny, bowiem byłam wolontariuszką na ukraińskiej wsi, wśród wykluczonych dzieci i młodzieży. Dotknęłam biedy i poznałam beznadziejny system szkolnictwa, opieki zdrowotnej, rynku pracy (trudno to nazwać rynkiem pracy) i pomocy socjalnej. Jestem całym sercem z tymi ludźmi, aby udało im się wyzwolić spod bezwzględnego, rosyjskiego reżimu.
...a to oryginalna rosyjska czapka...
Czapka: Max Mara
...która lepsza?
Oczywiście że rosyjska :)))
OdpowiedzUsuńdrożdżowe naleśniki, to ciekawe!
OdpowiedzUsuńRosyjska! ten post naprawdę świetny, bardzo lubię czytać przepisy, które do mnie przemawiają i z chęcią sama próbuję z nich skorzystać:)))
OdpowiedzUsuńMnie się podobasz w obu choć może w tej z futerkiem lepiej...pozdrawiam cieplutko, jak też ubieram się solidnie i zakładam grube czapy...
OdpowiedzUsuńMi zdecydowanie bardziej podoba się rosyjska, przepis świetny ♥
OdpowiedzUsuńBuonissimi, li faccio anch'io simili e molto interessanti tutte le tue note :)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają :) w takiej postaci jeszcze nie jadłam ale na pewno spróbuję :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRosyjska, a bliny - rewelacja :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHola Ava. Estos blinis deben estar deliciosos. Me da la impresión de ue por ahí hace mucho frío jj así que abrígate.
OdpowiedzUsuńQue tengas un estupendo día.
Saludos
Hi Juan, is - 8 degrees, at night -10.
UsuńThere is little snow. What is the weather in Spain?
:) Best regards.
OdpowiedzUsuńAle pyszności. Jak pięknie podane, aż ślinka cieknie. A czapeczka rosyjska podoba Mi się bardziej. Ściskam kochana
OdpowiedzUsuńpoczęstuje sie jednym:)
OdpowiedzUsuńDanie i czapka również ładna :)
OdpowiedzUsuńA to moja mama ostatnio je robiła, nawet nie wiedziałam, że tak to się nazywa. :)
OdpowiedzUsuńTen przepis rezerwuję sobie na sobotę. Niech rodzinka ma niespodziankę:-)
OdpowiedzUsuńPrzepis biore koniecznie.Kochana super czapka,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBlina jadłam jakieś 20 lat temu cudowny smak. ale były u nas robione na zsiadłym mleku reszty nie pamiętam ;). Tak sobie myślę po Twoim poście czy nie zrobić hmm spróbuję ;).
OdpowiedzUsuńCzapusia kapitalna ;)
Pozdrowionka
Przeczytałam z zaciekawieniem. Też smuci mnie to, co dzieje się na Ukrainie. Podobnie jak Ty - korespondowałam kiedyś z dwoma Rosjankami - Ukrainkami. Bliny - nigdy ich nie jadłam... A w czapach wyglądasz niesamowicie, szczególnie w tej pierwszej. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńNigdy takich blinów nie jadłam. Ale cudownie wyglądają i chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
Jadłam we Francji gryczane naleśniki to i bliny chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOJJJ wszytsko co z łososiem lub jego dodatkiem pochłaniam:)))Blin nie jadłam, ale dzięki Tobie spróbuje zrobic:)))
OdpowiedzUsuńSytuacja na Ukrainie bardzo przygnębia, tez życzę im aby udało się uzyskac to o co walczą !:)
A czapa rosyjska najlepsza !!!Świetnie CI w niej ! :)
Pozdrawiam serdecznie :*
jak w najlepszej restauracji:) cudne bliny! a czapa genialna:D
OdpowiedzUsuńco za pyszności :) świetna czapa :)
OdpowiedzUsuńI guess with this hat, did not have you cold. It is spectacular and beautiful. Funniest Grandma!
OdpowiedzUsuńThis is just joke :)
UsuńBest Regards