Piernik toruński dojrzewał ponad dwa tygodnie, a teraz najwyższa pora go upiec i dać mu jeszcze parę dni aby skruszał i nabrał wilgoci.
Przepis na piernik znajdziecie pod linkiem (http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2014/12/swiateczny-piernik-torunski-christmas.html)
Słyszałam również o tym, że były osoby, które go piekły "bez dojrzewania", zaraz po wymieszaniu składników. Słyszałam pozytywne opinie jednak ja tego nie robiłam więc nie mam zdania na ten temat.
Święta z piernikiem w w polskiej tradycji przyjemna konieczność:)
Jak zrobić piernik toruński?
- ciasto piernikowe należy wyjąć z naczynia, rozłożyć na wysmarowanej i wysypanej mąką blaszce
- w trakcie przekładania delikatnie "wmieszaj" w ciasto mały słoik powideł śliwkowych
- powidła powinny się równomiernie rozłożone w całości ciasta
- włóż ciasto do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 40 - 45 min.
- kiedy ciasto przestygnie przekrój je na połowę i posmaruj powidłami śliwkowymi
- ciasto z powidłami przykryj drugą częścią ciasta i na górę dodaj błyszczącą polewę czekoladową
Polewa czekoladowa
Składniki:
- 3 łyżki mleka
- 3 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki kakao
- 100 g masła
Jak zrobić polewę?
- do mleka dodaj cukier puder i podgrzej prawie do zagotowania, cały czas energicznie mieszaj
- odstaw z palnika i dodaj pokrojone w kawałki masło, energiczne mieszaj i delikatnie podgrzewaj
- cały czas mieszając dodaj kakao
- kiedy masa lekko przestygnie rozprowadź ją na pierniku
- moja blaszka miała wymiary: 31x31
Jak tam u Was pierniki i pierniczki świąteczne?
Uwielbiam pierniki. Czas świąt to właśnie min. czas pierników. Nie znałam tego przepisu. Pysznie wygląda. Wart czekania aż ciasto dojrzeje :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, wyprzedziłaś mnie! Widziałam Twoje mistrzowskie wykonanie.
UsuńMmmmm zjadłabym!
OdpowiedzUsuńMniam ... Chyba niestety juz za późno na wykonanie na święta ... :(:(
OdpowiedzUsuńMyślę, że taki piernik to wyższa szkoła jazdy, ale patrzeć i podziwiać zawsze mogę :-) Muszę się przyznać, że pierniki to tak nie za bardzo mi smakują, o ironio, najbardziej lubię piernik z Delecty (chyba) taki z torebki, duża blacha (tak, wiem, że to profanacja, ale tylko taki zdarzyło mi się samodzielnie upiec...) :-)
OdpowiedzUsuńLubię jak inni robią :-)))
OdpowiedzUsuńHmmm mój ulubiony i wyjątkowo smakuje tylko w tym magicznym czasie:-)
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie mam czasu teraz na takie pyszne wypieki :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię smak i zapach piernika.... Wygląda przepysznie kochana!
OdpowiedzUsuńuściski przedświąteczne
akurat za piernikami nie rpzepadam ale ten wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńLubię, Twój wygląda przepysznie. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuń