Z Lahti przywiozłam małą książeczkę, która w bardzo inspirujący sposób przedstawia ten region, a dodatkowo zawiera przepisy na oryginalne dania fińskie. Bardzo zaciekawił mnie ser z Häme, który postanowiłam zrobić. To naprawdę ciekawy smak i już wiem, że będę go robiła częściej i zmieniała według swoich pomysłów. Na pozór taki sam jak domowy a jednak ma to coś.
Zamieściłam również oryginalny przepis z książki, który trochę zmodyfikowałam. Z pewnością super by było umieścić ser w piecu węglowym lub na grillu. Włożyłam go do piekarnika i też zrobił się całkiem nieźle. Wiem jednak, że następnym razem włożę go do mniejszego sitka lub (aby był wyższy) lub zawieszę nad garnkiem do odsączenia.
Zamieściłam również oryginalny przepis z książki, który trochę zmodyfikowałam. Z pewnością super by było umieścić ser w piecu węglowym lub na grillu. Włożyłam go do piekarnika i też zrobił się całkiem nieźle. Wiem jednak, że następnym razem włożę go do mniejszego sitka lub (aby był wyższy) lub zawieszę nad garnkiem do odsączenia.
Ser z kwaśnego mleka z Häme
Składniki:
- 3 l mleka
- 1 l kwaśnego mleka
- 1 łyżeczka soli
Jak zrobić ser?
- zagotuj mleko, dodaj kwaśne mleko, wymieszaj (w przepisie jest mowa o mleku ukwaszonym przynajmniej przez 4 dni, czyli ma być raczej bardzo kwaśne)
- chwilę pogotuj na lekkim ogniu
- zdejmij garnek i pozostaw do wystudzenia na około 1-2 godziny
- odlej większość serwatki, dodaj łyżeczkę soli i delikatnie wymieszaj
- duże sitko wyłóż gazą i delikatnie wlej ser, który pozostaw do schłodzenia i "odciśnięcia" na 24 godziny
- lekko natłuść blaszkę do pieczenia i wyłóż na nią odsączony ser
- piecz w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 45-50 min.
Moja rada:
- ser można również piec na grillu
- doskonale smakuje z dodatkiem żurawiny
- ser możesz również zawinąć w gazę i powiesić nad garnkiem
To oryginalny przepis z książki.
Sour milk cheese from Häme
- 3 l warm dairy milk
- 1 l sour milk
- 1 tsp salt
Heat the dairy milk until it boils. Mix with the sour milk that has been soured for at least four day and let the mixture boil for a moment. The more you boil, the thicker the cheese will be! Remove the pot from the stove and let it cool for 1-2 hours. Drain most of the whey and add the salt. Pour onto a gauze in a birch mold and allow to drain. Put a board on top and a weight on top of the board. Continue to drain and cool for 24 hours. Turn upside down onto a baking tray and bake from both sides until the cheese is nicely colored on the surface.
opublikowano: http://przepis-na-kobiete.pl/artykuly/996/ser-z-kwa-nego-mleka-z-h-me-sour-milk-cheese-from-h-me
Bez konserwantów, można dodać zioła i można piec na grillu. Jest rewelacyjny!
Moja mama tez robi ser z kwaśnego mleka!!! Jest przepyszny.. Twój kochana tez tak wygląda i pewnie tak smakuje!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam !!!
Wygląda smakowicie. No i najważniejsze, że bez konserwantów. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWygląda bosko .Wielka sztuka zrobic i sfotografowac jak wersja ksiazkowa
OdpowiedzUsuńMusi byc pyszny ,przypomina mi sie ser robiony przez mame w czasach PRL-u:) z zsiadlego mleka ,wtenczas jeszcze rozwozonego co dzien rano i stawianego pod drzwiami w szklanych butelkach:),takie mleko bez problemu sie zsiadalo i nie gorzknialo.
OdpowiedzUsuńSery wszelkiej maści uwielbiam, musi być pyszny. Zawsze wchodzę do CIebie, jak jestem głodna (choć o różnych porach dnia :) i zawsze mi narobisz ochoty na coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś sama ser ? No, no wygląda super !
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki ser :)
OdpowiedzUsuńto taki słony sernik :))))
OdpowiedzUsuńBardzo lubie sery,w kazdej postaci:))
OdpowiedzUsuńRewelacja, też pamiętam, jak nasze mamy takie robiły, w dzisiejszych czasach niestety trudno o kwaśne mleko :-)
OdpowiedzUsuńna pewno jest smaczny ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś taki jadłam :)
OdpowiedzUsuńw dzieciństwie bardo dużo kupowaliśmy mleka i część kwasiliśmy, a potem moja mam robiła serek ale go nie piekła, taki upieczony wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Super! ostatnio właśnie o tym myślałam:)
OdpowiedzUsuńSe ve realmente delicioso y más combinado con los frutos rojos, es una auténtica delicia elaborar tu propio queso. Me ha sorprendido el proceso de horneado y el fantástico color que resulta. Enhorabuena.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
oczarowana jestem tym wpisem:) nie dość, że serek wygląd ajak milion dolaró, to pewnie i smakuje wybornie:) zazdroszczę ci;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju sery i zapewne ten też by mi bardzo smakował świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSera jeszcze nie robiłam, a Twój wygląda super:)
OdpowiedzUsuńnie robiłam nigdy sama sera, ale chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, chętnie bym spróbowała kawałeczek. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Muszę taki koniecznie zrobić :)
OdpowiedzUsuńBez konserwantów, to bardzo ważne...pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńPrzypomnialy mi sie stare dobre czasy, kiedy moja mama robila takie serki :) mmmm...pychotka :)
OdpowiedzUsuń