czwartek, 19 września 2013

Co powiedziałaby Joanna Horodyńska i Maciej Zień :)




     Parę miesięcy temu  byłam  w Galerii Arkadia w Warszawie i na piętrze restauracyjnym jadłam sałatkę. Przy innym stoliku siedziała Joanna Horodyńska, która też jadła sałatkę i lustrując mnie wzrokiem zatrzymała się na dłużej na moich butach. Udając, że ją nie obserwuję, siłą rzeczy pomyślałam o totalnej krytyce mojej osoby. Zadałam sobie pytanie: Co myśli Horodyńska? W duszy odpowiadałam sobie, pewnie wszystko nie tak, źle, fatalnie… może ostatecznie buty do czegoś by się nadawały, ale ona z pewnością stworzyłaby inną stylizację. Kątem oka patrząc na nią najbardziej podobała mi się jej brązowa, markowa torba. Cały strój był raczej sportowy,  bowiem była ubrana w jeans (pewnie też markowy:) Wyglądała naprawdę fajnie, w sportowym stylu.

       Kiedy w marcu tego roku w gliwickim Forum była „Bitwa na Trendy”,  (http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2013/03/magorzata-socha-ciaza-na-obcasach.html),  jednym z jurorów była Joanna Horodyńska i tu najbardziej podobały mi się jej buty, co najmniej Jimmy Choo... W jury był również Maciej Zień, a ja uśmiechając się do siebie, zadałam sobie pytanie: Co pomyślałby i jak bardzo skrytykowałby mnie Maciej Zień?

    To tak z przymrużeniem oka, bowiem moda jest tylko dodatkiem do mojego życia, a nie całym światem. Owszem, przywiązuję wagę do ubioru, ale nie jest to moja obsesja. Śledzę trendy i wiem na bieżąco „co w modzie piszczy”.  Przyznaję, że cenię sobie zdanie innych osób,  jednak priorytety w moim życiu mam inne.





To właśnie te buty z Mango, choć wysokie, dobrze wyprofilowane, wobec czego bardzo wygodne


 







shoes / Mango, pants / H & M, sweatshirt / Zara, handbag / Sisley




21 komentarzy:

  1. Fantastyczne te buty. Piękny jest też ten wisior, miałam kiedyś podobny. Ja uwielbiam modę i chyba mam na jej punkcie obsesję ,ale taka zdrową obsesję:-) Jeśli można tak to nazwać. Wybiórczo dobieram rzeczy, cenię sobie tez jakość. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, tam Zień... ważne jak Ty siebie oceniasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze mnie zaś straszna ignorantka w sprawie mody... Nawet nie wiem co to są za ludzie. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Buty faktycznie fajne, podobają mi sie. A moda ? Cóż, powiem tak, nie wszystko co modne pasuje mi, czasami nie podoba mi się, czasami wręcz śmieszne. Szukam takich ciuchów na które mnie stać i w których dobrze się czuję. :) Ale fajnie by było odrobinę poszaleć w sklepach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne obuwie, torebka i naszyjnik. Nie wiem, co by powiedziała Horodyńska, ale jej ostatnia stylizacja, jaka widziałam w TV, przyprawiła mnie o wybuch śmiechu ( wojskowa kurtka i zwiewna koronkowa spódnica). Nie chciałbym poznać jej zdania na temat mojego wyglądu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne buty. I bluzka. I wszystko:) Może łypała na Ciebie z zazdrością, kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  7. pewnie Jej sie spodobały te buty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie wyglądasz, a buty na pewno się jej spodobały, dlatego tak patrzyła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog;)
    zapraszam do mnie na kawke;*
    http://quidlistyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne buty,dawno w takich nie chodziłam. Tu w UK,to wszystko tak szybko. I baleriny na codzien,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę że Horodyńska nie miała się do czego przyczepić, bardzo fajna stylizacja♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam po tygodniowej przeszło przerwie. Wróciłam i widzę mnóstwo nowych przepisów, muszę je koniecznie przejrzeć. A co do tego postu i butów, to myślę, że Horodyńska po prostu by je przygarnęła. Nie jest dla mnie guru w sprawie mody, ani Ona ani Zień. Tworzą modę, oki, po prostu pracują, mają swoje wizje i tyle... Takich jak Oni jest tysiące. Ja też śledzę modę, ale nie uzależniam się od niej. I to jest zdrowe. Pięknie Ci w tym zestawie a naszyjnik - cacko! Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. wygladasz fantastycznie w tych butach! to pewnie myslala pani H patrzac na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. buty raczej nie w moim stylu. ale tak to jest, że podświadomie myślimy o tym, co by powiedzieli inni. ubieramy się dla siebie, żeby czuć się wygodnie, komfortowo, jednak na pewno nie jedna z nas chętnie poszłaby na zakupy ze stylistą....znanym stylistą

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne buty, pewnie się jej spodobały :)
    ps. jak Ty wspaniale gotujesz !

    OdpowiedzUsuń
  16. Wcale nie dziwię się, że przyglądała się butom, mają ciekawy fason.. świetnie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne buty, na pewno jej się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Co sobie pomyślała? Mniej więcej to: " ech, fajna babka! I buty bombowe... chyba Mango! A ja cholera, za swoje musiałam wydać pół pensji krajowej!"

    Cześć, lecę posmakować grzybkowego risotta!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)