poniedziałek, 13 października 2014

Kostka warzywna czyli szybko i zdrowo - Vegetable Bouillon & Quick and Healthy










      Czytaliście kiedyś skład na kostce rosołowej? Jeśli nie to zachęcam i ręczę, że jeśli dbacie o zdrowie to więcej po nią nie sięgniecie. 
     
      Muszę jednak przyznać, że każdy z nas czasem potrzebuje w kuchni szybkiego "wspomagacza smaku", dlatego zachęcam: Zrób sobie kostkę warzywną. W tym poście podaję przepis na kostkę warzywną, ale można też zrobić inne. Taką kostkę można używać do zup, sosów i jako dodatek do różnych mięs. Można ją przechowywać w zamrażalniku przez kilka miesięcy (3-4) i korzystać z jej dobrodziejstw kiedy jest potrzebna.


Warzywna kostka (proporcje podaję w przybliżeniu)

Składniki:
  • 3 marchewki
  • 2 pietruszki 
  • 2 cebule
  • 1 seler
  • 3-4 łodygi selera naciowego
  • 1/2 pora (jasna część)
  • duży pęczek natki pietruszki
  • łyżka soli himalajskiej
  • łyżka oliwy


Jak zrobić kostkę?

- warzywa obierz, zetrzyj na tarce o grubych oczkach
- natkę posiekaj, dodaj do warzyw, wymieszaj
- do garnka dodaj oliwę, warzywa i sól wymieszaj
- nakryj garnek pokrywką i gotuj na wolnym ogniu-  co jakiś czas mieszając - około 25 -30 min.
- kiedy warzywa lekko przestygną zmiksuj je na gładką masę
- część masy włóż do słoiczka, który możesz przechowywać w lodówce do dwóch tygodni
- pozostałą masą warzywną napełnij papilotki i foremki silikonowe, umieść na 1 dzień w zamrażalce
- następnego dnia wyjmij masę z foremek i przełóż do naczynia plastikowego, ponownie umieść w zamrażalce 


Moja rada: 

- możesz kostkę zrobić również bez soli, ale wtedy w lodówce możesz pozostawić ją kilka dni, bo nic ją nie konserwuje
- do zamrożenia użyłam foremek silikonowych takich jak do pralinek
- po zamrożeniu przekładam do plastikowego pojemnika dlatego, aby zajmowały mniej miejsca w lodówce
- możesz też całą masę przełożyć do plastikowego naczynia i kiedy potrzebujesz nabierać łyżką z zwłaszcza, że ona nie jest bardzo twarda nawet po zmrożeniu
- możesz do zrobienia kostki użyć innych ulubionych warzyw :)


























Taka kostka to esencja smaku, nie przesadź tylko z solą :)



Co sądzicie o takim sposobie?



21 komentarzy:

  1. Świetny pomysł, wykorzystam przy okazji kuchennych robótek.:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja rzadko korzystam z vegety czy kostek rosolowych , używam warzyw i przypraw . Ale masz racje czasem taki gotowiec jest przydatny . Choć chyba za leniwa jestem zeby robić samemu .
    Ps . Ciasto.z gruszkami wyszło świetne . Na drugi dzień powtarzałam ;) dodając nieco kurkumy i cynamonu , smak jeszcze ciekawszy i kolor bajeczny. Wejdzie na stałe do naszego repertuaru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze nie spotkałam się z warzywami w takiej postaci:))
    pozdrawiam cieplutko :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Domowej roboty na pewno zdrowe... super pomysł:)
    miłego tygodnia kochana

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny pomysł:) ja i tak kupowałam jakieś bio, a nie te knorra, ale wiadomo nie ma to jak "domówki" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł :) Nie czytałam co prawda nigdy składu kostki rosołowej, ale podejrzewam, że jej skład pozostawia wiele do życzenia :) Zresztą jak wiele produktów w dzisiejszych czasach :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł na jednym blogu widziałam jeszcze takie kostki ziołowe. Masełko z ziołami. Też mrożone.

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajny sposób, ja robiłam kostki z bulionu mięsnego. Płyn uzyskałam z pieczenia mięsa. Ten Twój sposób dla mnie jest bardzo kuszący...pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja nie miałabym czasu na to, żeby przygotowywać wszystko samemu, bo obecnie wszystko jest niezdrowe;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dobry pomysł! na pewno wypróbuję :) pozdrawiam serdecznie www.healthysportlife.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomysł doskonały. Staram się nie używać właśnie gotowych kostek. Wolę dodać więcej jarzyn. Pomału, pomału zaciera mi się pragnienie smakowe tych sklepowych produktów. Avo pięknie wyglądają w tych foremkach twoje przyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł, ja chciałam kiedyś zamrozić zwykły bulion, ale przeważnie zjadali go zanim zamroziłam :P Ale ten pomysł mi się podoba i przy odrobinie czasu skorzystam z niego :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjny pomysł, prezentują się pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. czytać nie musiałam :) U mnie w domu nikt nigdy nie kupił kostki.. i nigdy tego nie zrobimy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kupne omijam szerokim łukiem, ale nigdy nie pomyślałam o tym, żeby zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobię na pewno. Dziękuję za przepis. Gotowych już od dawna nie kupuję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)