czwartek, 20 marca 2014

Sól himalajska - Himalayan salt







   Kiedyś określana białym złotem, bardzo ceniona, była przedmiotem wymiany towarowej. Przez wieki ewolucji stała dla ludzkiego organizmu trucizną. Lekarze często powtarzają: solniczki ze stołów. To prawda, spożywamy za dużo soli.

     U mnie raczej nie jest słono i staram się sól ograniczać we wszystkich daniach. Nigdy też nie stoi solniczka na stole, bo nikt nie potrzebuje zmieniać smaku potraw. Skoro już jednak dodaje się sól do różnych dań, nawet w małych ilościach, to dlaczego to nie ma być najzdrowsza sól świata?



Czy znacie sól himalajską nazywaną najzdrowszą solą świata?



   Sól himalajska liczy ponad 250 mln lat, ma magiczną różową barwę i określana jest  najzdrowszą solą świata. Zawiera 84 składniki odżywcze, których potrzebuje nasz organizm. Łatwo się wchłania i nie podnosi ciśnienia krwi. Jest nieskażona i nie zawiera żadnych zanieczyszczeń ze środowiska. Jest myta i przygotowywana ręcznie. Była przedmiotem badań naukowych, które potwierdziły jej zdrowotne właściwości takie jak:
  • wspomaga wypłukiwanie metali ciężkich,
  • normalizuje ciśnienie krwi,
  • oczyszcza jelita,
  •  leczy choroby skórne, pomaga utrzymać zdrowy wygląd skóry,
  • wspomaga leczenie uzależnień,
  • w postaci inhalacji pomaga leczyć chore zatoki, katar, oskrzela,
  • działa leczniczo w stanach zapalnych gardła i jamy ustnej,
  • wspomaga odnowę i utrzymanie równowagi energii w organizmie,
  • pomaga zachować właściwą równowagę kwasowo-zasadową w organizmu,
  • rozpuszcza i uwalnia skrystalizowane odłogi (będące przyczyną chorób reumatycznych, kamieni nerkowych i pęcherzyka żółciowego,
  •  może być również stosowana w postaci kąpieli, wtedy oczyszcza organizm, pomaga w zwalczaniu cellulitu, poprawia napięcie skóry oraz leczy podrażnienia

     Jej główne zastosowanie to: dodatek do potraw, napojów oraz do kąpieli leczniczych, aromatycznych i odmładzających.



    Przyznaję, że żadnych kąpieli nie stosowałam. Jednak od pewnego czasu sól himalajska gości w mojej kuchni. Różowe kryształki wyglądają wręcz magicznie w szklanej solniczce Cieszą oko i mam nadzieję, że godnie zastępuje szkodliwy chlorek sodu.







Trochę wiosennej inspiracji:)




T-shirt and trousers - Zara
handbag and sunglasses - Mohito


   Znacie sól himalajską i jej właściwości?


28 komentarzy:

  1. Przyznam że nie znałam wcześniej tej soli, muszę poszukać. :) Ślicznie wyglądasz, pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam, używam od dawna, jednak trzeba uważać przy jej kupnie bo często to co do nas przypływa na dnach statków, razem ze szczurami nie jest tak wartościowe jak jak powinno być pierwotnie;) Często ta najtańsza sól himalasjka jest po prostu oszukana, baa nawet barwiona:/ Pozdr:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, ale w takim razie gdzie szukać dobrej soli himalajskiej? Wiele Twoich rad wprowadzam w życie. M. innymi zagościła u mnie kasza jaglana. Wyglądasz rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądasz pieknie lubie ten zestaw kolorów:) a o soli himalajskiej nie słyszałam muszę poszukać tylko właśnie gdzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sklepy ze zdrową żywnością (są w każdej galerii) lub sprawdzony sklep internetowy.

      Usuń
  5. świetna pastelowa stylizacja:) świetny pomysł z solą:)

    OdpowiedzUsuń
  6. My God, you look gorgeous! The combination of gray and pink is wonderful, it is a soft and elegant combination. The shirt is cute and pants look perfect on you. You look absolutely stunning.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...about Josep, the usual look:)
      Thank you for the nice comment.
      Best regards;)

      Usuń
  7. Estou impressionada com este sal que é uma completa novidade para mim! Nunca tinha ouvido falar dele e vou querer saber mais sobre isto. Muito obrigada por compartilhar conosco!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Very good information i live by a salt mine And never n
    Knew anything about this salt.Thanks for the share.

    OdpowiedzUsuń
  9. od dłuższego czasu używam soli morskiej, ale poszukam himalajskiej :)

    p.s. wyglądasz pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie bym Ci ukradła te białe szpileczki <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana, wyglądasz prześlicznie. Ściskam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  12. rowniez polecam kazdemu ,uzywam w kuchni i do masazu ciala,jednak trzeba uwazac co kupujemy czy jest to orginalna sol himalajska.Moze wydawac sie droga,jednak mysle ze koszt ten warto poniesc jako inwestycjie w swoje zdrowie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też jej używam. Zwykły chlorek sodu najpierw zastąpiłam solą kamienną (oj, kiedy to było! ), później, gdy pojawiła się sól morska, to właśnie ją zaczęłam używać, a teraz różowa sól himalajska króluje w mojej kuchni. W tzw. międzyczasie stosowaliśmy sól magnezową i inne wynalazki o obniżonej zawartości sodu. Skoro już musimy solić, to niech to przynajmniej nam nie szkodzi za bardzo :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie wyglądasz, śliczna bluzeczka...sól znam...pozdrawiam Ava wiosennie...

    OdpowiedzUsuń
  15. jejku, jak Ty schudłaś.. jak świetnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sól też znam,pieknie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tej soli szczerze powiedziawszy a co do stylizacji to genialna! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Można powiedzieć, że sól himalajska to małe cudo, niestety nie wiem gdzie jej szukac. nigdy nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sklepy ze zdrową żywnością (są w każdej galerii) lub sprawdzony sklep internetowy.

      Usuń
  19. co tam sól! Ty pięknie wyglądasz !!!

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Avo sól znam. Czasem kupuję. Wyglądasz ślicznie w tych kolorach. Pozdrawiam Cię ciepło. Za chwilę napiszę mail.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja już od kilku lat stosuję sól himalajską i nie zamienię jej na żadną inną . Pierwszy raz natknęłam się na nią w grocie solnej Solana , ale teraz jest również możliwość zamawiania jej przez internet , na stronie solnysklep.pl jest najtaniej i sól jest najlepszej jakości.

    OdpowiedzUsuń
  22. Super zdjęcia! A od siebie mogę polecić sól himalajską ze strony: solhimalajska.com.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)