Marchewka w takiej postaci jest bardzo dietetycznym daniem. Nie tylko odchudza - bo dobroczynny imbir rozgrzewa i spala kalorie, ale także doskonale reguluje trawienie, a nawet problemy z żołądkiem. Po świętach jak znalazł.
Oprócz tego to naprawdę pyszne danie do mięsa, ryb lub można jeść samo. Ja je uwielbiam nawet na zimno.
Karotki pod imbirową pierzynką
Składniki:
- 1/2 paczki mrożonych karotek/chyba, że gotujesz dla większej grupy
- 1 duże jabłko
- 2-3 cm świeżego imbiru
- 2-3 gałązki świeżej mięty
- 1/2 łyżeczki masła
Jak to zrobić?
- ugotuj na parze karotki, 6-8 min.
- obierz jabłko, pokrój w kostkę, dodaj do garnuszka 3-4 łyżki wody i duś do miękkości
- zetrzyj obrany imbir, dodaj do ugotowanych jabłek i lekko zmiksuj blenderem, zagotuj, dodaj masło, wymieszaj
- wyłóż masę na ugotowane karotki i udekoruj miętą
Moja rada:
- jeśli nie lubisz ostrego to dodaj mniej imbiru
- to jest pocja dla 2-3 osób, jeśli gotujesz całą paczkę karotki to dodaj 2 jabłka
- to jest pocja dla 2-3 osób, jeśli gotujesz całą paczkę karotki to dodaj 2 jabłka
Świetny przepis, chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację.Pewnie świetne też na przystawkę. Zapisuję:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię imbir szczególnie zimą, nadaje charakteru. Połączenie smakowite.
OdpowiedzUsuńLa manzana con el jengibre en compota sin duda estará deliciosa. Una receta estupenda.
OdpowiedzUsuńSaludos
A ja ostatnio czytałam, że jeżeli karotki to tylko w postaci surowej bo gotowane są zdradliwe;P ale to i tak nie zmienia faktu, że je uwielbiam i na pewno skorzystam z przepisu:)
OdpowiedzUsuńGotowana marchew ma trochę więcej kalorii niż surowa i to wszystko :)
Usuń..a na czym "owa zdradliwość "polega?
Bardzo apetyczny przepis. Mojemu synkowi na pewno by zasmakował bo on lubi marchewki.
OdpowiedzUsuńMoże zaobserwujemy swoje blogi? Jeśli tak to zaobserwuj mój blog, a ja na pewno odwdzięczę się tym samym. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
bardzo ciekawe danie :)
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
mania1269.blogspot.com
I kolejny ciekawy przepis:))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis i świetne połączenie.
OdpowiedzUsuńSmaczny i zdrowy pomysł na obiad. Taki, jakie lubimy najbardziej:)
OdpowiedzUsuńAle pyszności;) Bardzo fajny przepis;) Ściskam
OdpowiedzUsuńPo świętach jak znalazł. Święta prawda, przyda się taka odchudzająca przystawka. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie. dziękuję za radę. Kiedy zakładałam bloga nawet o tym nie pomyślałam a też tego na innych blogach nie lubię. Pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuń