poniedziałek, 17 listopada 2014

Szczotka do włosów - Professional Detangling Brush - Tangle Teezer













     Nie napiszę o niej za wiele bo pewnie większość z was  już ją ma. Ja także już od lata nią rozczesuję włosy. Piszę dopiero teraz bo jakoś wcześniej nie miałam czasu. Gdyby jednak któraś w was miała wątpliwości to polecam. Jest rewelacyjna!

   Największy problem u mnie to rozczesywanie mokrych włosów. Ta szczotka radzi sobie z nimi doskonale. Nie szarpie, nie wyrywa. Lekko przeciągnięta po włosach daje świetny efekt.
    Dodatkowo Tangle Teezer nie narusza struktury włosa i masuje skórę głowy. Same zalety. Ja wprawdzie wolałabym mały uchwyt ale co tam. Może taka właśnie mam być.

   Szczotkę Tangle Teezer kupowałam w Hebe jednak widziałam ją też w innych sklepach. Nie wiem czy jakość jest ta sama?


Moja ocena szczotki: 5/5


     Poniedziałek to dobry czas na wyzwanie żywieniowe: lekko i zdrowo. U mnie "swojska" granola (http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2014/10/wysmienita-granola-perfect-granola.html ) z bananami i mlekiem a na drugie śniadanie kaki i jabłko. Obiad też będzie dietetyczny.











Granola z odtłuszczonym mlekiem i bananem




... an apple a day keeps the doctor away :)














Spódnica kupowana w Zarze stała się ostatnio jedną z ulubionych









Jakie są Wasze opinie na temat szczotki Tangle Teezer?


15 komentarzy:

  1. Też mam tą szczotkę mniej więcej od marca i już chyba nigdy nie zamienię jej na inną, nawet już się przyzwyczaiłam do tych trzasków jakie z siebie wydaje przy szczotkowaniu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czeszę zwykłymi normalnymi szczotkami , na szczęście mam gęste włosy , a po odżywkach ładnie się rozczesują.
    Ale Twoja szczotka mnie zaciekawiła...

    OdpowiedzUsuń
  3. używam tej szczotki i dosyć długo, włosy są w mega kondycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja corka ma te szczotke i jest nia zachwycona, musza ja tez koniecznie kupic, bo tez mam problem z rozczesywaniem wlosow po umyciu:)
    Dietetyczny ponedzialek jak najbardziej popieram:) Swietny pomysl po sobotnim i niedzielnym objadaniu!! Pozdrawiam Cie Avo serdecznie:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam takiej szczotki, ale słyszałam o niej wiele dobrego. Mam krótkie włosy i nie mam problemu z rozczesaniem, może dlatego jeszcze jej nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna szczotka, jeszcze jej nigdzie nie widziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej szczotce,same dobre opinie:)) Muszę sobie taką kupić,dzięki za przypomnienie;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszyscy maja a ja nie mam. Ostatnio zastanawialam sie ,ale 17€ wydalo mi sie wygorowaną ceną za kawałek plaskiku ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie znam tej szczotki. Akurat szukam czegoś dobrego do rozczesywania długich włosów dla córci.Skoro polecasz to jest dobra. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczotki nie znałam ale widzę że warto:-) Widzę, że podobnie zaczynasz poniedziałek:-) Ja po weekendowych jedzeniowych wojażach również dietetycznie zaczynam nowy tydzień:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczotki nie znam, używam tylko grzebienia ale może warto się nią zainteresować, poniedziałek dietetyczny a właściwie cały tydzień przydałby się po ostatnich miesiącach obfitujących w uroczystości!! próbuję ale jest ciężko :(
    Fajna stylizacja, taką spódnicę też chcę :) buty ekstra!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglądasz pięknie kochana.. też słyszałam o tej szczotce, moja siostra ją używa!!!
    ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  13. O szczotce słyszałam, mam inną, też sobie chwalę. Bardzo odpowiada mi taki poniedziałek.
    Czarne ołówkowe spódnice nigdy nie wyjdą z mody. Bardzo elegancko wyglądasz. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam TT (swoją różową również kupiłam w Hebe:)).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)