niedziela, 23 listopada 2014

Cytryna i imbir czyli chudnij od rana - to be slim in the morning











    Nadchodzą ciężkie czasy dla naszej sylwetki. Każdego roku mam wrażenie, że mój organizm w okresie zimowym spowalnia metabolizm i potrzebuje się ogrzać dodatkowymi kilogramami. Właśnie w tym czasie muszę szczególnie uważać na to co jem i nie odpuszczać wysiłku fizycznego. 

    W diety cud nie wierzę ale jestem zwolenniczką liczenia kalorii i zdrowego odżywiania, a także stosowania tzw. naturalnych "wspomagaczy" w diecie. One nie obiecują efektu w ciągu kilku dni ale stosowane regularnie naprawdę działają cuda, także w obrębie zdrowia.

     Moim od lat sprawdzonym napojem jest wywar z imbiru  czosnku, który podkręca metabolizm, świetnie reguluje ciśnienie, cholesterol i ma zbawienny wpływ na mózg. Przepis znajdziecie pod linkiem (http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2013/05/boski-napoj-angeliny-jolie.html) Teraz już nie przywiązuję wagi do proporcji tylko robię "na oko" i tyle ile potrzebuję.

      Muszę dodać, że napój ten inaczej stosuję latem a inaczej zimą. Konieczny jest tutaj dodatek soku z cytryny i wypicie tego napoju na czczo z tą różnicą, że zimą powinien być ciepły. Jeśli chodzi o imbir to jego ilość każdy powinien zastosować według siebie. Napój może być łagodny lub nieco bardziej pikantny. Ważnym składnikiem jest cytryna, która przygotowuję organizm i system trawienny do całego dnia. Dodatkowo sprawia, że czujemy się bardziej syci. Ta mikstura stosowana regularnie doskonale radzi sobie z tłuszczem i bardzo wspomaga codzienną dietę.


Zachęcam Was do zrobienia tej mikstury a do sylwestra poczujecie się lżejsze i bardziej witalne!


Jak robię napój?

     Pokrojony w plastry kawałek imbiru i jeden ząbek czosnku zagotowuję w wodzie. Zmniejszam płomień i gotuję jeszcze jakieś 10 min. Zostawiam na godzinę, czasem i dłużej i odcedzam. Kiedy ostygnie wkładam  do lodówki. Rano podgrzewam szklankę napoju, dodaję sok z cytryny i wypijam na czczo. Tę miksturę staram się przygotować na dwa dni. Trzeba ją jednak trzymać w lodówce odcedzoną.
    Dopiero później piję kawę  i jem owsiankę lub inne lekkie śniadanie. Oczywiście jeśli chcesz trzymać formę to nie możesz zapomnieć o ruchu. O tym jednak będzie w innym poście.

    Moje koleżanki zwabione różnymi obiecankami odchudzającymi dodają do tego napoju pieprz cayenne. Ja jednak takim kamikaze nie jestem i nie wiem czy zniósł by to mój organizm. Poza tym to przyprawa w kuchni, którą można dodawać do potraw, oczywiście bez przesady.










    Tej jesieni skusiłam się na czarne poncho. Jest dość lekkie jednak ja jeżdżę samochodem do pracy więc nadaje się rewelacyjnie. Czarny miksuje się z wieloma dodatkami z mojej szafy. To jedna z wersji z dodatkiem panterki.




























buty, szal i tunika/Zara
poncho/ włoskie, kupowałam na Zalando
rękawiczki/Reserved

shoes, scarf & tunic / Zara
poncho / Italy
gloves / Reserved



Jakie są Wasze sposoby na zimową sylwetkę?
Życzę Wam cieplutkich dni i rozgrzewających herbatek :)

20 komentarzy:

  1. Trochę nie lubie czosnku ale zaryzykuję:-) zobaczę czy będzie mi smakować. Co do pieprzu cayenne to mój mąż dodaje go dosłownie do wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z cytryną jest całkiem dobry a mały ząbek czosnku jest "niewyczuwalny" Pracuję między ludźmi więc nie mogłabym sobie pozwolić na jego zapach. Ja z pieprzem jestem ostrożna ale przypraw używam mnóstwo w kuchni :)

      Usuń
  2. Ja piję sok z cytryny + miód+pieprz codziennie naczczo. Miód zalewam wodą wieczorem i rano dodaję cytryne i pieprz, pycha! Z imbirem nie próbowałam muszę spróbować. Co do czosnku jestem ciekawa, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę wypróbować ten eliskir ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Imbir faktycznie działa, ale po czasie robi się po nim mdło - jednak powinnam do niego wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny przepis, ale ja na szczęście nie odchudzam się nawet, gdy trochę przytyję, potem samo gdzieś znika :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o tej miksturze. Chciałabym spróbować ale nie przepadam za imbirem...Mimo to kusisz, więc spróbuję,
    lubię próbować nowe przepisy. Jesli nie będzie mi smakować, córka na pewno wypije...Ciągle szuka "złotego srodka" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, kolejna ciekawostka:-) A poncho świetne, wyglądasz rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ide gotowac ten czarodziejski napoj, wody popijac nie lubie , ale z imbirem juz lubie . Ten czosnek mi tam jakos nie pasuje , ale trudno .

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja, o dziwo, często chudnę właśnie zimą a latem zdarza mi się przybrać na wadze, jak na złość. Może latem jem zbyt dużo lodów i deserów? Pewnie to przez to.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. hmm zciekawiłąs mnie tym eliksirem

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana wyglądasz rewelacyjnie!:)
    miłego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy przepis... Spróbuję...
    Avo pięknie wyglądasz. Elegancko i z pazurem. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana będę próbowała, tak jak stosowałam Twoją dietę pięciodniową:) Ja staram się kontrolować ilość jedzenia:) pozdrawiam,
    aga

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię imbir i czosnek. Rano na czczo zjadam płatki owsiane z mlekiem i miodem. Ale zachęciłaś mnie tym eliksirem . Jutro kupie imbir i zacznę kuracje. Dzięki Avo.
    P.s. Bardzo ładnie wyglądasz w tym stroju. Elegancko, wygodnie....

    OdpowiedzUsuń
  15. Napój z cytryny i imbiru jest też świetnym medykamentem na stan krtani i strun głosowych, musi być ciepły ,bez względu na porę roku i niegotowany- po prostu 1/4 cytryny i 0,5 cm imbiru przetartego i wyciśnietego. A poncho śliczne.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę zrobić taki napój, to coś dla mnie...poncho świetne, ślicznie wyglądasz...pozdrawiam,,,

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)