Kiedy mija słoneczny sezon pomidory już nie pachną skąpanym w słońcu latem. Kto jednak powiedział, że caprese musi być tylko z pomidorami. Jednym z naszych kultowych, narodowych warzyw jest burak, którego można wykorzystać na wiele sposobów. Do tego jest bardzo zdrowy i zawiera mało kalorii.
Właśnie z niego zrobiłam sałatkę caprese. Zachęcam do tego przepisu bo jest pełen witamin dobrych składników. Wygląda również bajecznie, a kiedy doda się odrobinę jogurtu, to tak jakby spadł puszysty śnieg. Wiem, że jeszcze go nikt nie chce jednak na talerzy wygląda to bajecznie i smakowo świetnie się komponuje.
Caprese z pieczonych buraków
Składniki:
- 2-3 mniejsze buraczki
- 1 opakowanie sera mozzarella (duża kulka)
- 2-3 gałązki bazylii
- 3-4 kopiaste łyżki jogurtu greckiego
- łyżka orzeszków pistacjowych
- sos miodowo-czosnkowy: 2 łyżki soku z cytryny, 2 łyżki octu balsamicznego, łyżeczka miodu, mały posiekany ząbek czosnku, 2 łyżki oliwy, sól i pieprz do smaku/ wymieszaj wszystkie składniki
Jak zrobić sałatkę?
- umyj buraki i włóż do żaroodpornego naczynia, przykryj
- naczynie włóż do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na około godzinę/powinny być miękkie/
- kiedy buraki przestygną obierz je i pokrój na dość cienkie plasterki
- pokrój na plastry mozzarellę
- układaj na półmisku/talerzu na przemian plastry buraków i mozzarelli
- na plastrach buraków lub z boku połóż odrobinę jogurtu greckiego, posyp orzeszkami pistacjowymi
- udekoruj bazylią i polej sosem miodowo czosnkowym
Moja rada:
- kiedy obiera lub kroję buraki zawsze to robię w rękawiczkach
- jeśli buraki upieczesz dzień wcześniej, to warto je obrać, pokroić w plastry i wymieszać z marynatą/ocet balsamiczny i trochę miodu/
- tak przygotowane włożyć do lodówki z na półmisku ułożyć przed samym podaniem
Zachęcam do różnych dań buraczanych, zwłaszcza tych co mają problem z anemią.
Moja rada:
- kiedy obiera lub kroję buraki zawsze to robię w rękawiczkach
- jeśli buraki upieczesz dzień wcześniej, to warto je obrać, pokroić w plastry i wymieszać z marynatą/ocet balsamiczny i trochę miodu/
- tak przygotowane włożyć do lodówki z na półmisku ułożyć przed samym podaniem
Zachęcam do różnych dań buraczanych, zwłaszcza tych co mają problem z anemią.
Przepiękna ! Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńburaczane caprese wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Ojej jak smakowicie z chęcią sobie zrobię ;-)
OdpowiedzUsuńO rany to bym jadła, ciekawe zestawienie smakowe, ale musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńŚwietny zamiennik pomidora:-) Uwielbiam pieczone buraczki a w Twoim wydaniu jak zwykle prezentuja sie oryginalnie i smakowicie:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Wygląda baaardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda a jakie zdrowe, Ava świetny przepis...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńKolejne,bardzo apetyczne danie;))
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie... nic tylko zajadać!!!
OdpowiedzUsuńściskam mocno kochana
wygląda pięknie, ale nie przepadam za burakami. Żal.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój pomysł na caprese. Nie dość, że smacznie to i kolorystycznie pasuje, tak, że oko cieszy. I kusi, kusi...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł -kocham buraki! :)
OdpowiedzUsuńWygląda wyśmienicie. Muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuń