sobota, 14 lutego 2015

Śniadanie u Greya - część II - Breakfast with Grey









Moją opinię na temat książki już znacie: (http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2015/02/sniadanie-u-greya-czesc-i-breakfast.html), to jednak w niczym nie przeszkadza, aby z dużą dozą dystansu przygotować, a właściwie dokończyć śniadanie u Greya. Zwłaszcza, że okazja sprzyja! Walentynki wypadają w sobotę, czyli dzień kiedy zazwyczaj nie trzeba się śpieszyć. Nie dość, że wstać można później to jeszcze śniadanie może trwać do obiadu. Muszę jeszcze dodać, że najlepsze śniadania to te do łóżka lub przygotowywane wspólnie.

Zatem do dzieła. To przecież taki sweet, sweet dzień.
Powtórzę z uśmiechem jeszcze raz: niby nic takiego, omlet, jajecznica, bekon... ale to przecież śniadanie u Greya a może z Greyem?
***


"Jego kuchnia mnie onieśmiela. Jest tak stylowa i nowoczesna, i żadna z szafek nie ma uchwytu. Potrzebuję kilku sekund, żeby wydedukować, że muszę nacisnąć drzwiczki, aby się otworzyły. Może powinnam przygotować Christianowi śniadanie. Poprzedniego dnia jadł omlet… Hmm, wczoraj w Heathmanie. Rany, tyle się od tamtej pory wydarzyło. 







Sprawdzam lodówkę, w której jest mnóstwo jajek, i dochodzę do wniosku, że mam ochotę na naleśniki i bekon. Tańcząc po kuchni, zabieram się do robienia ciasta. (…)
Kuchenka jest supernowoczesna, ale w końcu udaje mi się ją rozpracować. Zaczynam od bekonu. Amy Studt śpiewa mi do ucha o odmieńcach.(...)
Kładę bekon pod grill, a kiedy się opieka roztrzepuję kilka jajek. Odwracam się i widzę... (...)
– Jesteś głodny?
– Bardzo – mówi, patrząc przenikliwie, i chyba nie ma na myśli jedzenia.
– Naleśniki, bekon i jajka?
– Brzmi kusząco. (...)
- Jakie lubisz jajka? - Pytam sucho. Uśmiecha się.
- Dobrze roztrzepane i ubite - uśmiecha się ironicznie."

E. L. James, 50 twarzy Greya, Katowice 2012, s. 155-157


Jajecznica z grillowanym bekonem


Składniki:
  • kilka plastrów bekonu
  • kilka jajek
  • masło
  • łyżka śmietany
  • sól i i pieprz do smaku





Jak to zrobić?

- bekon najlepiej opiecz na patelni grillowej, z każdej strony tak aby był chrupki
- jajka roztrzep widelcem, dodaj śmietanę, wymieszaj
- dodaj niewielką ilość zimnego, pokruszonego masła i wlej na roztopione masło na patelni
- mieszaj delikatnie, posól i popieprz


















... i koniecznie Twinings English Breakfast


Obiecałam, że będzie jeszcze omlet z białek. Najlepszy jest z dodatkiem otrąb.


Omlet z białek z Heathman


Składniki:

  • kilka białek jaj kurzego (3, 4, a nawet 5!)
  • 1 łyżka otrąb owsianych
  • łyżka jogurtu lub śmietanki
  • sól i pieprz
  • łyża oleju do smażenia

Jak zrobić omlet?

- dobrze ubij białka z odrobiną soli
- dodaj pozostałe składniki i wlej na rozgrzany tłuszcz
- smaż na lekkim ogniu aż się zetnie, możesz na chwilę przykryć



A do środka? To już inwencja twórcza. Zgadnij kotku co tam w środku?


















Ponoć muzyka w filmie jest rewelacyjna!




ŻYCZĘ WAM PIĘKNEJ SOBOTY

zBLOGowani.pl

14 komentarzy:

  1. amerykańskie śniadanie :) ja też dziś jadłam jajeczniczkę :3

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdecydowanie ulubione sniadanie mojego meza i moje ;) niezaleznie od Walentynek ;);)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz,ze pomyslam, ze w czasach mojej wczesnej mlodosci byl taki film wzbudzjajcy podobne emocje
      9 i 1/2 Tygodnia z Kim Basiger i Mickey Rourkiem.....ciekawe czy ten obecny bedzie wywoływał tyle napięcia ....i w tak dobrym smaku....
      Ach obejrzałabym....

      Usuń
    2. O tak! I ta niezapomniana galaretka, zrobiłam nawet o niem post walentynkowy w ubiegłym roku. Takich "perełek" było więcej :)

      Usuń
  3. Lubie takie śniadania,na Greya się też wybieram:))

    OdpowiedzUsuń
  4. ja lubię taką tradycyjną jajecznicę, na masełku ;) a co do książki to dramat!!! totalne bzdury!!!
    u mnie też parę słów o niej ;)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Muzyka z Greya faktycznie jest świetna- mnie się spodobała bardzo!
    Śniadanko pycha:):):) A na Grey'u byłam dziś:) Film podoba mi się bardzo, ale wiadomo nie to co książka...
    milutkiej niedzieli kochana

    OdpowiedzUsuń
  6. Wizytę u Ciebie zawsze rozpoczynam od oglądania zdjęć. To dla mnie już uczta. A później wczytuję się w przepisy. Śniadań do łóżka nie lubię ale przygotowane przez męża (obojętnie co) to nawet bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie to wszystko "uchwyciłaś":) wyobraźnia działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie w sobotę lub w niedziele często jest jajecznica ale nie z bekonem bo nie przepadamy, ten omlet z białek pyszny, robiłam...pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ smacznie to u Ciebie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śniadanie pyszne, z Greyem niekoniecznie, wolę mojego M. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)