Złamałam tradycję, bowiem w wielkanocny poniedziałek na śniadanie zawsze była jajecznica. Może to sprawka zawirowań pogodowych, że podałam zapiekane jajka? Jest to wersja minimalistyczna z jak najmniejszą liczbą dodatków.
Składniki:
- jajka
- chleb
- kawałek sera pleśniowego (niekoniecznie)
- plastry boczku lub szynki parmeńskiej
- szczypiorek
- sól, pieprz
Kwietniowy poranek
Pora na śniadanie
Zapiekamy w piekarniku 9-12 min. w temp. 180 stopni, żółtko powinno być płynne |
Pora sprawdzić czy to prima aprilis czy rzeczywiście tak nasypało
świetny pomysł na jajka :)
OdpowiedzUsuńtylko ten śnieg nie pasuje do tych swiąt :D
pozdrawiam ciepło i życzę smacznego świętowania :*****
O rany, nie jadłam jeszcze takich zapiekanych jajek :D Muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńPychota! a czy pieseczek też jadł zapiekane jajko ? :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego na "pazurze " taką pustką wieje? Czekam na pazurzaste posty.;)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego mi ta zakładka nie działa i zawsze dodaję tę i inną żeby się wyświetlało
Usuńtez taki wczoraj miałąm "wiosenny" spacerek w promykach słoneczka :)
OdpowiedzUsuńjajo wygląda przepysznie :p pozdrawiam cieplutko :) u mnie za oknem też niestety zima i to nie żart :(
OdpowiedzUsuńale te jajka wyglądają apetycznie ;0)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko:) a tej zimy to już mam dość:P
OdpowiedzUsuńWOW!!Świetny sposób na jajko, które uwielbiam i ser pleśniowy ....mmmm pycha :)
OdpowiedzUsuńNo tak pogoda spłatała figla i to porządnego, ale są Święta i mimo to radujmy się :*
Udanego wieczoru Świątecznego Ci życzę :)
Świetne te jajeczka! U mnie aura dokładnie taka sama :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na jajko!!! Natomiast nie-żywieniowo, zachwycam się przepięknym płaszczem w "kurzą stopkę".
OdpowiedzUsuńPodobny spacer sobie dziś zafundowałam. Nawet fajnie było :)
OdpowiedzUsuńTe jajka muszą smakować genialnie. Co prawda już po świętach, ale jutro wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńFajny sposób na jajka jeszcze takich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńAch ta zima i to w kwietniu, masakra mam nadzieje że jak zaraz zniknie.
fajne te jajeczka, mega apetyczne;)
OdpowiedzUsuńMniammm smaczne jajeczka . Niestety prima aprilis się nie sprawdził to rzeczywistość :)
OdpowiedzUsuńKocham jajka pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dołączyłam do grona obserwatorów:)
nie no kwiecień mamy przepiękny! po prostu słoneczko grzeje, że hej!
OdpowiedzUsuńzapiekane jajko wygląda pysznie i aż się zrobiłam głodna :3
Spacer iście wiosenny ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny piesek :)
Super przepis na jajeczka :)