niedziela, 28 kwietnia 2013

Sałatka z krewetkami i truskawkami








Uwielbiam krewetki i truskawki, wszystkie inne słowa są zbędne


Składniki:
  • krewetki do sałatek
  • truskawki
  • rukola
  • seler naciowy
  • 2 plastry mozzarelli 
  • 1/3 potartej mrożonej cytryny
Sos/składniki:
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżka musztardy dijon 
  • koperek 
  • sok z cytryny
  • pieprz
  • 1 łyżeczka miodu
 Wszystkie składniki do sosu najlepiej  włożyć do małego słoiczka i energicznie potrząsać aż zgęstnieją.
Składniki sałatki układamy na talerzu.
1/3 mrożonej cytryny trzemy na tarce i posypujemy nią fantazyjnie ułożoną sałatkę - mrożona cytryna to rewelacja w wielu sałatkach!



Najpierw układamy rukolę, potem resztę składników

Potarta mrożona cytryna

Polewamy sosem

Posypujemy mrożona cytryną. Gwarantowany niezapomniany smak.












14 komentarzy:

  1. Też lubię te składniki, tylko przy krewetkach trochę dużo zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty razem wyjątkowo nie dla mnie, nie znoszę krewetek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda pięknie, smakować chyba musi ^^
    Wpadnij | best-frieend.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. nie cierpie krewetek - ale mimo to wyglada bajkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mi ślinka cieknie ...hahha:) Niesamowite połączenie :*
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe połączenie:) Ja jednak nie przepadam za krewetkami:)

    OdpowiedzUsuń
  7. krewetki i truskawki jeszcze razem nie jadłam :P
    trzeba to nadrobić

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe połączenie, chociaż jakoś nie jestem fanką krewetek, próbuję się do nich przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. to są już gotowe do spożycia krewetki? gdzie takie kupiłas?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak gotowe, obrane ugotowane, mają bardzo dobry smak, a kupiłam je w Lidlu albo 5.99 albo 6.99 już dokładnie nie pamiętam.

      Usuń
  10. szczerze to takie połączenia, czyli krewetki i truskawki widzę pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda przepysznie. Uwielbiam krewetki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)