Zorganizuj święta - śledzie opiekane i rolmopsy w roli głównej (4)
Odkąd pamiętam te dwa rodzaje śledzi gościły w moim domu w każde Święta Bożego Narodzenia i zawsze były przygotowywane kilka dni wcześniej, tak aby zdążyły się zmacerować i przesiąknąć aromatem przypraw i kwaśnej zalewy. Należy je namoczyć w wodzie - o czym pisałam w poprzednim poście (http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2012/12/zorganizuj-swieta-dzien-karpia-i.html).
Śledzie rolmopsy:
solone matiasy (namoczone dzień wcześniej w zimnej wodzie)
kilka ogórków kwaśnych
cebula
przyprawy
Śledzie opiekane:
zielone śledzie
mąka
oliwa
kilka rodzynek
Najpierw robimy zalewę do śledzi
Przyprawy: gorczyca, kolendra, ziele angielskie, liście laurowe, jałowiec,
Cebula pokrojona w piórka i marchewka pokrojona w słupki
Wkładamy wszystko do wody i gotujemy około 20 min
Dolewamy ocet jabłkowy, szczyptę soli, łyżeczkę cukru i zagotowujemy
Rolmopsy
Cebulę pokrojoną w piórka przelewamy na sitku wrzącą wodą
Każdy płat kroimy jeszcze na połowę, smarujemy musztardą, kładziemy ogórek, cebulę, zwijamy, spinamy wykałaczką
Układamy w misce
Do tak przygotowanych rolmopsów dodajemy część wystudzonej zalewy octowej
W lodówce rolmopsy czekają do Wigilii
Śledzie opiekane
Najpierw robimy karmel do zalewy octowej
Na dno patelni sypiemy cukier
Karmelizujemy go na złocisty kolor (nigdy za ciemny, bo będzie gorzki)
Do karmelu dodajemy 2 - 3 chochle zalewy, tak aby powstała płynna konsystencja, a karmel się rozpuścił, następnie dolewamy go do reszty zalewy, odkładamy do przestudzenia
Zielone, wymoczone śledzie należy obrać ze skóry i podzielić na płaty.
Ja każdy płat dzielę jeszcze na połowę
Płaty obtaczamy w mące
Smażymy na złoty kolor na oleju
Odsączamy na ręczniku papierowym
Układamy w misce
Zalewamy ostudzona zalewą octową
Dodajemy kilka rodzynek
Są to dania lekkie, smaczne, dodatkowo ocet jabłkowy wspomaga układ pokarmowy podczas trawienia tłustych i kalorycznych świątecznych potraw.
Wprawdzie u mnie nic a nic, ale mam nadzieję, że do świąt sypnie!
Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :) Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)
OO dobre jedzonko i muzyka w tle ach bosko ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję, radosnych Świąt Ci życzę.
UsuńAleż one pięknie i apetycznie na Twoich zdjęciach wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńnormalnie czuje juz swieta!
OdpowiedzUsuńpyszności u nas również będzie rybka w occie :)
OdpowiedzUsuńpychota !ja staram się teraz mniej jeść bo święta jak zawsze nie będzie sobie można niczego odmówić hehe
OdpowiedzUsuńWiele bym oddała za taką pasję i talent kulinarny :) Oby tak dalej .
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie.
http://hushaaabye.blogspot.com
Na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
Dziękuję, ale to naprawdę nic takiego.
UsuńOby te smakowite święta nadeszły czym prędzej :D
OdpowiedzUsuńBoże, aż mi ślinka cieknie!! aaaaaaaaaaaaa hihi
OdpowiedzUsuńoo, a to ciekawe.. u mnie śledzi nigdy nie ma na Święta, pomimo że z domowników tylko ja ich nie jadam ;p
OdpowiedzUsuńPewnie macie jakąś inną kulinarną tradycję.
Usuńwyglądają naprawdę smakowicie:) Tak się dzisiaj z mamą zastanawiałam jak je w tym roku przyrządzić, muszę jej pokazać :)
OdpowiedzUsuńhmmm kuszące propozycje, nie powiem, nie powiem....:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
uwielbiam sledzie :) takich opiekanych nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńrolmopsy są pyszne
OdpowiedzUsuńPrzepis wykorzystam na imprezę sylwestrową, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/
Pyszne takie rarytasy, lubię śledzie w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuń