Dwie najbardziej charakterystyczne śląskie potrawy wigilijne to moczka i makówki. Robi się je tylko raz w roku, więc uważam, że warto im poświęcić trochę czasu i serca. Aromat unoszący się w domu jest niepowtarzalny i przyczynia się z pewnością do magii wigilijnego dnia.
Przyrządzając moczkę właściwie trudno mówić o proporcjach, bowiem jest to raczej inwencja twórcza każdej pani domu. Jedno jednak jest wspólne, piernik i bakalie...
Śląska moczka
Składniki:
piernik do ryb
bakalie: rodzynki, orzechy, migdały, figi, daktyle, mogą też być kandyzowane gruszki, w niektórych domach dodaje się suszone śliwki
puszka brzoskwiń
słoik truskawek
łyżeczka cynamonu i łyżeczka przyprawy korzennej
kwasek cytrynowy lub sok z cytryny
cukier i cukier waniliowy
Piernik należy namoczyć w wodzie około godziny następnie przetrzeć przez sitko lub zmiksować blenderem i zagotować. Podczas gotowania masę należy mieszać, tak aby nie przywarła do dna garnka i się nie przypaliła. Masę - cały czas mieszając - należy gotować około 10 - 15 min. Powinna być lśniąca i gładka. Jeśli jest za gęsta, dolewamy przegotowanej wody.
Powinna być lśniąca i gładka
W drugim garnku gotujemy przyprawy, cukier, cukier waniliowy i łączymy z masą piernikową
Stopniowo dodajemy bakalie, które należy przelać na sitku wrzątkiem
Dodać brzoskwinie, truskawki, dosmakować. Moczka powinna mieć słodki i lekko kwaśny smak. Na koniec do moczki należy dodać szczyptę soli.
Śląskie makówki robi się z bułki, maku, mleka i bakalii. Powinno się koniecznie dodać miód, cukier waniliowy, a w niektórych domach dodaje się olejek migdałowy. U mnie w domu jednak nikt za tym aromatem nie przepadał więc makówki były makowo - miodowo - waniliowe.
Składniki na makówki:
bułka paryska
drobno zmielony mak
mleko
miód, cukier wanilowy
bakalie
łyżka masła
Mleko gotujemy, dodajemy mak i ciągle mieszając gotujemy około 10 min.
Dobrze jest w drugim garnku zagotować mleko z miodem i cukrem waniliowym i dodać do całości - wtedy się nie przypala
Dodajemy masło
Układamy warstwami: mak, bakalie, bułka... tak aż napełnimy miskę
Kiedy podajemy makówki, zawsze obok stoi dzbanuszek z ciepłym mlekiem, którym dodatkowo polewamy makówki, ale to już według upodobań smakowych.
Dla mnie to też zawsze było dziwne, dlaczego piernik do ryb, a robi się z niego słodki deser? To jest ogólna, poprawna nazwa. Natomiast w moim rejonie Śląska wszyscy wiedzą o co chodzi i mówi się piernik na moczka. Pieką go specjalnie na święta cukiernicy. Są też regiony gdzie robi się z tego piernika potrawę z rybami (piernik, warzywa i karp), nigdy tego nie próbowałam ale słyszałam o takim przepisie. Wesołych Świąt!
Oby dwa dania miałam okazję zasmakować w tym roku podczas kolacji wigilijnej - polecam wszystkim, są przepyszne!:) Pozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/
Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :) Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)
Najserdeczniejsze życzenia szczęśliwych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności i sukcesów w nadchodzącym roku zyczy Agata
OdpowiedzUsuńDziękuje dla Ciebie również wiele serdeczności.
UsuńNie znam tych potraw , ale na pewno smaczne :-)
OdpowiedzUsuńZdrowych i wesołych Świąt życzę ! :-)
Co region to obyczaj. Wesołych Świąt!
UsuńJa też pierwsze słyszę o tych potrawach :) jeśli mak, to u mnie kluseczki z makiem, czyli ulubiona potrawa świąteczna od dziecka :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takiej potrawie.
UsuńPierwszy raz słyszę o tych potrawach, ale wyglądają bardzo pysznie! :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym Cię poczęstowała.
UsuńJa z centralnej Polski.
OdpowiedzUsuńU mnie są kluski z makiem i kutia - przynieśli ją Ci,co ze Wschodu pochodzą.
Cudnych świąt Ci życzę!
Słyszałam o tych potrawach.
UsuńWesołych Świąt!
uwielbiam makówki! a do moczki moja babcia dodawała jeszcze wiórki kokosowe ;)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie ta inwencja!
UsuńWyglądają smakowicie ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Wesołych !
Obserwuję. Rewanż ?
http://pamietnikollu.blogspot.com/
Oczywiście!
UsuńWesołych Świąt!
Przepyszne :)
OdpowiedzUsuńŻycze wesołych i spokojnych swiąt :)
Dziękuję.
UsuńWesołych Świąt!
Nigdy nie jadłam żadnego z tych specjałów, może dlatego, że Częstochowa to taki przyszywany Śląsk :)
OdpowiedzUsuńChętnie poczęstuję.
UsuńNie słyszałam, ale zapewne są smaczne zwłaszcza w Twoim wykonaniu.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt.
Pozdrawiam. Mania, mania1269.blogspot.com
Dziękuję.
UsuńWesołych Świąt!
Mmmm wygląda pysznie, choć nigdy tego nie próbowałam :P.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kochana! :*
Och jakbym chciała Cię poczęstować.
UsuńWesołych Świąt!
Twoje dania wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia !!!
Dziękuję.
UsuńWesołych Świąt!
Nigdy nie jadłam takich potraw, u mnie natomiast są "makiełki" albo inaczej makaron domowy z makiem...:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt,
dużo uśmiechu,
miłości, radości,
szczęścia i wrażliwości.
Słyszałam o tej potrawie. Dziękuję.
UsuńWesołych Świąt!
Piernik do ryb??
OdpowiedzUsuńSformułowanie niemalże absurdalne, nie spotkałam się z czymś takim :D
Zachowam sobie te przepisy, prezentują się obiecująco - myślę, że warto będzie w następnym roku przemycić Rodzince coś nowego :)
UsuńDla mnie to też zawsze było dziwne, dlaczego piernik do ryb, a robi się z niego słodki deser? To jest ogólna, poprawna nazwa. Natomiast w moim rejonie Śląska wszyscy wiedzą o co chodzi i mówi się piernik na moczka. Pieką go specjalnie na święta cukiernicy. Są też regiony gdzie robi się z tego piernika potrawę z rybami (piernik, warzywa i karp), nigdy tego nie próbowałam ale słyszałam o takim przepisie.
UsuńWesołych Świąt!
Dziękuję za słówko informacji!
Usuńz moczką się nigdy nie spotkałam, jak widac całe życie się człowiek uczy ;)
OdpowiedzUsuńa makówki wyglądają smakowicie :)
Oby dwa dania miałam okazję zasmakować w tym roku podczas kolacji wigilijnej - polecam wszystkim, są przepyszne!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/
ale bym zjadła makówek
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi smaka :)