sobota, 29 grudnia 2012

2012 - short flashback




    Jaki był mijający 2012 rok? Trudno go podsumować jednym zdaniem. Nie mogę narzekać. Jednak był to rok bardzo, bardzo pracowity. Wydarzyło się wiele i równie wiele mnie z zaskoczyło. Nauczyłam się dużo na błędach, potknięciach, ale także na drobnych sukcesach. 

   Poznałam mnóstwo ciekawych, mądrych i dobrych ludzi, ale też toksycznych i takich, którzy potrafią tylko brać, nie dając nic w zamian. Właśnie człowiek w tym roku wielokrotnie mnie zadziwił, zachwycił, zaskoczył...a nawet powalił na kolana. Dzięki możliwości poznania odkryłam także w sobie wiele możliwości i niezagospodarowanego potencjału.

   Mimo wszystko ten rok to była bezustanna walka z czasem, którego jako dobrze zorganizowana kobieta miałam ciągle mało.


     Do ważniejszych wydarzeń mogę zaliczyć kilka udanych konferencji i szkoleń, drobne sukcesy w pracy i nie tylko...





"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat" -  z  Rzecznikiem Praw Dziecka


Radość dzieci trzeba zobaczyć, nie da się jej opisać żadnymi słowami...


     Coś co mnie samą zaskoczyło, a mianowicie mój wolontariat na ukraińskiej wsi. Nie myślałam, że się odważę. Dotknęłam biedy ukraińskich rodzin, dzieci, niewydolnej pomocy społecznej i wielu aspektów, o których się nie przeczyta w żadnych książkach...


Na górze mieszkała rodzina z dziećmi




Ukraińska wieś - 60 km od Kijowa

W drodze powrotnej zwiedziłam piękny i bardzo zróżnicowany Kijów




W czerwcu było tu przecież EURO - do tej pory się dziwię jak oni to zrobili?


W 2012 roku były wydarzenia ważne, ważniejsze...... (odważyłam się w sierpniu założyć bloga :) )

Najważniejszym wydarzeniem były jednak narodziny Zosi




Maleńka Zofia, Katarzyna




Dziecko rodzi się z potrzebą miłości - i nigdy z niej nie wyrasta.




 Jaki był Wasz rok?  Czy zaliczacie go do udanych, niezwykłych....?




44 komentarze:

  1. Widzę, że to dla Ciebie był rzeczywiście dobry rok: i Zosia, i Kijów (którego Ci strasznie zazdroszczę!), i wolontariat, i wszystkie inne sukcesiki i sukcesy. Pięknie.
    U mnie było przeciętnie, nie będę lubiła mijającego roku. Ufam, że kolejny będzie o wiele lepszy, wszak ma w sobie moją szczęśliwą trzynastkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Płakać się chce patrząc na ta ukraińską wieś, że też w XXI wieku ludzie z biedy muszą żyć w takich warunkach, to woła o pomstę do nieba. Kijów piękny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Post, który zmusza do przemyśleń, choć nie ma tutaj jakiej wielkiej epopei... dzieciątko prześliczne :) Niech zdrowa rośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U Ciebie tak jak patrzę,po tym krótkim przeglądzie to miałaś cudowny rok,pełen wrażeń, emocji i przeżyc i życzę Ci aby następny był równie dobry i obfitował w dobro, radośc w sercu, uśmiech na Twarzy, sukcesy zawodowe i osobiste, był równie ciekawy jak poprzedni, o ile nie bardziej :)))
    Szampańskiej Zabawy i Niezapomnianej Tej Jedynej Wyjątkowej Nocy w Roku :*

    Beata :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Kruszynka :) Niech rośnie zdrowo:) A Tobie życzę kolejnych sukcesów i wrażeń na nadchodzący Nowy Rok:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wpis!

    Miałaś niesamowicie intensywny rok!

    Śliczna jest Twoja Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna Zosieńka :-)
    Dobrze,że chociaż ona żyje w ludzkich warunkach...
    Szczęśliwego Nowego Roku !
    Pozdrawiam noworocznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne podsumowanie. Końcówka chyba najlepsza. Nie dla wszystkich był taki udany, ale wierzę, że kolejny będzie lepszy. Czego Ci życzę z całego serca. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój rok myślę, że był udany. Dziś mogę jeszcze dołączyć zapoznanie rodziców i prawie teściów. Ale widzę tu o wiele intensywniejszy rok. Przykra ta Ukraina... ale w Polsce niestety też wiele takich miejsc:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, to ważne wydarzenie i pewnie się szykują dalsze plany. Życzę szczęścia i miłości na całe życie.

      Usuń
  10. Wspaniałe jest to, co Pani robi. Jest Pani inspiracją. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy wszystkiego, co Naj w Nowym Roku!

    Dla mnie (Martyna) był to bardzo ważny rok: wyszłam za mąż... Dla Lucy też, jestem w końcu jej córką :-) My także w tym roku założyłyśmy bloga ( w kwietniu) - i był to pomysł mamy. Cieszę się, że są takie kobiety, jak Pani, jak moja mama - Lucy: odważne, świadome, ciekawe świata, umiejące i chcące nawiązywać relacje bez względu na wiek, na przekór utartym schematom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wam dziewczyny Wy też mnie inspirujecie.
      Tobie wszystkiego dobrego na Nowej Drodze Życia i miłości na całe życie!
      Mamie gratuluję córki a córce mamy!
      Szampańskiej zabawy!

      Usuń
    2. Dziękujemy!!! Takie słowa to miód dla naszych serc! Pozdrawiamy serdecznie! I do usłyszenia! :-)

      Usuń
  11. Oby nowy rok był jeszcze lepszy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. An intelligent woman, elegant and attractive and also solidarity, the perfect combination. I like this post so personal. Congratulations on your Sophie.

    OdpowiedzUsuń
  13. w sumie... mam nadzieje, ze nowy bedzie o niebo lepszy, gdyż ten uważam za nieudany
    moze nowym rokiem przyjdzie odrobine dobra, a Tobie życze jeszcze bardziej udanego niz ten :))

    OdpowiedzUsuń
  14. mój 2012 rok był ciężki, nie był udany... cieszę się, że już się kończy i mam wielką nadzieję, że 2013 będzie lepszy

    ps. śliczna mała kruszynka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję bardzo udanego roku. Bo o ile kosmetyk może zachwycić, to człowiek - nie zawsze. Niestety mnie częściej spotykają zawody w tejże kategorii, więc zazdroszczę i jednocześnie ciesze się, że jest ktoś, kto piszę takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Boże ...jaka cudowna ta Zosia :*, równiez obserwuje ..pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale dzidzia fajna:) Podziwiam Cię, ja nie dałabym rady w takim wolontariacie - nie umiem w pewien sposób 'wyłączyć' się emocjonalnie i pewnie długo po powrocie bym to jeszcze przeżywała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeżywałam długo... człowiek jest mocny....nawet nie wiesz jak.

      Usuń
  18. Zosia jest urocza:))u mnie w tym roku były radości ale i wielkie smutki.Życzę wszystkiego co dobre w Nowym Roku:))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojej! Planuję notkę podsumowującą rok, a nagle kiedy zapytałaś w poście jak mi minął, muszę się poważnie zastanowić. Jednak zdecydowanie był bardziej pozytywny niż negatywny. :)

    Dziękuję, że obserwujesz. Również obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  20. Widze, że pełen wrażeń rok miałaś, bardzo ciekawy wpis, serce ściska chcą płynąć łzy gdy się patrzy na tą wieś, przesłodka dzidzia.
    Pozdrawiam. Mania, mania1269.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, ciekawie przeprowadzałaś nas po 2012!


    Pozdrawiam,
    KAMIL

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdecydowanie nie był to rok zmarnowany dla Ciebie! Oby ten kolejny był jeszcze lepszy, pełen sukcesów zawodowych i osobistych. Pozdrawiam http://asmileoflife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Hello, Happy New Year for you!!
    www.artbond.blogspot.com
    www.bondearte.blogspot.com
    best regards

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)