Wprawdzie już czas przedświątecznej gorączki, jednak dla przyjaciół zawsze należy mieć czas.
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Nie jestem pewna, ale chyba napisał to Antoine de Saint-Exupéry.
dress, handbag, shoes/Zara
leggings/Gatta; necklace/no name
leggings/Gatta; necklace/no name
Kawa, owszem - za cukier dziękujemy
śliczna sukienka, no i te buty cudo...
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz i proszę też o kawę bez cukru :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przesyłam wirtualnie :)
Usuńpięknie !
OdpowiedzUsuńa sukienka cudna @
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Wlasnie zrobilas mi ochote na kawusie...:)
OdpowiedzUsuńSukienka ma swietny kolor i dobrze wyglada polaczona z czernia.
piękne buty!
OdpowiedzUsuńbardzo ładna torebka! Fajny, wyrazisty zestaw :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w tej żółtej sukni!
OdpowiedzUsuńKawę tak samo mocno kocham...
Ja też, ale piję zazwyczaj tylko rano z mlekiem sojowym, czasem zdarzają się wyjątki.
UsuńŁadne te butki!
OdpowiedzUsuńPrzeeepiękne buty :)
OdpowiedzUsuńA friend, the best thing in the world. I love the outfit, the dress is gorgeous. I love the combination of black and yellow. The cuffs are beautiful and so is the bag and necklace. I like the picture on the cup of coffee and I love the song.
OdpowiedzUsuńIt's true. A friend, the best thing in the world.
UsuńThank you
Masz rację! Dla przyjaciół zawsze trzeba znaleźć czas! :) Fajna masz sukienkę, sprawiłam sobie podobną jakiś czas temu, ten kolorek wnosi dużo optymizmu! :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w butach! Są prześliczne.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już po 22... Narobiłam sobie ochotę na kawę z pianką... :)
Pozdrawiam cieplutko!
Tyle było komplementów odnośnie stroju, że spróbuję być oryginalna i zwrócić uwagę na zegar :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, zwłaszcza że to pamiątka po Dziadkach, stare rzeczy mają duszę...
UsuńNie sugeruj się godziną, bo zapomniałam nakręcić.
Faktycznie, zegar cudny! :-) Lucy też ma taki, jesteście podobne :-) Zestaw bardzo mi się podoba! Pozdrawiam, Martyna :-)
UsuńWspaniały cytat!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka, a mufki dodają zimowego uroku. Dla mnie kawę, ale z cukrem:)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje smaczki kawowe...
UsuńSukienka jest ładna, ma śliczny oddcień żółtego. A o przyjaciołach zawsze trzeba pamiętać :]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Masz rację, dziękuję.
Usuńjak kawa to tylko z cukrem :)
OdpowiedzUsuńa sukienka bardzo mi sie podoba, a najbardziej te wykonczenie na rekawach :)
Zawsze je można odpruć jak się znudzą :)
UsuńFantastyczna sukienka na szarobury dzień :) A rękawki miodzio :)
OdpowiedzUsuńOryginał był bez czerni, ale doszyłam, widać pasuje :)
UsuńBardzo ładnie Ci w taki radosnym odcieniu żółci:)
OdpowiedzUsuńMuy buena combinación de colores...luce elegante! el bolso y los zapatos excelente, gracias por invitarnos una taza de café mmm..delicioso!
OdpowiedzUsuńBesitos.
Ślicznie i jak zwykle, gdy do Ciebie zagladam ostatnio, biegnę do kuchni - tym razem po kawę :))
OdpowiedzUsuńDobra kawa nie jest zła :)
Usuńbardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, elegancki zestaw:)
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńNo i kawy bez cukru się z Tobą chętnie napiję.
Śliczna sukienka! Bardzo ładnie ją zestawiłaś z resztą :)
OdpowiedzUsuńElegancko i z klasą.
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka!
OdpowiedzUsuń