Buraki można przyrządzać na wiele sposobów. Można je zamknąć w słoikach na zimę, zrobić sok a nawet kanapkę - bruschettę. To tani produkt i bardzo zdrowy. Polecam wam drugi sprawdzony sposób z karmelizowanymi burakami. Troszkę inny od:
http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2015/02/karmelizowane-buraki-czyli-dieta-dieta.html, jednak równie pyszny. Jedzmy zatem buraki pełne witamin i minerałów.
Pieczone karmelizowane buraki
Składniki:
- 3-4 buraki średniej wielkości
- 4 łyżki oleju
- 2 łyżki brązowego cukru
- mała łyżeczka kminu rzymskiego
- łyżeczka cynamonu
- łyżeczka majeranku
- ząbek czosnku
- szczypta pieprzu
- szczypta soli
Jak to zrobić?
- obierz buraki i pokrój w plastry
- dodaj pozostałe składniki, wymieszaj
- ułóż w naczyniu żaroodpornym i piecz w temperaturze 180 stopni około 50 min.
- po około 20 min. nakryj naczynie aby buraki nie były wysuszone
- po wyjęciu z piekarnika polej sosem
Sos po upieczeniu
Składniki:
Składniki:
- 3 – 4 łyżki octu balsamicznego
- 2 łyżki soku z cytryny
- łyżka oliwy
- szczypta pieprzu
- skórka otarta z cytryny
- łyżeczka sezamu
- kilka liści szpinaku
Bruschetta z burakami i gorgonzolą
Składniki:
- kilka kromek razowej bagietki
- pieczone karmelizowane buraki
- oliwa
- 50-60 g sera gorgonzola
Jak to zrobić?
- skrop delikatnie bagietkę oliwą i opiecz
na patelni grillowej
- połóż na pieczywie buraki i kawałki
gorgonzoli
Chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńElegancja smaku :)
OdpowiedzUsuńChetnie by sprobowala te wersje na kolacje z gorgonzola, choc obje to wykwintne i bardzo eleganckie propozyzje!
OdpowiedzUsuńDziekuje za przepis i serdecznie Cie pozdrawiam, Avo:)
Bardzo lubię buraki,a jeszcze w takim wydaniu:) Do tego grzanki,mniam...:))
OdpowiedzUsuńwygląda jak z Atelier Amaro! :D
OdpowiedzUsuńPIęknie podane jak w najlepszej restauracji:)
OdpowiedzUsuńwiosennie ściskam
Mam ochotę na tę bruschettę :)
OdpowiedzUsuńmmm imponująco się prezentuje, zapewne jeszcze lepiej smakuje ;)
OdpowiedzUsuńSame pyszności u Ciebie Ava, podane pięknie...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńCudowne, apetyczne zdjęcia! Muszę spróbować, bo takich buraczków jeszcze nie jadłam!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/04/torba-w-paski-od-lisy-dwa.html
Wyglądają niesamowicie i muszą być na prawdę smaczne!
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia nie dość, że elgancka i smaczna, to jeszcze zdrowa! Zawsze kiedy widzę przepis z buraczkami, myślę "zrobię to!", a później i tak inne smaki wygrywają. Chyba nie mam nawyku jedzenia buraków i tylko w jednej postaci się u mnie pojawiają - jako jarzynka do obiadu z kotletami mielonymi. Posypuję je wtedy obficie natką pietruszki, jej smak moim zdaniem świetnie z buraczkami się komponuje. Może tym razem uda mi się postąpić konsekwentnie...
OdpowiedzUsuńTaki zwykły burak, a tu proszę, wygląda jak podany na królewski stół :-)
OdpowiedzUsuń