Na święta nie należy przesadzać z ilością potraw, jednak te kultowe czyli tradycyjne powinny być. Na Wielkanoc najczęściej robię mięsny pasztet, jednak w tym roku nastąpiła mała zamiana. Ze względu na obecność na świątecznym śniadaniu wegetarianki postanowiłam zrobić pasztet z soczewicy. To przepis nie tylko na święta. Jest delikatny, o lekko słodkawym smaku, a przyprawy wydobywają cały wachlarz aromatów.
***
Pasztet z czerwonej soczewicy i batatów
Składniki:
- szklanka czerwonej soczewicy
- 1 marchewka
- 1 średniej wielkości batat
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- gałązka rozmarynu
- 2-3 gałązki lubczyku
- mała łyżeczka gorczycy
- mała łyżeczka kolendry
- mała łyżeczka kminu rzymskiego
- 1/2 łyżeczki czarnuszki
- kilka ziaren jałowca
- 2 łyżki rodzynek (nie muszą być)
- łyżeczka majeranku
- sól i pieprz do smaku
- łyżka oliwy
Jak zrobić pasztet?
- obraną marchew zetrzyj na tarce o grubych oczkach
- drobno posiekaj cebulę i czosnek
- dodaj na patelnię oliwę, cebulę i czosnek, dodaj szczyptę soli, posiekany lubczyk i rozmaryn i delikatnie przesmaż
- przyprawy włóż do moździerza i utrzyj
- soczewicę dobrze wypłucz zalej wodą 1 cm nad powierzchnię, dodaj utarte przyprawy i gotuj około 15 min. na wolnym ogniu, po tym czasie soczewica powinna być miękka i rozgotowana
- batata przekrój na połowę i gotuj na parze ze skórką około 15 min.
- kiedy ziemniak lekko przestygnie zdejmij skórkę, rozgnieć widelcem i dodaj do soczewicy
- następnie dodaj podsmażone warzywa, wymieszaj
- dodaj łyżeczkę majeranku, łyżeczkę świeżego lubczyku, rodzynki, 2 jajka i wymieszaj
- dopraw solą i pieprzem
- przełóż masę do wyłożonej pergaminem formy
- włóż do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 45 - 50 min.
- wyjmij pasztet z piekarnika i kiedy przestygnie odwróć i zdejmij papier
- podawaj z żurawiną, chrzanem lub innymi sosami
- przyprawy włóż do moździerza i utrzyj
- soczewicę dobrze wypłucz zalej wodą 1 cm nad powierzchnię, dodaj utarte przyprawy i gotuj około 15 min. na wolnym ogniu, po tym czasie soczewica powinna być miękka i rozgotowana
- batata przekrój na połowę i gotuj na parze ze skórką około 15 min.
- kiedy ziemniak lekko przestygnie zdejmij skórkę, rozgnieć widelcem i dodaj do soczewicy
- następnie dodaj podsmażone warzywa, wymieszaj
- dodaj łyżeczkę majeranku, łyżeczkę świeżego lubczyku, rodzynki, 2 jajka i wymieszaj
- dopraw solą i pieprzem
- przełóż masę do wyłożonej pergaminem formy
- włóż do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 45 - 50 min.
- wyjmij pasztet z piekarnika i kiedy przestygnie odwróć i zdejmij papier
- podawaj z żurawiną, chrzanem lub innymi sosami
własnie kupiłam soczewicę, dokupię bataty i zrobię :)
OdpowiedzUsuńwesołych świąt, Avo :)
A wiesz, że ja kupiłam bataty w Aldi za 1.99 zł Byłam bardzo zdziwiona taka ceną ale chyba dlatego, że to była końcówka :)
UsuńŚwietny pasztet, bardzo ciekawe składniki. Chętnie bym spróbowała batatów w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w moje podniebienie! Uwielbiam takie alternatywne pasztety a bataty dażę szczególną miłością:-) Na pewno wypróbuję. Wesołych Świąt i smacznego jajeczka! Alleluja
OdpowiedzUsuńWspaniałych, pełnych smaków i słonka świąt wielkanocnych kochana":)
OdpowiedzUsuńA ja z mojego batata frytki mam robic, kurcze teraz mam dylemat ;P
OdpowiedzUsuńniam, uwielbiam takie pasztety, a z batatów chętnie robię frytki z piekarnika :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
fit-healthylife.blogspot.com