Był post ze słodkimi muffinami to teraz kolej na warzywne. Zbliża się majówka i takie muffinki są świetne na śniadanie lub piknik. Polecam do nich jogurt z ogórkiem i koperkiem, ale można też zabrać ze sobą jogurt grecki i najzwyczajniej w świecie maczać w nim babeczki. Pomysłów można mieć sporo. Jest jedna zasada, ciasto musi być dobrze doprawione, wtedy wydobywa się cała gama pozostałych smaków.
Dookoła wszystko kwitnie, świat pięknieje, a deszcz co jakiś czas kropi promienie słońca, które wdzierają się się pomiędzy gałęzie, kwiaty i grają figlarnie we włosach. Dzisiaj usłyszałam parę grzmotów, jednak za chwilę wyszło słońce, wiatr smagnął chmury jakby chciał zakomunikować, że nie sprawdzą się majówkowe prognozy pogody.
Muffinki ze szpinakiem (około 12 szt.)
Składniki:
- 2 garści świeżego szpinaku
- płaska łyżka masła
- łyżka oleju
- 2 - 3 ząbki czosnku
- 150 g serka mascarpone
- 100 g mąki pszennej
- 100 g mąki pełnoziarnistej
- 1 jajko
- 1 cm papryczki chili
- kawałek czerwonej papryki
- około 1/2 szklanki mleka
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- sól i pieprz do smaku
- łyżeczka kminu rzymskiego
- łyżeczka kurkumy
- 2 - 3 gałązki bazylii
Jak zrobić muffinki?
- dodaj na patelnię tłuszcze, czosnek i papryczkę, lekko przesmaż
- dodaj szpinak i pozostałe zioła, bardzo krótko przesmaż
- dodaj serek mascarpone, wymieszaj
- do przesianej mąki dodaj przyprawy i mleko wymieszane z jajkiem, wymieszaj
- dopraw solą i pieprzem
- napełnij papilotki do 2/3 pojemności
- włóż do nagrzanego do 190 stopni piekarnika na 20 - 25 min.
- muffinki są wyborne z kefirem lub maślanką z dodatkiem ogórka i koperku
- po wyjęciu z pieca możesz posypać odrobina parmezanu
Czekacie na pogodną majówkę?
My czekamy na majówkę,ponieważ jedziemy na urlop do kraju;)) Tylko z tego co czytam ma być deszczowa:( Miejmy nadzieję,że pogoda się zmieni,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńO mniam <3 a ja majówkę w pracy spędzam, ale muffinki chętnie bym przygarnęła
OdpowiedzUsuńCudowne muffinki w sam raz na majówkę :)
OdpowiedzUsuńNo proszę , raz jeden jadłam nie na słodko , ale brzmi dobrze . Zwłaszcza ze jestem fanką szpinaku !
OdpowiedzUsuńKochana moja jak czytam Twój blog to mi tak leci ślina, że muszę pędzić do lodówki. Musze wypróbować ten przepis.
OdpowiedzUsuńJakie piękne , wiosenne smaczne fotki:) Ach... oby pogoda dopisała:)
OdpowiedzUsuńwspaniałej majówki kochana
bardzo podoba mi się ten przepis, uwielbiam takie pikantne wypieki! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Ale superowe, zapodam tradycyjnie przepis Mamie :)
OdpowiedzUsuńOj Paulinko, szczęściara z ciebie! Mama pewnie taka super jak ty, pozdrów ją :)
UsuńMuszę zrobić takie babeczki! Choć boję się, że się uzależniam;).
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak smakują :)
OdpowiedzUsuńSzalenie ciekawa alternatywa dla słodkich babeczke:-) Podoba mi się połączenie z chili pyyycha:-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy takie babeczki zaakceptowały by moje dzieciaki.
OdpowiedzUsuńZe szpinakiem jeszcze nie jadłam, ale spróbuj zrobić z czerwonej fasoli :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/