Wiosna zbliża się milowymi krokami więc czas na regenerację
organizmu. Najlepiej rozpocząć od czegoś zielonego, bo to zawsze dodaje energii
i wigoru.
Taką rośliną do której mam duże zaufanie i która
wielokrotnie ratowała mnie z różnych przypadłości jest aloes. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam stojące na oknie duże donice z aloesem. Najczęściej używałam soku aloesowego do włosów i pamiętam, że sprawdzał się doskonale.
Współcześnie istnieje wiele specyfików z aloesu i
jednym z takich polecanych jest sok aloesowy.
Sok z aloesu wzmacnia odporność, wspomaga regenerację organizmu,
zawiera szereg witamin: A, B1, B2, B6,
B12, C i E oraz minerały, m.in. wapń, żelazo, potas, chrom, magnez, miedź i
cynk, a także cenne dla osób aktywnych fizycznie – aminokwasy. Polecany jest
także w diecie odchudzającej.
Podkreślić jednak muszę, że
warto go kupować ze sprawdzonego źródła, bo może narobić więcej szkody niż
pożytku.
Wertowałam ostatnio różne
firmy posiadające w ofercie ten produkt i jedną z bardziej wiarygodnych jest http://www.sensilab.pl Mają duży wybór
różnych produktów, poświadczonych certyfikatami, badaniami naukowymi i ważne
jest to, że produkty są naturalne, zgodne z normami GMP, HACCP, ISO 9001,
14001, 18001 i Codex Alimentarius.
Mogę polecić sok z aloesu, który na
wiosnę z pewnością wzmocni organizm i doda mu wigoru.
Sok z aloesu - Bio Aloes zawiera 100%
czystego soku z aloesu z certyfikatem produkcji ekologicznej. Jest bogaty w witaminy i minerały i nie zawiera konserwantów. Nie bez przyczyny nazywany
jest „darem bogów”, bowiem bardzo korzystnie wpływa na skórę zapewniając jej
nawilżenie i regenerację.
Aloes piłam zgodnie z zaleceniami przez miesiąc i mogę
go polecić osobom chcącym się wzmocnić na koniec zimy i początek wiosny.
Czasem też sok aloesowy dodawałam do smoothie lub innego koktajlu. O smoothie możesz przeczytać:
Zielone smoothie z aloesem
Składniki:
- 3/4 szklanki zielonej herbaty
- 2 liście sałaty
- 1 łodyga seleru naciowego
- 3-4 gałązki natki pietruszki
- sok z 1/2 limonki lub cytryny
- plaster świeżego imbiru
- szczypta cynamonu
- łyżka soku z aloesu
Jak to zrobić?
- wszystkie składniki zmiksuj w blenderze, jeśli lubisz słodycz to możesz dodać trochę miodu
Koktajl z aloesem
Składniki:
- 1/2 szklanki mleka
- kubek małego jogurtu
- 1 banan
- 1 łodyga seleru naciowego
- 1 mandarynka lub 1/2 pomarańczy
- 1-2 łyżeczki soku z limonki
- kilka liści mięty
- plaster świeżego imbiru
- szczypta cynamonu
- łyżka soku z aloesu
Jak to zrobić?
- zmiksuj wszystkie składniki
Drugim produktem również z http://www.sensilab.pl, który stosowała moja koleżanka jest
BIO Maqui Ultimax – kapsułki
Produkt ten zawiera ekologiczne
sproszkowane owoce Maqui, które
mają silne właściwości antyoksydacyjne.
Są źródłem witaminy C, a także minerałów: wapnia, potasu i żelaza, magnezu,
cynku, miedzi. Korzystnie wpływają na koncentrację, pochłaniają wolne
rodniki i regulują poziom cholesterolu. Poprawiają także metabolizm i utrzymują
prawidłową wagę ciała. Moja koleżanka po spożyciu jednego opakowania zakupiła
drugie, bowiem stwierdziła, że jeszcze nigdy zimą nie udało jej się nie przytyć
2-3 kg. Twierdzi, że sprawiły to kapsułki BIO Maqui Ultimax. Stosowała je zgodnie z zaleceniami na opakowaniu i jest
nimi zachwycona.
Ja mimo wszystko wolę od czasu do czasu trochę aloesu, który był już znany w Starożytnym Egipcie i nazywany był "rośliną nieśmiertelności". Stosowały go Egipskie królowe Nefretete i Kleopatra, które kąpały się w nim i dodawały go do różnych balsamów do ciała.
Jak więc nie pokusić się od czasu do
czasu o zastosowanie?
Czy stosowałyście kiedyś aloes lub podobne produkty?
Opublikowano: http://przepis-na-kobiete.pl/Artyku%C5%82y/782/aloes-pora-na-wzmocnienie-aloe-vera-it-s-time-to-strengthen
Jak u Was z wyprzedażami w tym roku?
Czy stosowałyście kiedyś aloes lub podobne produkty?
W tym roku nie szalałam na wyprzedażach. Zgodnie z zasadą zanim kupisz zadaj sobie pytanie: Po co ci to i gdzie to złożysz? Kupiłam trzy rzeczy z totalnej wyprzedaży. Tunika (dla niektórch sukienka) z Zary (na zdjęciu) i torebka, ciemny granat ze złotym łańcuszkiem (na zdjęciu) z Mango.
Opublikowano: http://przepis-na-kobiete.pl/Artyku%C5%82y/782/aloes-pora-na-wzmocnienie-aloe-vera-it-s-time-to-strengthen
Jak u Was z wyprzedażami w tym roku?
Brzmi zdrowo :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku w ogóle nie poszłam na wyprzedaże. Najpierw musiałabym wywalić gdzieś to co zalega w szafach :)
Ja w tym roku też nie szalałam na wyprzedażach, czekam już na te letnie, hi, hi:):)
OdpowiedzUsuńTwoja tuniko-sukienka bardzo fajna, a co do wzmacniania to ja raczej na takie koktajle się nie dam namówić, dla mnie nie ta konsystencja, od dziecka mam problem z połykaniem "gęstego picia", ja muszę poszukać zastępczego naturalnego wzmocnienia:)
pozdrawiam cieplutko:)
Masz rację Agnieszko, każdy powinien wybierać co mu pasuje, a my same wiemy co dla nas najlepsze:)
Usuńładna tunika i świetny napój :)
OdpowiedzUsuńsame witaminki:) mniammmm
OdpowiedzUsuńJa oczywiście poszalałam na wyprzedażach, jak zawsze;) tak to jest jak się ma w domu, dwójkę rosnących w szalonym tempie chłopców;) a o sobie i mężu też zapomniałam;)
koktajl muszę wypróbować :) aloes już kilka dni temu zamówiłam i czekan na dostawę :D
OdpowiedzUsuńSkosztowałabym .....
OdpowiedzUsuńSmoothie .... Tak , ale orzezwuajacy nie słodki :):))
Ślicznie wyglądasz ... Ja cóż ... Wypatrzylam na wyprzedazach nowe kolekcje .. A jedyna rzecz która powinnam była kupić ... Nie kupiłam i żałuje :)
Mniam jakie dobroci , muszę koniecznie wypróbować ich !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam aloes :)
Ślicznie ci w tej stylizacji !!!
Pozdrawiam Kasia :-)
Przyznam, że uwielbiam aloes w kosmetykach, ale nigdy go nie próbowałam pić. Trochę jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńMoja babcia hoduje kwiaty do dziś. Zawsze przykładała mi listek na oparzenia, albo miksowała, już nie pamiętam przy jakich dolegliwościach. Smak znam.
OdpowiedzUsuńStylizacja jest piękna. Pozdrawiam
tunika jest świetna, też robiłam do niej kilka podejść, a koktajle wygladają tak smakowicie, że zaraz zrobię sobie chociaż jakiś sok :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Chętnie wypróbowałabym aloes do picia:)
OdpowiedzUsuńNa wyprzedaże chodziłam, nabyłam książki:)
nie piłam jeszcze takich koktajli...
OdpowiedzUsuńŚwietne koktajle !
OdpowiedzUsuńKoktajl zielony przyciąga mój wzrok :)
OdpowiedzUsuńKoktajl chętnie, poproszę... Avo Ty też kwitniesz na wiosnę, tunika w moim stylu. W ogóle nie byłam na wyprzedażach. Oszczędzam na podróż, coś za coś... Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńAle zdrowo i pewnie smacznie. Ślicznie wyglądasz kochana:) Ściskam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle. Ciekawe jak smakuje. :)
OdpowiedzUsuńAndrzeju, do blendera, 1-2 min. miksowania i ciekawośc Twoja zaspokojona:)
UsuńAloesu nigdy nie używałam, chociaż wiele o nim słyszałam. Na pewno jeszcze po niego sięgnę, bo jestem zbyt ciekawska, żeby nie spróbować. Od września postawiłam na imbir i też nieźle się spisuje. Natomiast wyprzedaże w tym roku ominęłam szerokim łukiem. Moja szafa pęka w szwach, a córka wiecznie nie ma co na siebie włożyć, więc niech kupi i za mnie, ona przynajmniej ma gdzie się w tym pokazać :)
OdpowiedzUsuńImbir stosję już bardzooo długo ale jako napój, mam o nim post w zakładce moje sekretne mikstury...... ciekawe czy używamy go taj samo:)
UsuńHi, Ava. So glad you stopped by my blog and followed. It's very nice to meet you.
OdpowiedzUsuńI love your tunic and how you're wearing it. I thrifted a top with very similar pattern, but have not yet worn it. I'll be glad when the weather warms up so that I can. I'm trying to get all the wear I can out of my sweaters at the moment.
Have a nice week. :)
Thank you for nice comment.
UsuńYou're an interesting girl
Have a nice week too :)
Aloes, moja mama zawsze robiła z niego różne mikstury ale nie z soku tylko z kwiatków /hodowała w domu, na parapecie/, ja nie stosuje ale widzę, że powinnam, przepis super....co do wyprzedaży to ja nic nie kupiłam, w tym roku u mnie zero zainteresowania.... tunika świetna, super w niej wyglądasz...pozdrawiam cieplutko....
OdpowiedzUsuńKurcze, ja niestety jestem uczulona na aloes, ale napoje cudne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam aloes, bardzo zdrowy dodatek do koktajli. Na pewno skorzystam z Pani przepisów, a póki co zapraszam do siebie na sok marchwiowo-jabłkowy http://wenus-lifestyle.pl/2014/02/musnieci-sloncem-w-srodku-zimy/
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z takich aloesowych produktów. Ciekawy pomysł na koktajle :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły:)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku nie poszlałam na wyprzedażach, może w wakacje będzie inaczej;)