Ziemniaki nigdy się nie znudzą i to mit, że są kaloryczne. Zawierają wiele cennych składników i można je przyrządzać na tysiące sposobów.
Takie ziemniaki z powodzeniem mogą zastąpić drugie danie.
Ziemniaki z warzywami
- Składniki:
- 3-4 ziemniaki
- 1 czerwona cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1/2 szklanki mrożonego groszku
- garść świeżego szpinaku
- sól i pieprz
- płaska łyżka masła
- 1/2 szklanki wody
Jak zrobić danie?
- pokrój obrane ziemniaki w cienkie plastry
- dodaj na patelnię masło i kiedy tłuszcz się rozgrzeje dodaj ziemniaki, pokrojoną cebulę, czosnek, sól i pieprz
- wszystko lekko zeszklij, następie dodaj wodę, wymieszaj, nakryj przykrywką i duś aż ziemniaki będą miękkie
- dodaj mrożony groszek, mieszaj aż groszek będzie miękki (2-3 min.)
- dodaj szpinak, wszystko wymieszaj, dopraw solą i pieprzem
To całkiem fajne danie, muszę je zapisać:)
Kuchnia to jeden z moich przerywników w pracy. W życiu trzeba mieć pasje i pomysły na aktywną starość. W końcu na ZUS i państwo nie ma co liczyć. Zapewne jak większość z Was zastanawiam się gdzie są moje pieniądze odprowadzane przez tyle lat do ZUS? Ja to wiem, tylko nie mam żdnego wpływu na niegospodarność i zły system, tak jak zdecydowana większość społeczeństwa.
Czy nie przeraża Was obecny system emerytalny i jego rokowania na przyszłość?
niestety emerytura jest straszną perspektywą w Polsce. Ziemniaczki wyglądają smacznie:)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowicie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńJa nie lubie ziemniaków , rzadko jadam . W wersji zapiekanek najlepsze jednak . Robię z młoda kapustą i boczkiem :)
OdpowiedzUsuńEmerytura ?! Cóż po to pracuje na obczyźnie , i to takiej o najlepszym systemie emerytarnym , a tak serio , młodzi nie powinni liczyć na to w Pl i sami inwestować , w coś co zapewni dochód na starość - tzw pasywne dochody .
Choć nam młodym łatwo mówić , moi rodzice nie maja jakiejś perspektywy na przyszłość ....
Lubię wszelkiego rodzaju dania z ziemniaków. Na temat emerytury wolę się nie wypowiadać...
OdpowiedzUsuńCo do emerytury czasem paraliżuje mnie strach..co to będzie?
OdpowiedzUsuńCo do ziemniaków kocham te zapiekane , łyżka masła czarny pieprz, sól i kilka ziemniaków w plasterki do tego szklanka maślanki i mam obiad. :)
oj, kochana, przeraża i to jak! Jest źle i ... szkoda gadać!
OdpowiedzUsuńa ziemniaki zapowiadają się świetnie i mało roboty ;)
http://lamodalena.blogspot.com/
Masz rację - danie ekspres:)
UsuńWizja emerytury nie przeraża chyba tylko milionerów:(
OdpowiedzUsuńA co do ziemniaczków to zawsze i chętnie, szczególnie jak tak smakowicie wyglądają:)
Świetne przyrządzone. Chętnie je zrobię i to dziś!
OdpowiedzUsuńciekawe danie :)
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie:) mniam:)
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie ziemniaczki, wyglądają wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPyszne ziemniaczki, zwłaszcza z tą zieleniną. Jak mi mało trzeba do szczęścia.
OdpowiedzUsuńGdybyś otworzyła restaurację z takim jedzeniem, mogłabym się u ciebie żywić. Doskonale wpisujesz się w mój kulinarny gust.
UsuńJednak restauracja to nie moje powołanie...
UsuńŚwietne danie to prawda , że ziemniaki nie wierzę w państwo ani ZUS i uważam że należy ich unikać . W moim przypadku to za wiele pieniędzy im nie przekazałam i nie zamierzam lepiej samemu sobie odkładać i wiadomo co się ma i ile .
OdpowiedzUsuńHm, tylko jak ich unikać skoro haracz musimy płacić wszyscy.
UsuńWygląda rewelacyjnie;ale małe pytanie-ponieważ zgodnie oboje nie cierpimy szpinaku czym można je zastąpić w tym przepisie?
OdpowiedzUsuńMożesz dodać marchewkę, więcej groszku, inne ulubione warzywa lub więcej ziół, pozdrawiam
UsuńTak przyrządzonych ziemniaczków jeszcze nie jadłam :) O emeryturze póki co nie myślę, brak pracy, brak jakichkolwiek perspektyw w mojej miejscowości...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie duszone ziemniaki z warzywami, moja Mama dodaje jeszcze mięsko :)
OdpowiedzUsuńziemniaczki wyglądają smakowicie...a co to emerytura?:P ;) chyba jej nigdy nie zobaczę :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się bardzo smacznie :) Tylko to zeszklenie mnie trochę przeraża, nie przepadam za wszechobecnym podsmażaniem. Ale to kwestia indywidualna :)
OdpowiedzUsuńTo tylko po to aby je "zamknąć", smażenia tam nie ma:)
UsuńMi do emerytury trochę jeszcze zostało ale chyba nie będzie różowo... Mam obawy, że jak już przejdę na emeryturę, to nie będę miała zdrowia i pieniędzy, żeby naprawdę odpocząć.
OdpowiedzUsuńAvo lepiej przygotować to pyszne danie ... i cieszyć się chwilą. Cały czas powtarzam mężowi, że teraz jeszcze musimy pozwiedzać, bo na emeryturze, to będziemy już tylko albumy ze zdjęciami oglądać... I oby było zdrowie... Smutna ta nasza rzeczywistość...
OdpowiedzUsuńMasz rację Basiu zdrowie najważniejsze, a smutno nie będzie - będziemy blogować :)
Usuńmasz racje..ziemniaki nie tucza i kazda potrawa z nich zawsze dobrze smakuje..Pozdrawiam.)
OdpowiedzUsuńOj kochana zgadzam sie z tobą... A danie wyglada bardzo apetycznie, aż ślinka cieknie. Sciskam cieplutko
OdpowiedzUsuńZiemniaczki dobre pod każda postacią. Tutaj wyrzucam czosnek, bo go nie znoszę i jest super. :)
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie to co się dzieje w ZUSie... Nie mam w zasadzie na to wszystko słów...
Mmmm, pycha! Rewelacyjny przepis :) Już wiem co jutro na obiad u nas będzie, bo akurat wszystkie potrzebne składniki mam :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na podanie ziemniaków :)
OdpowiedzUsuńJa o emeryturze wolę nie myśleć, bo jeszcze popadnę w stan depresyjny;)
OdpowiedzUsuńDanie wygląda na pyszne:)