Meteoryty Guerlain mają już ponad dwadzieścia lat, bowiem swoją premierę
miały w 1987 roku. Wtedy to po raz pierwszy sypki puder został uformowany w
okrągłe, multikolorowe perełki o zapachu fiołków. Puder się nie rozsypywał, a puszek do aplikacji
został zastąpiony miękkim pędzlem.
Często Meteoryty Guerlain nazywane są perłami i
słusznie bowiem pięknie rozświetlają i dodają blasku. Delikatnie pachną i
wyglądają jak małe cukierki. Małe kulki mają kilka odcieni i każda z nich
spełnia swoja funkcję:
- odcienie różu
dodają świeżości,
- zieleń
łagodzi zaczerwienienia,
- biel rozjaśnia
cerę,
- fiołkowy
róż odbija światło,
- złoty i perłowy
dodaje świetlistości.
W 2010 roku zostały
wprowadzone trzy wersje kolorystyczne:
- różowa, Harmonia 01, Teint rose, służy
przede wszystkim do rozświetlania twarzy,
- beżowa, Harmonia 02, Teint beige, służy
do nadania ciepłego odcienia cerze,
- złota, Harmonia 03, Teint
Dore, to najciemniejsza wersja, nadaje cerze ciepły odcień i rozświetla,
redukuje także zażółcenia.
Kupując to cudo, musisz uwzględnić,
że to nie jest puder, który służy do matowania twarzy (choć i tak matuje),
tylko kosmetyk który ma za zadanie postawić przysłowiową kropkę nad „i” przy
twoim makijażu. Stosujemy go więc na sam koniec, kiedy makijaż jest już praktycznie
zakończony. Perełki można aplikować na twarz, dekolt a nawet ramiona…
Uważam, że na wielkie
wyjście jest to kosmetyk niezastąpiony, a na co dzień wystarczy jedno – dwa muśnięcia pędzla.
Meteoryty Guerlain są bardzo wydajne i
warte swojej ceny. Ja mam je półtora roku (muszę popatrzeć co z datą
ważności) i jest ich jeszcze bardzo dużo. Mam wersję najjaśnieszą - Teint rose
Można też zaopatrzyć się w specjalny pędzel, Météorites
- pędzel do pudru, który jest dość drogi. Ja kupiłam delikatny pędzel w Sephorze za 45 zł i świetnie się sprawdza.
Uważam,że jest to jeden z kosmetyków ponadczasowych, który powinien się znaleźć na toaletce kobiety.
Moja ocena: 10/10
Cena dość wysoka: około 185 zł
T-shirt/FB, trousers / H & M, hat and boots / no name, sunglasses / Benetton
Meteoryty Guerlain bardzo ciekawa nazwa nigdy jej nie słyszałyśmy. Dobrze, że starczają na długo bo cena trochę przeraża. A zdjęcia jak zwykle świetne !
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia, ślicznie wyglądasz. Nie mam ich ale mam rozświetlające i brązujące z Avonu...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozświetlacze pod każdą postacią.W makijażu obecnie używam sparkli , które również ślicznie rozświetlają. To prawda,że jest to idealne zakończenie makijażu. Kocham natomiast terakotę Guerlain . Pięknie wyglądasz, fajny zestaw , tak vintage się zrobiło <3
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia, wakacyjnie :) :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam brązujące ale rozświetlające też by się przydały. Nie wiem dlaczego nie kupuję rozświetla czy
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na nie skuszę, obecnie używam tańszego rozświetlacza z Revlonu.
OdpowiedzUsuńPS.fajny kapelusz:)
OOOO kuleczki ...bardzo lubię!W prawdzie tych nie posiadam, ale równie dobre dla mnie kuleczki rozświetlające tak i owszem !:)
OdpowiedzUsuńA TY jak cudnie wyglądasz !!!Kapelusz bardzo Ci pasuje :)
Pozdrawiam
Hm... nigdy nie próbowałam pudru w kulkach ale może czas po nie sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńkosmetyk boski,wyglada jak zwykle cukierki pudrowe :)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia:) ładnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wolnej chwili zapraszam do siebie na nowy post:)
www.patryca.blogspot.com
Puder trochę drogi, ale myślę, że warto spróbować ... Świetny zestaw wakacyjny. Bardzo dobrze w nim wyglądasz. Kapelusik uroczy! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz! A puder chętnie bym zjadła - przypomina mi cukierki pudrowe, którymi zajadałam się w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne i pogodne zdjęcia:) Pudru niestety nie znam:)
OdpowiedzUsuńMasz ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMiałam, kupiłam przed slubem i z tego co pamiętam bajecznie pachniały. Mialam tez jedno zdjecie slubne gdzie dokladnie było je widac na twarzy - coś pięknego. Niestety potem je sprzedałam. Teraz w sumie załuję :)
OdpowiedzUsuńTan kosmetyk to musi być cudo. :) Cena wysoka, ale na pewno uzasadniona. I pewnie kosmetyk jest wydajny.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tej wakacyjnej, letniej scenerii. :)
ja nie używam pudru aczkolwiek nie zaszkodzi spróbować,choć cena jest spora haha : ) świetne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńhttp://ondrematx.blogspot.com/
A cute and fun look. I love your shirt, and pants about you are great.
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam pudru w kulkach . Starcza na bardzo długi czas lecz cena jest troszkę zbyt wysoka :)
OdpowiedzUsuń申請 出租 訂倉 收費 儲存
OdpowiedzUsuń