sobota, 16 marca 2013

Serek, szynka...





...czy ogórek?


















20 komentarzy:

  1. jakie sliczne apetyczne kanapeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hiehie jakie ładne :) trochę wiosny na talerzu

    OdpowiedzUsuń
  3. już wiem co jutro Gabi dostanie na śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. jak pomysłowo!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne masz pomysły. W pierwszej chwili ni myślałam, że to jedzenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie wiosenne, świetne:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł:)pyszniasto wyglądają te kanpasie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kanapeczki schrupałem na ten tychmiast! Serek, szynka, serek, szynka..., to chyba dylemat myszki, który doprowadził ja do tragedii?!
    ukłony

    OdpowiedzUsuń
  9. Artystyczne ujęcie kanapek, nie ma co! Aż szkoda jesć:))

    OdpowiedzUsuń
  10. finezja smaku i oczywiście wyglądu. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie ciekawe kanapki :) I jak łatwo je zrobić, a efekt niesamowity :) Niezła niespodzianka np. dla faceta, czy dziecka:)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie kanapka to raczej szybkie 'byleco', a szkoda, bo właśnie fajnie tak urozmaicać, ale dla siebie samej mi się nie chce:)

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne i apetyczne!
    idealne aby zachęcić małego niejadka do jedzenia:)
    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  14. o, takim kanapeczkom to największy niejadek się nie oprze!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak artystycznie zrobione, pychotka.
    Pozdrawiam. Mania, mania1269.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Te kanapki są fantastyczne:)))))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne kanapki tylko czy je zjeść?♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)