Jedzmy ryby to jedno z moich kulinarnych haseł. (http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2013/01/grilowany-osos-ze-szpinakiem.html). Pierogi mogą być z różnymi farszami i w różnych wersjach. Zawsze staram się odjąć tej pysznej potrawie choć trochę kalorii. Ma być pysznie, zdrowo ale na kalorie trzeba uważać. Nie żyjemy przecież po to aby jeść ale jemy aby żyć - w dobrym zdrowiu i kondycji.
Jedna z moich ulubionych wersji pierogów to:
Pierogi z łososiem i szpinakiem
Składniki na ciasto: (Jeśli robisz dla 2-3 osób to zrób z połowy)
- 3 szklanki mąki
- 1/2 łyżki soli
- 1 szklanka bardzo gorącej, prawie wrzącej wody
Mąkę najlepiej przesiać |
Składniki na farsz:
- szpinak, świeży lub mrożony (zawsze liście, nigdy papka szpinakowa)
- około 30 dkg łososia
- cebula, ząbek czosnku, sól, pieprz
- sok z cytryny
- 1-2 cm papryczki chili
owow! jak ja lubię pierogi:)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają;)
Pewnie pyszne. Takich jeszcze nie jadłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle masz świetny przyrząd do pierogów :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia...ale szpinak..nieee :D
lubię te przyrządy do pierogów, jak one ułatwiają życie;p no i pierogi jakie piękne;)
OdpowiedzUsuńPięknie podane aż monitor chce się liznąć:)super!według zasady ze najpierw jemy oczami:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie podane, bardzo zdrowe, jeszcze takich nie robiłam ale widzę, że trzeba bardziej przekonać się do ryb...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam piergi ze szpinakiem :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Uwielbiam pierogi..a w takim wydaniu - ambrozja!:)
OdpowiedzUsuńNie lubię szpinaku :D
OdpowiedzUsuńTwoje pierogi są niesamowite , jak ob linijki! Jak smakują tak jak wygladaja to jesteś MISTRZYNIĄ. Dziękuję za nominację, odpowiedziałam :)
OdpowiedzUsuńze szpinakiem jeszcze nigdy nie jadłam, ale myślę, że warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńŁososia będę miała niedługo, ale wędzonego. Może masz jakieś przepisy?
OdpowiedzUsuńJa jutro mam takie na obiadek :)
OdpowiedzUsuńPani jest genialna! Tyle pasji i miłości do gotowania. Przejrzałam całego bloga i jem wszystkie Pani przepisy oczami. Ja jestem noga w dziedzinie gotowania, bo nie mam od kogo się uczyć, myślę, że dzięki Pani zaszczepię w sobie nowe pasje:)Pozdrawiam.Miłego Dnia:)
OdpowiedzUsuńjej jak ja kocham pierogi:) te wyglądają na pyszne :D
OdpowiedzUsuńmniam... sciągne pomysł na jutrzejszy obiadek :)
OdpowiedzUsuńOd dawna chodzą mi już po głowie pierogi ze szpinakiem, może zrobię w wersji z łososiem! Dotychczas robiłam tylko świąteczne z kapustą i grzybami :/ Super smaki u Ciebie na blogu ;)
OdpowiedzUsuńZmotywowałaś mnie do lepienia:) Pycha:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, zjadłam.
OdpowiedzUsuńPyszne!!