wtorek, 10 marca 2015

Muffiny dla dzieci - Muffin for kids










Kiedy przygotowuje się ciasto na przyjęcie dla dzieci to trzeba wziąć pod uwagę dziecięce preferencje. Dzieci zazwyczaj nie lubią kremu ale uwielbiają kolorowe, kuszące dodatki. Najlepiej więc ubiec proste ciasto muffinkowe i ozdobić je tym co lubią dzieci. Najczęściej jest to czekolada, żelki, lentilki, galaretka. Muffinki piekłam na dziecięce przyjęcie Weroniki, która w marcu skończyła 5 lat. Muffinki zostały włożone w papilotki i ułożone w kształcie tortu. Oczywiście tort był w urodziny małej solenizantki, które były 3 marca (będzie post z tym przepisem), a w sobotę było dla koleżanek i kolegów przyjęcie urodzinowe.
Zapraszam na muffinki. Przepis na ciasto jest banalnie prosty, a ozdabianie to cała fura radości.

***


Ciasto na muffinki

Składniki:

  • 2 szklanki mąki
  • około 2/3 szklanki brązowego cukru
  • łyżka cukru waniliowego (własnej roboty)
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżeczka sody oczyszczonej
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/3 szklanki maślanki lub kwaśnego mleka
  • około 80 ml oleju
  • 2 jajka

Jak zrobić ciasto?

- wsyp do miski wszystkie suche składniki, wymieszaj

- do drugiej miski dodaj wszystkie mokre składniki, wymieszaj
- do suchych składników dodawaj mokre i mieszaj aż powstanie jednolita masa
- napełnij papilotki (najlepiej silikonowe) do 2/3 objętości
- włóż do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 16 - 18 min.
- kiedy muffinki lekko przestygną zdejmij papilotki, pokryj wierzch roztopiona czekoladą lub lukrem i udekoruj żelkami, i innymi dziecięcymi ozdobami
- udekorowane muffinki włóż do papierowych papilotek


Polewa na muffinki:

- tabliczkę czekolady rozpuść w kąpieli wodnej z 2 łyżkami oleju



























Zapraszam do częstowania się, a przepis na tort dla Weroniki będzie w następnym poście.


15 komentarzy:

  1. Staram sie podejrzeć na czym je tak pięknie ustawiłaś :) lubię i robię muffiny z prawie identycznego przepisu , z bloga Moje Wypieki ;);) piekle od razu w papierowych papilotach ;);)
    I mam taką koncepcje , że zamiast tortu na dziecięce party .
    Kupiłam w tym celu taki stojak na 24 szt i robi sie a la piętrowy tort ;);)

    Twoje tez są pięknie ozdobine :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tą zieloną polewę jak zrobiłaś ?!?!

      Usuń
    2. Stojak to patera na nóżce, obwinięta papierem kreponowym. Potem z gąbki do kwiatów wycięłam dwa kółka, mniejsze i bardzo malutkie, też obwinęłam krepiną i przykleiłam taśmą dwustronną, dodatkowo małe i duże kółko spięłam długim drewnianym patyczkiem do szaszłyków, w średnie kółko wbiłam 5 patyczków - długich, wystających jakieś 2 - 3 cm i na nie nabite są muffinki z papilotkami, na górze jest jedna, też przymocowana wykałaczką bo w nią jest jeszcze włożona świeczka - fontanna. Jeśli będziesz paterę do ciasta obwijać papierem kreponowym lub bibułką to przyklej sobie na paterę w kilku miejscach taśmę dwustronną, jest to stabilniejsze. Do zielonej polewy (lukier - cukier puder i sok z cytryny) możesz dodać trochę herbaty matcha lub kupić gotowa polewę ale trzeba czytać etykiety, buziaki Aniu :) Jeszcze muszę dodać, ze piekłam muffiny w papierowych i silikonowych papilotkach. Silikonowe są rewelacyjne. Papierowe zdejmowałam i wkładałam do nowych.

      Usuń
  2. moja córcia byłaby zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raj dla dzieci,piękne i kolorowe:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłaś prawdziwe dzieła sztuki. Najważniejsze, że kolorowe i właśnie bez kremu. Są pomysłowe i najsmaczniejsze :) Kiedy wkłada się w takie cuda trochę pracy i widać potem radość dzieci, to jest najlepsza pochwała za to co się zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow jakie piękne kolorowe, dorośli też by chętnie zjedli ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne te babeczki! Obudziłaś we mnie dzieciaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co prawda dla dzieci, ale ja też z wielką przyjemnością zjadłabym taką babeczkę:)
    ściskam bardzo wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  8. Rany Kochana, to obłędnie wygląda, dzieciaki musiały być zachwycone!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne, kolorowe i zapewne smaczne, wszystkiego NAJ! dla Weroniki...pozdrawiam Ava...

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe i jak pięknie podane :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)