Słońce budzi mnie! To wymarzony dzień kiedy jest tak jak dzisiaj. Błękitne niebo z białymi barankami i słońce. Mam nadzieję, że też się nie nadwyrężacie przy sprzątaniu. Ja tylko odkurzyłam podłogę i to tylko ze względu na psa, który gubi trochę tych swoich białych kudeł tu i tam.
Skoro sobota to ma być lekko i przyjemnie. U mnie dla odmiany zawitał sok grejpfrutowy na śniadanie. Też pewnie uwielbiacie poranek z kawą i książką (chociaż kilka kartek). Obiecałam sobie, że nie włączę dzisiaj telewizora aby wysłuchać wiadomości, wątpię jednak czy wytrzymam do wieczora. Zwłaszcza, że oglądanie wiadomości to mój rytuał przy domowych ćwiczeniach. Poza tym sytuacja społeczno - polityczna jest tak dramatyczna, że pewnie i tak za jakiś czas włączę wiadomości. Świat staje się coraz bardziej niebezpieczny, nieprzewidywalny, choć uważam, że gdyby rządzącymi kierowała uczciwość i dobro człowieka wszystko wyglądałoby inaczej. Pazerność, układy, dominacja pieniądza i władzy taki bezwzględny świat zatacza coraz szersze kręgi...
Muszę się przyznać do mojego nowego nabytku fitnessowego. Jest to trampolina. Taka domowa, mała o średnicy 1 m. Marzyłam o niej szczególnie w kontekście zbliżającej się zimy. Muszę jednak stwierdzić, że nie zdążyłam się jeszcze nią nacieszyć, bowiem jak na razie trampolinę opanowały dzieci. Wprawdzie trzeba je asekurować ale co tam - radość bezcenna! Kupno domowej trampoliny miało jeszcze inny wymiar, ale o tym będzie w innym poście.
Zapraszam was na lekki i szybki obiad. Bardzo zdrowy i polecany zwłaszcza dla dzieci i starszych osób. Ryby, ryby - nie wiem dlaczego większość ich nie lubi? Dla mnie mogą być na parze i to wystarczy. Postanowiłam jednak zachęcić rybnych maruderów do pieczonego łososia. To naprawdę bardzo dobre danie w kilka chwil.
Muszę jeszcze dodać, że u mnie już powiało jesienią bowiem "przyszła" do mnie dynia. Rozpoczęliście już dyniowe wariacje - bo ja tak? Jak nie kochać dyni skoro w 100 g ma tylko około 28 kcal i do tego całą gamę zdrowych składników i mikroelementów.
Mój nowy zakup!
...największa frajda dla dzieci!
Pieczony łosoś (dla 2 osób)
Składniki:
- 200 g łososia
- łyżka oliwy
- odrobina soli himalajskiej
- kilka gałązek kolendry
- 1/2 łyżeczki majeranku
- pieprz
Jak zrobić łososia?
- do żaroodpornego naczynia dodaj wszystkie przyprawy i oliwę
- dodaj łososia i "obtocz" go z każdej strony w przyprawach
- włóż rybę do nagrzanego do 170 stopni piekarnika na około 15 min.
- w tym czasie ugotuj na parze różyczki brokuła (5 min.) a w lekko osolonej wodzie ugotuj obraną fasolkę szparagową
- na patelnię dodaj łyżeczkę masła i łyżeczkę bułki tartej
- odcedź fasolkę na sitku i przełóż na patelnię, wymieszaj
- łososia podziel na dwie części i podaj z brokułami i fasolką szparagową
...krótki wypad do lokalnego sklepu, zabrakło jednego składnika...
Duża torba zawsze się sprawdza. Co kobiety by bez niej zrobiły?
Jak wam mija sobota?
Pyszności, zjadłabym fasolkę szparagową <3 zazdroszczę trampoliny, musi być kupa radości ;)
OdpowiedzUsuńJednym słowem- udana sobota!
OdpowiedzUsuńi takiej niedzieli życze:)
uwielbiam łososia,u Ciebie wygląda mega pysznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> KLIK :)
Niedziela też piękna. Ja w sobotę byłam w Częstochowie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia.
Świetnie wyglądasz, serdecznie pozdrawiam...
U mnie ostatnio weekendy spędzam poza domem. Póki jeszcze jest piękna pogoda wyruszamy w piątek i wracamy w niedzielę wieczorem. Ach jak się dobrze rozmarzyć.
OdpowiedzUsuńAvo przygotowałaś bardzo smaczny z moimi ulubionymi dodatkami obiad. Pysznie.
A na tę trampolinę to wpadnę do Ciebie, żeby trochę poskakać :)) Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Uwielbiam łososia! Do tego moje ulubione warzywa:-) Trampolina świetna sprawa, nie tylko dla dzieciaków:-))))
OdpowiedzUsuńłosoś wyglada wyjątkowo apetycznie :) zapraszam z wizytą do mnie: http://cleangoodfood.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAch, same pyszności :) Zestaw baaardzo elegancki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńLubię spodnie w paski, a łosoś wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJak to frajda dla dzieci? Dla mnie też! A pieczonego łososia z fasolką szparagową uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńŁosoś często gości w naszej kuchni.
OdpowiedzUsuńA Ty kochana nawet na spacerze do sklepu wyglądasz jak dama.
Buziaki!