Owsianka z orkiszu

    Jak to dobrze, że o orkisz stał się modny. Można go już kupić nie tylko w klepach ze zdrową żywnością ale także  prawie w każdym supermarkecie. Wybór produktów z orkiszu jest stosunkowo duży. Można kupić pieczywo, ziarno, kaszę, mąkę, makaron, płatki, otręby, syrop a nawet kawę z orkiszu i pewnie jeszcze coś tam innego.

Orkisz to nic innego jak jeden z gatunków zboża. Znany i ceniony był już w czasach starożytnych. Uprawiany był na Bliskim Wschodzie a także w  Europie przez Germanów i Rzymian. Karmiono nim gladiatorów i zawodników biorących udział w igrzyskach, bowiem dawał siłę i zdrowie.

W Europie rozpropagowała go w XII wieku przeorysza z klasztoru Benedyktynów - Hildegarda z Bingen, uważana również za wizjonerkę i uzdrowicielkę.

     Współcześnie orkisz odkrywany jest na nowo, a badaniem jego właściwości zajmują się naukowcy, którzy wykryli w nim obecność rodanidu, substancji biologicznie czynnej, która jest naturalnym antybiotykiem występującym w ślinie, krwi i mleku kobiecym. Daje to ochronę przed infekcjami, wzmacnia układ odpornościowy, wspomaga procesy krwiotwórcze, a nawet zapobiega nieprawidłowemu przebiegowi ciąży. Uważa się, że systematyczne stosowanie diety orkiszowej wzmacnia i regeneruje wszystkie narządy i układy w organizmie oraz przywraca zdrowie.
Jedzmy zatem orkisz, zwłaszcza że w swoim składzie zawiera duże ilości białka, i  nienasyconych kwasów tłuszczowych, które  korzystnie wpływają na układ krążenia. Orkisz znajduje także zastosowanie w kosmetyce, szczególnie jako środek wspomagający leczenie wielu infekcji skórnych. 

   Moje śniadanie na dobry początek tygodnia to owsianka z płatków orkiszowych, z mlekiem 0,5%, siemieniem lnianym i połówką banana.

Krótko gotujemy

Dodajemy połówkę banana i coś do czytania

 Po takim śniadaniu, gotowa do pracy

 

dress / Zara, strap / no name,  shoes / Venezia,  Handbag / Parfois