Nie zawsze na śniadanie muszą być koktajle z "ziarenkami" i tym podobne smakołyki. Czasem to może się znudzić i człowiek najzwyczajniej w świecie ma ochotę na coś innego. Nie jestem zwolenniczką wędlin faszerowanych dużą ilością soli, konserwantów i innych chemicznych substancji. Wystarczy kupić kawałek dobrego, chudego mięsa, co wcale nie jest droższe od wędlin. Indyk świetnie się sprawdza jako "wędlina" na kanapce.
Indyk na kanapki
Składniki:
Marynata do indyka (w mojej wersji jest to pierś z indyka):
- łyżka oliwy
- łyżka sosu sojowego
- 1/2 papryczki chili
- tymianek
- sól, pieprz
- ząbek czosnku
- indyka marynujemy minimum 1 godzinę, ale można też włożyć na całą noc do lodówki/ następnie pieczemy pod przykryciem w piekarniku około 40 min.
Marynata - jeszcze niewymieszana |
Po wystudzeniu można kroić |
Kromkę ciemnego pieczywa wkładamy do opiekacza, następnie układamy na niej liście rukoli, świeżego szpinaku, plastry indyka i zamiast tłustych sosów dodajemy marynowaną paprykę z cebulą (to z mojej spiżarni, zimą jest jak znalazł). Jeszcze lekka kawa z mlekiem sojowym i śniadanie gotowe.
Bardzo lubię indyka, to smak mojego dzieciństwa :-)
OdpowiedzUsuńZawsze był pyszny...
Mama świetnie piekła i gotowała.
Mięso jest chude i zdrowe. Spróbuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mięso na kanapkach :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie tak na pieczywie ;)
OdpowiedzUsuńkobieto, masz talent kulinarny, nie ma co :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Jak długo może leżeć w lodówce pieczone mięso? :)
OdpowiedzUsuńTydzień to minimum, ale jak masz dobrą lodówkę to nawet parę dni dłużej. Najlepiej je owinąć papierowym ręcznikiem lub pergaminem, a następnie włożyć do pojemnika na żywność
UsuńŚwietny pomysł, pewnie to samo można zrobić np. z filetem z kurczaka :) Masz talent do podawania potraw w piękny sposób!
OdpowiedzUsuńuwielbiam :) ale narobiłaś mi smaka :) Moja mama robi też bardzo często galantynę - też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńChętnie bm to skonsumowała, tylko z herbatką zamiast kawy :)
OdpowiedzUsuńTeż preferuję, własnoręcznie pieczone mięsa, pieczenie. Apetyczne mięso.
OdpowiedzUsuńRaz w życiu jadłam indyka! Ale tak mi poosmakował:) miałam potem z siostrą robić sobie właśnie tez na kanapki, bo niby mało kaloryczne a sycące, ale na samych planach się skończyło:) Ech, pięknie to wygląda;D
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej zrobić "wędlinkę" samodzielnie. :) Zrobiłam się głodna.
OdpowiedzUsuńo, bardzo lubie indyka!
OdpowiedzUsuńindyk pychota a na kanapce po prostu jak poezja :)
OdpowiedzUsuńPyszności, chciałabym się u Ciebie stołować :))
OdpowiedzUsuńoooo tak pieczone mięsko najlepsze na kanapki!
OdpowiedzUsuńi znów zgłodniałam patrząc na takie pyszności:)
OdpowiedzUsuńPowtórzę za Wiolettą Sowińską: "i znów zgłodniałam patrząc na takie pyszności". Masz wielki talent kulinarny, a indyk na kanapki to świetny pomysł :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń