piątek, 5 października 2012

Zakupy online

      
               Wiem, że są zwolennicy i przeciwnicy Zary, ja należę do tych pierwszych. Uważam, że zawsze można tam się ubrać z klasą i to w różnej wersji cenowej. Ostatnie zauroczyła mnie czarna wyjściowa sukienka, której niestety nie było w Katowicach, była jednak w sklepie online. Zamówiłam, jednak nie do domu, a do sklepu - chciałam przymierzyć i w razie czego nie mieć problemu ze zwrotem. Mój oczekiwany towar dzisiaj dotarł do Zary w Katowicach. Pojechałam z zamiarem przymierzania innych rzeczy, stąd ubrałam się wygodnie...







Tunika/ Zara/ trochę ją zmodyfikowała moja krawcowa. Z paska zrobiła boczne lampasy i obszycie z tyłu przy rozcięciu
Spodnie/reserved
Buty/ kupiłam dwa lata temu w Neapolu
Torba - tak, to jedna z moich perełek




Tak wyglądała zamówiona sukienka w sklepie online
http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/pl/zara-W2012/269185/868545/SK%C3%93RZANA%20SUKIENKA%20STUDIO%20Z%20BASKINK%C4%84


 A teraz moje przymiarki w sklepie......






Trzeba przyznać, że bardzo ładna sukienka. Akurat ten model ma trochę zaniżony rozmiar. Długość jak dla mnie rewelacyjna  - lekko zakrywa kolana. Gówny mankament sukienki - z przodu jest wszyty maskujący stanik, który spłaszcza biust. Oglądałam się w przymierzalni na wszystkie strony i stwierdziłam, że jednak nie...
Kreacja na wyjście wieczorem ze spłaszczonym biustem nie przekonała mnie. Ciekawa jestem, czy któraś z was przymierzała tę sukienkę i jakie ma na ten temat zdanie????????


Skusiłam się jeszcze na jedną przymiarkę, prawie jak mała czarna w stylu Audrey Hebern
Zerkałam już na nią na stronie internetowej, a teraz jestem w sklepie, więc czemu nie przymierzyć?



Zdjęcie ze strony internetowej:
 http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/pl/zara-W2012/269185/827486


 Teraz moja kolej...





 Moje wnioski:
  • śliczna
  • absolutnie nie dla tych, które mają problem z szerokimi biodrami
  • look (plus oczywiście dodatki), na wieczorne wyjście gwarantowany
  • można przetańczyć w niej nawet cały karnawał i nie tylko
  • przedział wiekowy do 40
...i  jak na razie zostałam bez małej czarnej (choć do końca to nieprawda, bo mam ich kilkanaście - ale tych nigdy nie jest za dużo) :)

Jakie małe czarne/ wieczorowe/ wyjściowe macie w swojej szafie?




45 komentarzy:

  1. zwłaszcza pierwsza strasznie mi sie podoba :) lubię zarę! mam w swojej szafie 2-3 małe czarne, klasyka sprawdza się zawsze ;) egzamin, jakas uroczystośc rodzinna, impreza, Wigilia... no na wszystko dobra!

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm, pomimo mojej całej sympatii do małych czarnych, tym mówię nie.. jakoś nie mój gust.Ale fajna opcja, że zamawiasz online, a przymierzasz w sklepie i decydujesz, czy kupujesz czy nie. Bardzo na rękę kupującemu :) / http://murphose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zara jaka sieciówka ma chyba najlepsza formę zwrotów, do 30 dni, nigdy nie ma problemu, a z ewentualnymi reklamacjami też.

      Usuń
  3. Ta sukienka z baskinką mnie zauroczyła;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. zdecydowanie lepiej wygladaja te sukienki na tobie niz na zdjeciach sklepowych, akurat w zarze czesto tak jest ze w sklepie online nic mi sie nie odoba a idac do sklepu wykupilabym najchetniej wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię Zare :) obie sukienki sliczne :) małych czarnych nigdy nie zawiele :))

    OdpowiedzUsuń
  6. ta z baskinką jest śliczna! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, to zawsze jakaś inspiracja do małych czarnych, których nigdy za wiele.

      Usuń
  7. Druga mi się bardziej podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na karnawałowe szaleństwa lub nawet elegancką, romantyczną randkę w sam raz....
      Ja jednak ustawiam przedział wiekowy dla tej sukienki do 40, powyżej może wyglądć trochę groteskowo.

      Usuń
  8. fajna ta tunika! a sukienka - 2-ga baaardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie podoba mi się ani ta, ani ta.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że Ci się podoba :D bo nie umiem jeszcze dobrze malować farbami :))
    ta druuga bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach, siebie to już dawno straciłam, I guess...

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię zarę :) chociaż nie zawsze mają fajne kolekcje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli chodzi o Zarę, to po prostu nie stać mnie na ten sklep. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam naprawdę kilka fajnych rzeczy na wyprzedaży, polecam (nawet za 29 zł).

      Usuń
  14. są piękne ale jeśli coś jest nie tak to nigdy nie warto

    OdpowiedzUsuń
  15. hmm, zawsze mnie przekonywano, że to bardzo drogi sklep i nie ma co tam wchodzić a okazuje się, że tańsze rzeczy też się znajdą
    colorsplace.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. pierwsza sukienka strasznie elegancka i seksi:D zapraszam na miniaturowe biżuteryjne słodkości:)

    http://natajka89.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. tunika, którą masz na sobie ma przepiękny wzór! ;)
    I zachwycona jestem przymierzanymi przez Ciebie sukienkami, rewelacyjnie leżą! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. lubię zare ale rzadko tam coś dla siebie znajduje :P +ceny

    zapraszam na nowy post www.rubber-balloon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla ciebie to akurat ta kolekcja młodzieżowa, niektóra jest naprawdę rewelacyjna, a wyprzedaże w Zarze, zwłaszcza te końcowe - total, to rewelacja, trzeba poszperać, ale warto.

      Usuń
  19. Fajnie, że dałaś foto z neta i realne. Fikuśne te Twoje kiecuchny! A Twoja figura mmmm!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta 2 czarna sukienka całkiem ciekawa!


    P.S. Dziękuję za odwiedziny i komentarz ;*
    A już jutro zapraszam na wpis z recenzją różu Bourjois.

    OdpowiedzUsuń
  21. Obie sukienki wyglądają bardzo ciekawie :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Faktycznie samo robienie zakupów przez internet dla mnie jest naprawdę czymś wyjątkowym co zresztą uwielbiam. Mogę jeszcze przyznać, że jak czytałam na stronie https://www.sendit.pl/blog/dokad-trafiaja-przesylki-zanim-dojada-do-ostatecznego-celu-droga-przesylki-krok-po-kroku to nawet nie wiedziałam jak skomplikowaną drogę musi przejść paczka zanim do nas dotrze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)