Jarmuż to kopalnia witamin, mikroelementów i zdrowia. Tego własnie nam potrzeba na wiosnę. A ona się zbliża i już zerka na nasze biodra, cerę, włosy. Zanim nas opromieni i muśnie zalotnie blaskiem łaskawych promieni wdzierających się poprzez lazur nieba na zieleniejący się świat, warto trochę zainwestować w siebie. Wcale to nie muszą być kosztowne cuda lecz bezcenne perełki, które postawią nas na nogi i pięknie wymuskają na wiosnę. Dwie koronne zasady:RUCH I ZDROWE ODŻYWIANIE!
To ostatni dzwonek aby rozpocząć i nabrać energii. Odurzyć się prawdziwą wiosną a latem cieszyć się figurą i móc odsłonić co nieco.
Pesto, które przygotowałam to niezły początek na wymyślanie różnych dań z dobrodziejstwem jarmużu. Banalnie proste, wykwintnie dobre i bombowo zdrowe!
Dodać jeszcze muszę, że pesto można robić z wielu liści/naci warzyw. O pietruszce wszyscy wiedzą ale mogą to być również liście rzodkiewki, młodej marchewki, najważniejsze by pochodziły ze sprawdzonych, zdrowych upraw.
Pesto z jarmużu
Składniki:
- 2 spore garści jarmużu (szklanki)
- 1/2 szklanki niesolonych orzeszków ziemnych - część zastąpiłam orzechami włoskimi *
- około 1/3 szklanki oleju roślinnego
- 2-3 łyżki soku z cytryny
- bardzo mały ząbek czosnku
- sól i pieprz do smaku
- łyżeczka skórki z cytryny*
Jak zrobić pesto?
- opłucz i osusz jarmuż
- orzechy delikatnie podpiecz w piekarniku lub na patelni
- jarmuż drobno posiekaj
- posiekaj czosnek
- do blendera dodaj orzechy, jarmuż, czosnek, sok z cytryny i wszystko zmiksuj na jednolitą masę
- pod koniec dodaj oliwę lub olej, dopraw solą i pieprzem, wymieszaj
- górę posyp utartą skórką z cytryny
Pesto jest idealne do makaronu ale też doskonale nadaje się na kanapkę i do sałatek. Dodatkiem mogą być również płatki chili, znakomicie podkręcają smak i metabolizm. Ostrożnie z czosnkiem, zwłaszcza jeśli kanapkę jesz w pracy lub wybierasz się na spotkanie lub randkę :)
Jeśli chcecie mnie trochę bliżej poznać to zapraszam do głosowanie i zabawy pod linkiem:
Dziękując, życzę poniedziałku z wigorem i pomysłami :)
Muszę posadzić go na wiosnę w moim ogrodzie.
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł!
UsuńBardzo lubię jarmuż. Ma wszechstronne zastosowanie. Do pesto wprawdzie go nie stosowałam. Robiłam natomiast z bazylią :)
OdpowiedzUsuńU nas w sklepach jarmużu ogrom , ale kompletnie nie wiem jak z niego korzystać . Pesto wyglda atrakcyjnie , prosze o więcej jarmuzowych przepisów !!!
OdpowiedzUsuńAniu a robiłaś chipsy, na słono, ostro, słodko, są rewelacyjne!
UsuńNapiszę więcej, buziaki :)
Nic nie robiłam , oglądałam tylko w sklepie ... Zastanawajac sie co to jest , teraz wiec co to jest , ale nie wiem jak sie to je ;)
UsuńA właśnie jadłam spaghetti pesto w piątek, takie klasyczne, z pietruszką, której nie znoszę i z orzechami włoskimi :)
OdpowiedzUsuńO pietruszce pamiętam :)
UsuńWspaniała propozycja!
OdpowiedzUsuńZapisuję Ava, świetny przepis...głosuję...powodzenia...buziaki...
OdpowiedzUsuńDziękuje Basiu. Dla mnie powodzeniem jest już sama nominacja. Na więcej nie liczę, znam realia i wiem, że do pięćdziesiątki nie mam szans. Traktuję to jako docenienie tego co robię - jak i większość kobiet, takich jak ty również moja koleżanko, buziaki
Usuńuwielbiam takie cuda!
OdpowiedzUsuńtez jeszcze nic nie jadłam z jarmużu, pesto wygląda bardzo apatycznie, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwygląda mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł na dodatek do makaronu, ale na kanapki też jest idealny :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie i kolorowo :)
Smacznie i bardzo zdrowo:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jarmuż - jarmuż - jarmuż :) :D wszędzie !!! Pesto wygląda smakowicie - muszę wreszcie spróbować. Pozdrawiam Margot
OdpowiedzUsuńJakie pyszności. Na pewno będę korzystała z podanych propozycji. Pozdrawiam cieplutko Kaśka.
OdpowiedzUsuńSuper stronka, bardzo się cieszę, że na nią natrafiłam. Widać dużo pracy i pasji :) POzdrawiam
OdpowiedzUsuń