Zimno, coraz zimniej dlatego warto się rozgrzewać na różne sposoby. Kiedy pojawił się rano pierwszy szron zastanawiałam się czy nie "odpuścić" biegania z kijkami. Ale nie! Nie tylko dałam radę ale utwierdziłam się w przekonaniu, że pogoda ma niewielkie znaczenie a wszystko dzieje się w głowie.
Wewnętrzne lenistwo mówi okryj się kołdrą i poleż jeszcze, a rozum szepcze rusz się, będzie pięknie a ty będziesz zdrowsza. I tak rozum wygrał z lenistwem.
Muszę jednak do tych rannych przymrozków kupić sobie czapkę, taką która trochę zasłania usta. Może coś na wzór kominiarki. Może poradzicie mi coś w tej materii, bo jak na razie nic a nic nie wiem. Wiem za to, że poranny szron na liściach jest piękny, on mnie zawsze zachwycał...Kiedy była dzieckiem układałam opowiadania z bajkowymi,oszronionymi obrazami. Nie zabrałam jednak aparatu więc nie mam zdjęć. Mam za to inne zdjęcia. Tym razem to moja koronkowa, lekka jak mgiełka tunika. Zaszalałam?Pewnie tak, bo to świetny dodatek dla młodzieży. Jednak kiedy ją zobaczyłam nie mogłam się powstrzymać. Zakochałam się w niej i kupiłam.
Przedtem jednak zapraszam na pyszny lekki obiad z delikatnymi gnocchi. U mnie w kuchni dynia zadomowiła się na całego i nic a nic nie chce odpuścić. Ale co tam! Nie tylko ja kocham dania z dynią.
Dyniowo - kokosowe gnocchi
Składniki:
- 500 g ugotowanych ziemniaków
- 300 g puree z dyni (przepis znajdziesz TUTAJ)
- 1 żółtko
- 2 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki kokosowej
- sól do smaku
Jak zrobić gnocchi?
- ugotowane ziemniaki rozgnieć praską do ziemniaków
- dodaj pozostałe składniki, wymieszaj, ciasto nie powinno się kleić do rąk
- uformuj wałek, potnij na równe części i delikatnie spłaszcz widelcem
- w garnku zagotuj wodę z łyżeczką soli
- kiedy woda zacznie mrugać, wrzucaj dyniowe gnocchi
- kiedy kluski wypłyną dodaj trochę zimnej wody i ponownie zagotuj
- powtórz tę czynność jeszcze raz
- wyjmij gnocchi łyżką cedzakową - gotowe!
- możesz podawać z oliwą, sałatką warzywną lub z sosem szpinakowo-serowym
Sos do gnocchi
Składniki:
- 3 łyżki mleka kokosowego
- 1 łyżeczka soku z limonki
- garść szpinaku baby
- sól i pieprz do smaku
- łyżka potartego sera typu parmezan
Jak zrobić sos?
- podgrzej na patelni mleko kokosowe, dodaj sok z limonki
- dodaj umyty i osączony szpinak, wymieszaj
- dodaj sól i pieprz do smaku - gotowe
To teraz pokażę wam moją tunikę i czekam na słowa krytyki. Muszę jeszcze dodać, że ubierałam ją również pod bluzkę a ona delikatnie otulała spodnie. Za młodzieżowa? Pewnie trochę tak. Tunika wygląda fajnie również ze zwykłym T- shirtem z długimi rękawami. Wtedy nic się nie marszczy i jest blisko ciała.
... jeszcze muszę dodać, że takie same gnocchi będą w innej wersji :)
...a tu możecie polubić na fb: https://www.facebook.com/mystylemyeveryday/
Wonderful outfit! You look really beautiful!
OdpowiedzUsuńWonderful outfit! You look really beautiful!
OdpowiedzUsuńTa tunika jest bardzo sexy KOchana! Ja bym ją też popróbowała nosić na zwykły czarny golf, myślę, że będzie fajnie. A co do gnocchi, kocham takie kluseczki!
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod każdym słowem 🙂 i serdecznie pozdrawiam! Ola
UsuńSuper !!! Mam podobną. nosze pod, żeby tylko dół wystawał ale super pomysł na koszule, spróbuję. Ładnemu we wszystkim ładnie, pamiętaj o tym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) :) :)
Gnocchi bardzo lubię. Twoje są takie złociste za sprawą dyni. Apetyczne :)
OdpowiedzUsuńTunika ładna. Bardzo pomysłowe rozwiązanie na jej noszenie. Fajnie to wykombinowałaś. Podoba mi się:)
Wyglądaja wysmienicie - połącznie aż ślinka leci:-) A Ty Kochana wyglądasz olśniewająco! Ściskam
OdpowiedzUsuńTunika jest świetna! Nie wszyscy odważyliby sie na takie rozwiązanie...ale ja osobiście jestem za odrobina ekstrawagancji! Wyglądasz cudownie!!!! Pozdrawiam Cię serdecznie. Anka
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie. A Ty jak zawsze bardzo elegancko i pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Kluski i rożne ich odmiany ciesza sie u nas dużym poważaniem :):)
OdpowiedzUsuńPs . Dzięki za podpowiedzi odnośnie robota kuchennego
Bosch w miarę kompletny nie rujnuje kieszeni , adekwatny z kenwood to podwójny wydatek , bliki kupnu termomixa , a po miesiącu korzystania w domu ... Nie zdecydowałbym sie ;) ( trzeba sie ścisłe trzymać przepisów - a to nie dla mnie ;);) mimo jego zalet ;) hahaha
uwielbiam gnocchi :) często robię :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie :). Śliczna stylizacja.
OdpowiedzUsuń