Cóż może być
bardziej fantastycznego po porannym biegu jak prysznic, który daje energię na
cały dzień. Musi być on więc zmysłowy i wręcz luksusowy, bo kobiety 50 Plus nie
zadowolisz byle czym. Owszem mam swoje ulubione specyfiki myjące, ale jako
kobieta ciągle poszukuję czegoś nowego. Uwierzycie – znalazłam! A właściwie
przyszło do mnie w pięknej, eleganckiej paczce - trzy pachnące żele pod prysznic.
Kampania i
ambasadorska paczka
Muszę przyznać, że specjalistom od reklamy udało się! Perfekcyjnie zaplanowana kampania,
która porwała większą część blogosfery do testowania kosmetyków. Strona
internetowa bardzo przyjazna i zrobiona ze smakiem i klasą. Aż chce się dotknąć
Francji wszystkimi zmysłami, choć w związku z sytuacją polityczną wiele osób
odpuściło nawet romantyczne wyjazdy.
Paczka
ambasadorska – no cóż, trzeba przyznać, że doskonała. Solidne, ale cudne
pudełko, perfekcyjnie zaplanowane w każdym szczególe. Doskonały papier i nawet
pergamin, który otula kosmetyki sprawia wrażenie luksusu.
A to przecież
kosmetyki drogeryjne za parę złotych! Trzeba przyznać, że organizatorzy
kampanii postarali się dopieścić swoje ambasadorki. Cóż, w końcu za parę złotych robią dobrą kampanię na całą Polskę, a
blogosfera aż „płonie” od rozemocjonowanych ambasadorek.
To testujemy!
Rzut kobiecym
okiem i jako pierwszy wybrałam pielęgnujący balsam do mycia - Masło Arganowe
& Wosk Pszczeli & Olejek Różany. W nazwie żelu wszystko to co kocham i używam na co dzień. Mam do tych składników
całkowite zaufanie i wręcz przywiązanie. Jednak jeśli popatrzy się na skład na
opakowaniu to entuzjazm nieco opada bowiem można znaleźć nieco chemicznego
składu:
Skład: Aqua, Ammonium
Lauryl Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Hydroxypropyl Starch
Phosphate, Sodium Chloride, Rosa Damascena Flower Extract, Hydrogenated Argania
Spinosa Kernel Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Cera Alba, Cetyl Alcohol,
Lauryl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium Lauryl Sulfate,
Polyquaternium-7, Acrylates Copolymer, Ammonium Chloride, Ammonium
Sulfate, Stearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Glycol Distearate,
Styrene/Acrylates Copolymer, Citric Acid, Tocopherol, Sodium Benzoate, Parfum,
Hexyl Cinnamal.
To przecież tylko żel pod prysznic więc nie
demonizujmy. Trzeba przyznać, że pięknie pachnie i doskonale się rozprowadza, a z odrobiną wody powstaje delikatna piana. Przy spłukiwaniu unoszą się wokoło
olejki eteryczne, co pobudza zmysły i pozwala rozpocząć nowy, dobry dzień. Pachnąca
łazienka pachnące ciało – to całkiem przyjemnie doznania.
Tu muszę dodać, że producent zapewnia: „Formuła kremowego balsamu pozostawia Twoją skórę intensywnie
odżywioną i nawilżoną aż do 24 godzin". I w tym miejscu lekko się uśmiecham do
zastosowanej formuły reklamowej, no bo jak kilkuminutowy kontakt ze skórą ma dokonać
takiego cudu? Zresztą żel czy balsam pod prysznic to tylko żel i balsam pod
prysznic. Nie ma więc co demonizować tylko zastosować nawilżające mleczko lub
balsam do ciała i wtedy można mówić o dopełnieniu pielęgnacji.
Jak na drogeryjny kosmetyk przystało, balsam do mycia - Masło Arganowe & Wosk
Pszczeli & Olejek Różany, spełnił moje oczekiwania. Świetny zapach, kremowa konsystencja, dobrze się pieni i
spłukuje, to podstawowe zalety tego typu kosmetyków.
Mogę zapewnić, że warto sięgnąć po ten kosmetyk z powiewem olejku
różanego, delikatnością olejku arganowego i pielęgnacją wosku pszczelego.
Wszystko zamknięte w estetycznym opakowaniu za kilka złotych. Polecam.
Wiem, że to tylko żel pod prysznic, ale całkiem zmysłowy i pachnący letnią przygodą. Czy miałyście jakieś kosmetyki LPM, bo ja się zastanawiam nad balsamem.
Uwielbiam tę marke :)
OdpowiedzUsuńja też lubię tą markę, aczkolwiek miałam porównanie z produktami np. sprzedawanymi przez nich w Grecji i uważam, że były lepszej jakości (niestety też za to relatywnie droższe)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta kampania i zawartość tego pudełeczka :) stosowałam raz tylko balsam ale nie pamiętam z której serii ale tak średnio u mnie wypadły
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej formy. Pachną naprawdę bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu:)
Kiedyś dostałam od synowej zestaw żeli tej marki. Teraz chyba zrobię sobie sama taki prezent. Bo wspominam dobrze. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńTeż testuję i mam swojego faworyta...serdecznie pozdrawiam Ava...
OdpowiedzUsuńPięknie prezentują się te produkty. Nie miałam jeszcze niczego z tej marki.
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic Le Petit Marseillais bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Żel dobrze się pieni, łatwo się spłukuje. Skóra po prysznicu jest delikatna i nawilżona. Żel nie uczula. Ma bardzo przyjemny zapach.
OdpowiedzUsuńŚwietny balsam. 🙂 Bardzo lubię tą firmę. 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż