wtorek, 6 września 2016

Pesto bazyliowo-jarmużowe ze słonecznikiem








Nieco inna wersja pesto.   Dodać jednak muszę, że pesto można robić z wielu liści/naci warzyw. O pietruszce wszyscy wiedzą ale mogą to być również liście rzodkiewki, młodej marchewki, najważniejsze aby pochodziły ze sprawdzonych, zdrowych upraw.




Pesto z jarmużu

Składniki:
  • 2 spore garści liści bazylii i jarmużu (2 szklanki) 
  • 1/2 szklanki słonecznika
  • 2 łyżki sezamu
  • około 1/3 szklanki oleju roślinnego
  • 2-3 łyżki soku z cytryny
  • bardzo mały ząbek czosnku
  • sól i pieprz do smaku
  • łyżeczka skórki z cytryny* (nie musi być)










Jak zrobić pesto?

- opłucz i osusz licie, posiekaj
- ziarna delikatnie podpiecz w piekarniku lub na patelni bez tłuszczu
- posiekaj czosnek
- do blendera dodaj składniki i w trakcie miksowania dolewaj olej
- pod koniec dopraw solą i pieprzem, wymieszaj
- górę posyp utartą skórką z cytryny



   Pesto jest idealne do makaronu ale też doskonale nadaje się na kanapkę i do sałatek. Dodatkiem mogą być również płatki chili, znakomicie podkręcają smak i metabolizm. Ostrożnie z czosnkiem, zwłaszcza jeśli kanapkę jesz w pracy lub wybierasz się na spotkanie lub randkę :)







Nie rozpieszcza nas lato w tym roku. Nie wiem czy też tak macie ale ja jeszcze nie zdążyłam sie nim nacieszyć a już pojawiły się jesienne liście. Babie lato zaplątane w pjęczynach skropinych deszczem. 
Krzaki uginają się od pomidorów, które szukają promieni słońca. Muszą je wręcz kraść aby ubarwić się kolorem i zapachem. Cóż, jesień idzie...














11 komentarzy:

  1. Muszę zrobić:) Niestety też nie nacieszyłam się latem, ale jesień też może być piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie rożne rodzaje pesto, takie pewnie tez by mi posmakowało 😄

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię pesto. Nie robiłam z dodatkiem jarmużu. Musze spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobię takie pesto. Wszystko co trzeba mam.

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam pesto na kanapki, do makaronu :) ale zawsze kupowałam sama jeszcze nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no, wreszcie będę umiała sama zrobić pesto! Hura!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)