Kiedy masz trochę więcej czasu można
poszaleć w kuchni. Ja przynajmniej raz w roku robię drożdżowe racuchy.
Puszyste, pachnące - to esencja wszystkich pancakes'ów. W sezonie letnim
najlepszym dodatkiem są świeże owoce.
Drożdżowe racuchy
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka letniego mleka (nie może być gorące)
- 30 g drożdży (użyłam Babuni)
- 2-3 łyżki brązowego cukru
- 2 łyżki oliwy
- 1 jajko
- 1 żółtko
- *olej do smażenia
Jak zrobić
racuchy?
- rozpuść drożdże razem z cukrem w letnim
mleku, odczekaj około 5 min.
- mieszając mąkę dodawaj rozczyn drożdżowy
i pozostałe składniki
- wyrabiaj ciasto tak aby nie było żadnej grudki
(powinno być dość rzadkie)
- odstaw ciasto na około 40-50 min.
- rozgrzej patelnię z olejem, natłuść
łyżkę, nabieraj ciasto i kładź na rozgrzany olej
- zmniejsz płomień i smaż racuchy z każdej
strony na złoto
- usmażone racuchy kładź na papierowym ręczniku
- przed podaniem możesz posypać delikatnie
cukrem pudrem, podać ze świeżymi owocami lub z truskawkową frużeliną
Moja rada:
- racuchy smaż na bardzo wolnym ogniu
bowiem rosną i są dość grube w związku z tym ciasto w środku nie może być
surowe
- robiłam truskawkową frużelinę na zimę i
racuchy podałam z częścią, która mi została
Latem bardzo lubię na topy z ramiączkami
zakładać lekkie koszule. Wprawdzie nie mam "motylków" na rękach ale
wydaje mi się, że to już nie ten wiek, aby chodzić w podkoszulku na ramiączkach.
Owszem, gdzieś na dalekiej plaży lub między odludnymi palmami, ale tu i
teraz - nawet na zakupach - to nie moja bajka. Mam więc kilka takich letnich
"narzucaczy" na sukienki i topy. Biała koszula w prążki pasuje do
wielu rzeczy i można ją wiązać w zalotny węzeł. To oczywiście żart (z tą zalotnością :)
Tego lata pokochałam właśnie takie
okulary!
Jedni noszą kwiaty, drudzy, duże butle
wody, a ja z tymi książkami przez całe życie... Zastanawiam się co by jeszcze
pasowało? Może butelka Krug Clos
D’Ambonnay?
Czy to wschód czy zachód słońca?
Ach to niebo! Marzenie - i marzyć można...
Co za wspaniałe i smaczne receptury, chciałbym jeść teraz, są fantastyczne. A ty, drogi przyjacielu, że piękny wygląd na tych zdjęciach. Kiedy zdjąć okulary, oczy oślepiania piękna.
OdpowiedzUsuńTakie racuchy to smaki mojego dzieciństwa ale mi narobiłaś ochoty :-)
OdpowiedzUsuńPyszności! :)
OdpowiedzUsuńDobra zgłodniałam! Dziękuję za przepis. Chętnie zrobię i to może nawet dziś wieczorem. :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Lost in books
Dzięki za przepis. Super koszula. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają racuchy :)
OdpowiedzUsuńale mi na racuszki ochoty narobiłaś Kochana!
OdpowiedzUsuńoj zjadłabym
OdpowiedzUsuńU mnie racuchy były dziś - dzieci lubią, więc robię od czasu do czasu. :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńA racuchy wyglądają przepysznie!!!
ściskam wakacyjnie:)
uwielbiam drożdżowe racuchy. pamiętam jak robiłam je z mamą, z jabłkami. piękne zdjęcia. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńracuchy smakowicie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam