czwartek, 25 września 2014

Pastella z makreli - Fish pastella













    Czytaliście kiedyś skład pastelli, którą można kupić w sklepie w malutkich plastikowych pojemnikach? Zastanawiam  się ile jest pasteli w pastelli, ile ryby w rybnej pastelli a ile chemii? Jeśli nie skusiła Was etykieta z zawartością to zachęcam do przestudiowania zanim posmarujecie kanapkę.

     Właściwie każdy z nas zna takie domowe pasty z dzieciństwa  z tą różnicą, że składniki raczej drobno się siekało lub rozdrabniało widelcem. Domowa pastella to kilka składników i naprawdę kilka chwil. Aby konsystencję upodobnić do sklepowej wystarczy wszystko zmiksować i doprawić. Jeszcze tylko coś zielonego na górę i mamy pyszną domową pastellę. 


Pastella z makreli

Składniki:
  • 1 średnia wędzona makrela
  • 2 jaka ugotowane na twardo
  • łyżeczka musztardy
  • łyżka majonezu
  • 1 ogórek kiszony (może być konserwowy)
  • 1 dymka z zielonym szczypiorem
  • sól i pieprz do smaku

Jak zrobić pastellę?

- obierz makrelę  ze skóry i z ości
- obierz jajka ze skorupek
- zmiksuj rybę, jajka, majonez i musztardę na gładką masę
- posiekaj dymkę i ogórek, dodaj do zmiksowanych składników, wymieszaj
- dopraw solą i pieprzem


Moja rada:

- z dodawaniem soli uważaj bowiem wędzona makrela jest zazwyczaj wystarczająco słona



















Jeszcze muszę dodać, że dzieci są doskonałymi pomocnikami przy takich czynnościach :)





22 komentarze:

  1. ooo nowa wersja;-) ja robię tę pastę blendując makrelę, natkę pietruszki, sok z cytryny i serek śmietankowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No prosze .... Przyznam sie ze nigdy nie czytałam składu pasteli ale bardzo lubie je . Choć u nas są niedostępne . reszta wrodzona makrela tez nie jest :(

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam kiedyś skład na opakowaniu i od tego momentu raczej unikam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszna, dzięki za przypomnienie, jakoś dawno nie robiłam, a jest bardzo smaczna:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszna, dzięki za przypomnienie, jakoś dawno nie robiłam, a jest bardzo smaczna:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. moja mamusia to robi dokładnie tak samo! jest pyszne, polecam wszystkim :D
    http://whatisinthehat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Domowej roboty uwielbiam... pysznie wyglada kochana!!!
    buziaki, miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  8. Mniam bardzo lubimy i nie kupujemy bo poco faszerowac się konserwantami. To tylko zajmuje małą chwilkę, a jaki efekt.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny pomysł, muszę spróbować zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Domowe pasty zawsze są najsmaczniejsze! :) Tą robimy bardzo często i nie znamy nikogo komu by nie posmakowała! :)

    Zapraszamy do nas:
    www.wypisz-wymaaaluj.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ajjajaj tez chce:-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale pycha, dziś zrobię na kolację. Kupuję gotowe pasty i niestety wiem co jest w składzie, ale usprawiedliwiam się, że rzadko zjadam takie gotowce:)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie w domu jakoś, jesli mamy juz jesc cos takiego to wolim zrobić sami;) Lepszy smak no i zdrowiej;)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam domowe pasty-potrafią odczarować zwykłą nudną kanapkę! :)
    Propozycja bomba i dość często korzystam z podobnej u siebie w domu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię taką pastę. Domową. Nigdy nie kupowałam. Robię tak jak Ty, ale wolę ogórek konserwowy i nie blenduję, tylko ugniatam widelcem. Pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aż nabrałam ochoty na taką pastę :D Wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pysznie to wygląda.
    Znam pastellę sklepową.
    Dziękuję za przepis na pewno zrobię. :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystko wygląda bardzo apetycznie - nawet, jeśli ja nie lubię makreli;).

    OdpowiedzUsuń
  19. Też taką robię...pozdrawiam...porywam kanapkę i...znikam...

    OdpowiedzUsuń
  20. Avo a ja jeszcze pamiętam z dzieciństwa pastę z makreli z serkiem topionym. Też pycha!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Możesz również zapraszać mnie na swojego bloga (nie uważam, że jest to coś niestosownego). :)
Zapraszam Cię również do witryny obserwatorów. To jest w końcu blog więc bloguj lecz się nie blokuj :)