Sos holenderski jest idealny do białych szparagów. Jest bardzo prosty i szybki i ma jeden minus - trzeba go podawać zaraz po przyrządzeniu. Nie jest to jednak problemem bowiem wystarczy chwila i jest gotowy.
TUTAJ znajdziecie przepis na sos holenderski bez wina.
Sos holenderski ma wiele wersji i w tym poście podaję przepis z białym winem, jednak ostatecznie można je zastąpić wodą - choć muszę dodać, że "prawie" robi różnicę.
Sos holenderski
Składniki:
- 150 g masła
- 150 ml białego wina (ostatecznie możesz zastąpić wodą)
- sok z jednej cytryny
- 2 liście laurowe
- 2-3 liście szałwii
- 2 duże żółtka lub 3 mniejsze
- sól himalajska
- pieprz
Jak zrobić sos?
- podgrzej masło do momentu spienienia, zbierz łyżką cedzakową "szumowiny" - to jednak zależy od jakości masła bo czasem ich wcale nie ma
- odstaw masło aby nieco przestygło
- zagotuj wino z przyprawami i sokiem z cytryny - zredukuj płyn do 3/4 objętości
- wyjmij przyprawy
- do garnka ze zredukowanym płynem dodaj jedno żółtko, ustaw garnek na parze i energicznie ubijając trzepaczką dodawaj kolejne żółtka aż powstanie delikatna piana
- następnie do piany z żółtek (ciągle ubijając) cienkim strumieniem dodawaj ciepłe masło
- dopraw solą i pieprzem i od razu podawaj
Moja rada:
- uważaj na temperaturę aby żółtka się nie zwarzyły
- czasem w trakcie ubijania trzeba zdjąć rondel z pary aby nie zwarzyć sosu
Lubicie sportowe stroje?
Czasem mogę sobie na nie pozwolić :)
Ale pięknie to wygląda na tych szparagach <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam szparagi pod każda postacią !
OdpowiedzUsuńSezon na szparagi czas zacząć :-))
OdpowiedzUsuńTakiego sosu jeszcze nie próbowałam :) wykorzystam przepis :)
OdpowiedzUsuńApetycznie to wygląda :).
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda, naprawde - będe musiała sie zmusić i ugotować to mojemu meżowi.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! Narobiłaś mi ochoty na szparagi...
OdpowiedzUsuńPostanowiłam, że najpierw wypróbuje a potem się wypowiem. No i potwierdzam - niebo w gębie
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie dodatkowo tym komentarzem :)
UsuńBardzo apetyczna propozycja :)
OdpowiedzUsuńWytworne danie.
OdpowiedzUsuńCzasem też lubię na sportowo... :)