Kotlety z kiełkami pszenicy to nie tylko wegetariańska wersja ale również wegańska. Zawierają wszystko co stosują osoby dbające o zdrowie i linię. Oprócz wersji obiadowej, lunchowej doskonale nadają się do lunchboxa. Poza tym przepis jest taki, że jeśli czegoś nie lubisz lub nie możesz to najzwyczajniej w świecie nie dodajesz lub zastępujesz swoim ulubionym dodatkiem. Tych kotlecików nie smażymy na oleju tylko pieczemy w piekarniku na pergaminie i to jest dodatkowy atut.
Jeśli chodzi o kiełki to one nie stanowią żadnego problemu. U mnie w zasadzie kiełkuje się cały czas coś, a was do tego również zachęcam. Kiełki to potężna dawka nie tylko energii ale witamin, mikroelementów - zresztą pisałam o tym wielokrotnie. przepis na kiełkowanie znajdziecie TUTAJ
Kiełki u mnie to prawdziwy urodzaj
Kotlety z kiełkami pszenicy
Składniki:
- szklanka ugotowanej kaszy gryczanej
- 1/2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- 1 marchewka
- około 4 cm pora (jasna część)
- 1/2 szklanki kiełków z pszenicy
- 2 łyżki ziaren słonecznika
- 3 łyżki siemienia lnianego
- 3 cm papryczki chili
- 1 ząbek czosnku
- łyżeczka mielonego kminku
- łyżeczka kurkumy
- 2 łyżki sosu sojowego
- łyżka oliwy do przesmażenia marchewki i pora
- sól i pieprz do smaku
Jak zrobić kotleciki?
- obraną marchewkę zetrzyj na tarce z grubymi oczkami
- pora posiekaj
- na patelnię dodaj łyżkę oleju, marchewkę i pora i wszystko zeszklij (jakieś 4 - min)
- posiekaj drobno papryczkę
- posiekaj czosnek
- posiekaj kiełki pszenicy
- do miski dodaj wszystkie składniki, wymieszaj
- dopraw solą i ewentualnie pieprzem
- blaszkę wyłóż papierem pergaminowym
- formuj małe kotleciki o grubości około 2 cm (nie mogą być za cienkie bo będą suche) i kładź na pergamin
- każdy kotlecik bardzo delikatnie posmaruj olejem
- włóż blaszkę do nagrzanego do 160 stopni piekarnika na około 35 min.
Kotleciki bardzo dobrze smakują z dodatkiem dipu jogurtowego i z dodatkiem surówek
Dip jogurtowy:
Składniki:
- kilka łyżek jogurtu
- łyżka posiekanej mięty
- łyżeczka octu winnego
- łyżka bardzo drobno posiekanego ogórka zielonego
- łyżka bardzo drobno posiekanego jabłka
- sól i pieprz
Jak to zrobić?
- wymieszaj wszystkie składniki i dopraw solą i pieprzem
Kradnę pomysł na szwedzki stół na Sylwestra!
OdpowiedzUsuńpolecam jesze te: http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2016/12/jaglano-gryczane-pieczone-kotlety.html, zamiast chleba pumpernikiel :)
UsuńKolejny smakowita i zdrowa propozycja. Ciekawe połączenie kasz - obie lubię. Nie hodowałam kiełków z dużych ziaren np. pszenica, owies. Muszę wzbogacić swoją hodowlę o takie ziarna. Na zmianę kiełkuje rzodkiewka, brokuł i lucerna. Mam fasolę mung i za chwilę je namoczę.
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam. Ewa
Jak smakowicie wyglądają muszę też takie zrobić☺Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie i bardzo zdrowo:)
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowe kotleciki, chętnie bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńmniam! pychotka :)
OdpowiedzUsuńzazwyczaj kiełki dodaję do sałatek lub na kanapki :0 ale twoja propozycja mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te kotlety. Nie jadłam nigdy takich :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis...pozdrawiam Ava...
OdpowiedzUsuńO TAk - to zrobię na pewno !!! Uwielbiam takie smaki :) . Miłego dnia - Margot :)
OdpowiedzUsuńOch jaki fajny przepis, muszę wypróbować i to koniecznie:)
OdpowiedzUsuńO ! Ja też bardzo dużo kiełkuję różnych nasion :) Fajna sprawa, od kiedy włączyłam kiełki do swego menu mam więcej energii i lepiej się czuję :) Muszę koniecznie wypróbować ten przepis ! Chociaż zazwyczaj jem kiełki na surowo, to takie pieczone kotleciki mnie skusiły :) Pozdrawiam bardzo ciepło !!!
OdpowiedzUsuń