Tort na 4 latka Zosi

Mam tyle zaległych postów a tu już grudzień. Ten jednak jest najważniejszy - to 4 latka Zosi. Jak tu nie mówić o niej mała księżniczka skoro jest śliczna i mądra jak marzenie. 

Zosia skończyła 4 latka 6 listopada. Ach co to były za urodzinki! 

Oczywiście celebrowanie urodzin dzieci u nas to tradycja. Była więc rodzina, chrzestni i wszystkie ważne osoby w życiu Zosi. Była też myszka Miki i super zabawa dla dzieci. 

Był tort a właściwie dwa. Jeden owocowy z masą śmietankową a obok niego laleczka w sukience masowo-pustej. Dla niewtajemniczonych muszę dodać, że ciasto masowo-puste to określenie Weroniki (miała jakieś ponad 2 latka), która do tej pory nie lubi żadnych ciast z masą - i tak zostało określenie dla ciast a właściwie tortów dla dzieci :)

 Tak się składa, że u nas dzieci nie lubią ciast z żadną masą, nawet bardzo delikatną. Tak więc sukienka laleczki to było ciasto takie jak na babkę, przykryte masą cukrową, żeby był efekt. Na urodzinach najważniejsze są dzieci i oczywiście solenizantka. Musi więc być ciasto takie jak oni lubią - i było.

Ach dzieckiem być

Pamiętacie swoje urodziny z dzieciństwa. To wyczekiwanie na gości i prezenty i zabawa. Można się cieszyć z urodzin i uroczystości przez całe życie jednak radość dziecięca jest jedyna i niepowtarzalna. Ten błysk w oczkach ta ciekawość i radość spontaniczna jak blaski najpiękniejszego wschodu słońca.

Tak wałśnie cieszyła się Zosia. Nasza kochana, mądra i śliczna 4 - latka. Dumni rodzice, dumni dziadkowie i cała rodzina. 

Radość prezentów...

Najkochańszy pies świata, towarzysz wszystkich rodzinnych wydarzeń - Ozzy

Rodzeństwo

Malowanie buzi

Dumna i szczęśliwa "ja"