Robiłam ją wielokrotnie ale wreszcie przyszedł czas na publikację. Co to takiego? Musztarda! Prosta do zrobienia jak przysłowiowy drut. Możesz się śmiać, że w sklepach do wyboru i koloru i to dla tych co nie wiedzą co mają zrobić z czasem. Wcale nie. Ja z czasem ścigam się na okrągło i ciągle mi go brakuje. Kiedy padam ze zmęczenia albo nie wiem co mam napisać w kolejnym artykule do publikacji odskocznią jest kuchnia. Musztarda wielokrotnie ratowała mi "życie" i wyzwalała nowe pokłady kreatywności. Możesz pękać ze śmiechu albo zdziwienia ale tak było i jest.
Poza tym to banalnie proste a ile satysfakcji.
Składniki:
- 200 g gorczycy ( u mnie 100 g jasnej i 100 g ciemnej)
- 50 ml wody
- 250 ml octu winnego
- 2 łyżki miodu lub cukru trzcinowego
- płaska łyżeczka pieprzu (możesz dać mniej)
- płaska łyżeczka soli himalajskiej
- 3 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
- łyżeczka kurkumy
Jak zrobić musztardę?
- do rondla dodaj wodę,ocet winny, cukier i sól, zagotuj
- dodaj pozostałe przyprawy wymieszaj i taką gotową miksturą zalej gorczycę
- odstaw całość na kilak godzin, najlepiej na całą noc, wtedy gorczyca wchłonie płyn i przyprawy oraz napęcznieje
- następnie zmiksuj wszystko do porządanej konsystencji
Moja rada:
- przyprawy możesz dodawać według uznania
- kiedy miksujesz to konsystencję też uzależniasz od długości miksowania
- jeśli musztarda jest za gęsta to w trakcie możesz dodać trochę przegotowanej wody
- jeśli chcesz miesz musztardę miej ziarnistą to warto dodać większą część gorczycy zmielonej w młynku do kawy
- jeśli chcesz miesz musztardę miej ziarnistą to warto dodać większą część gorczycy zmielonej w młynku do kawy
Pszczoły są fascynujące i odkąd sięgam pamięcią zawsze były w mojej rodzinie. Przeczytałam na ten temat wiele książek jednak nigdy realnie się nie zajmowałam tą dziedziną i otóż... tej wiosny zaszalałam. Zaczynam się uczyć pszczelarstwa od mojego syna, który uczył się od mojego taty.
Jestem zafascynowana, wniebowzięta i pełna nadziei, że wiedzę książkową połączę z praktyką. Z takim przesłaniem publikuję kilka zdjęć, wprawdzie kwietniowych - bo miód jest już w słoikach ale o tym w następnym poście.
Lubię musztardę. Rzeczywiście łatwo się ją robi, trzeba będzie spróbować. :D Uwielbiam czytać, oglądać fotki pełne radości, dotyczące pasji. Ja mnie cieszy widok pszczół na balkonie. Zawsze mam myśli, że choć w taki sposób im pomagam. Sadzę kwiaty nie tylko dla siebie, ale i dla nich. :) Pozdrawiam obie śliczne kobiety. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńdzień dobry,
OdpowiedzUsuńczytam Pani bloga i cenię bardzo za to,że jest Pani prawdziwa. Chciałabym zrobić musztardę , ale mam wątpliwości, czy nie ma pomyłki w przepisie. Czy na pewno kilogram gorczycy jasnej? Czy można z tego przepisu zrobić tzw. musztardę francuską - z całymi ziarnami gorczycy?
Serdecznie pozdrawiam Iwona
Bardzo serdecznie dziękuję za tę cenną uwagę i jednocześnie przepraszam za błąd, który już poprawiłam. Gorczycy powinno być 200 g tak ja napisałam. Przy wartościach podanych w nawiasie dopisało się niechcący jedno zero więcej. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńMam u Ciebie straaaszne zaległości.
OdpowiedzUsuńOstatnio jestem z doskoku...
Mój tata kiedyś robił musztardę oraz majonez.
Piękne "miodowe" zdjęcia :)
Własny miodek to skarb. :)
Pozdrawiam ciepło!
W życiu bym nie wpadł na to że tak łatwo można zrobić musztardę. Ciekawi mnie jaka będzie różnica między taką, a sklepową:)
OdpowiedzUsuńProsta, a na pewno jaka zdrowa! Koniecznie muszę to wypróbować, nigdy nie myślałem żeby zrobić samodzielnie musztardę w domu
OdpowiedzUsuńjak tylko czas mi pozwala to robię domową musztardę i majonez :)
OdpowiedzUsuń