piątek, 31 sierpnia 2012

Celulit. Jaki celulit?



Celulit to zmora większości kobiet. Sposobów na walkę z nim są tysiące. Z pewnością te bardziej zaawansowane bardzo i to bardzo mogą nadszarpnąć nasz budżet. Jestem zwolenniczką prostych rozwiązań. 
Wcale się nie zdziwiłam kiedy Agata Młynarska w jednym z wywiadów pytana o rewelacyjny wygląd napomknęła o bańkach. Czytałam o nich na forach internetowych i nawet kupiłam gumowe. Próbowałam się nimi posługiwać jednak nie bardzo mi to wychodziło. Nawet obiecałam sobie, że pójdę na profesjonalny masaż, jednak do tej pory się nie wybrałam. Za to mam masażer, prawie jak bańki chińskie, a nawet lepszy. Naprawdę skuteczny i mogę powiedzieć: zapomnij o celulicie! Urządzenie kosztowało kilkadziesiąt złotych. Zauważyłam, że są już nowocześniejsze, ale co tam, mój na razie działa! 



 Masażer próżniowy 


Do masowania konieczna jest oliwka, a najlepiej tłusty balsam do ciała


Sukienki-tuniki

Każda z nas kocha sukienki. Zauważyłam, że największym problemem sukienek zaczyna być dla mnie ich długość. Fason pasuje, rozmiar też, idealnie leży, a długość.... wysoko, wysoko ponad kolano. Nie wypada przecież!. Znalazłam na to sposób tzw. "odwijania". Niektóre sukienki są tak podwinięte, że spokojnie można je zdłużyć o kilka centymetrów., o czym już wie doskonale moja zaprzyjaźniona krawcowa.
Można też sukienkę potraktować jako tunikę w różnych wersjach.

Sukienka czy tunika?
(Zara)



Sukienka czy tunika (Zara)? Chyba jednak za krótko? 



 Wersja z krótkimi leginsami


Wersja z długimi leginsami (prawie zakupowa)
(Torba Puma)



Placki






Placki. Kto z nas nie pamięta z dzieciństwa ich smaku, aromatu i różnych sposobów jedzenia? Najczęściej z cukrem i śmietaną - na słodko lub lekko posolone z kefirem.

Placki
  • 8-10 ziemniaków
  • cebula, 2 ząbki czosnku
  • 1 jajko
  • 2 łyżki mąki
  • sezonowe zioła (bazylia, może być szczypiorek lub inne...)
  • sól, pieprz do smaku
  • olej do smażenia
Placki wersja z grzybami
  • grzyby
  • liść laurowy, ziele angielskie
  • sól, pieprz
  • łyżka masła
  • 3-4 łyżki śmietany (12% z kartonu)
Placki, wersja z łososiem 
  • opakowanie łososia wędzonego
  • trochę kawioru (nie jest jednak konieczny)
  • jogurt, koperek, cytryna
  • sałata z sosem winegret
 Placki - wersja I


 Dostałam grzyby od taty, wytrawnego grzybiarza 
Grzyby płuczemy, czyścimy, kroimy


Dodajemy cebulę, liście laurowe, ziele angielskie, sól i gotujemy aż do odparowania wody

  
Kiedy woda już prawie odparuje dodajemy łyżkę masła, delektujemy się aromatem i dodajemy śmietanę


Mój niezastąpiony w kuchni BOSCH doskonale ściera ziemniaki, cebulę i czosnek


Do masy dodajemy jajko, sezonowe zioła, 1-2 łyżki mąki, sól ,pieprz do smaku, 
mieszamy na jednolitą masę



Placki pieczemy na złocisty kolor, kładziemy na ręcznik papierowy, 
który doskonale wchłania tłuszcz



 Na placki kładziemy grzyby w śmietanie i posypujemy pietruszką

 Placki - wersja II

 

Przygotowujemy sałatę z sosem winegret


 Na placki kładziemy jogurt, najlepiej grecki z koperkiem i odrobiną cytryny, 
kawałki łososia wędzonego i trochę kawioru





czwartek, 30 sierpnia 2012

Letnia chabrowa sukienka

Lato ma wiele barw i wszystkie odcienie niebieskości. Pod koniec wiosny kupiłam w Promod  chabrową sukienkę, która bardzo się sprawdziła nawet w upalne dni. Jest lekka, zwiewna, dobrze się pierze i nosi. Można z niej tworzyć różne wersje... Przedstawiam dwie, ale było ich o wiele więcej.




Chabrowa sukienka Promod




Chusta Zara, beżowa skórzana torba Nine West, buty Zara


Chusta Promod, pasek i torba Zara, beżowe bolerko HERA



Power breakfast

Moje śniadania to najczęściej ziarna, ziarenka, pestki, orzechy i płatki górskie i inne zdrowe rzeczy. Do tego owoce, soja,  trochę jogurtu i blender.
Szybko, zdrowo, pożywnie a nawet wykwintnie.

Przepis:
  • 2-3 łyżki czarnych porzeczek
  • jedna morela
  • łyżka pestek z dyni
  • łyżka pestek ze słonecznika
  • kilka migdałów
  • łyżka zarodków owsianych
  • pół szklanki mleka sojowego
  • 2-3 łyżki jogurtu
Wszystko miksujemy.



Do tego poranna kawa z ekspresu, oczywiście z mlekiem sojowym i kilka stron na dobry dzień.
Polecam budująca książkę Robin McGraw, Co ma do tego wiek?

środa, 29 sierpnia 2012

Z cyklu przyroda i zwierzęta...

Są miejsca, do których wracamy, niezapomniane, inspirujące, takie które są lekarstwem na pochmurne dni.
Uchwycone momenty to cegiełki z naszego życia...



Z tych kwiatków w dzieciństwie plotłam z koleżankami wianki




Zagubiona czy samotna?


Łabędzie zawsze zdumiewają i wzruszają...



Moje odkrycie do rzęs

Rzęsy to ozdoba każdej kobiety. Jest wiele kosmetyków i sposobów na ich pielęgnację. Jest też sporo odżywek z górnej póki cenowej. Oczywiście starym sprawdzonym sposobem jest olejek rycynowy, którym szczotkujemy rzęsy. Ja jeszcze pamiętam czasy kiedy nie było okrągłych spiralek do rzęs i używałam małej szczoteczki do tuszu.
Niedawno odkryłam rewelacyjną odżywkę do rzęs i na dodatek w bardzo przystępnej cenie. Zamawiałam ją w aptece internetowej. Stosuję ją wieczorem od dwóch tygodni i muszę przyznać, że działa.



Odżywka do rzęs w postaci olejku (zapewniam, że wcale nie "wpada" do oka i nie podrażnia)
Double-lasch firmy Mavala Switzerland (cena 39.99 zł)

Spacer - jeszcze letni

Dzisiejsza pogoda to lato z nutką jesieni. Idealna pora na szybki spacer po parku. Właściwie w moim wypadku to nie był spacer tylko wyjście do biblioteki, ale przez piękny park


Bluza - bezrękawnik, granatowa (Zara), bluza biała, z poprzedniego sezonu (Promod),
Spodnie beżowe (Reserved), torba - worek (Stradivarius)

Imbirowy napój









Każda kobieta ma swoje sekretne sposoby na zdrowie, urodę, odżywianie i jeszcze tysiące innych powodów...  Zamieszczam tu różne sprawdzone "na sobie" sposoby, które mogę polecić.

Na początek imbirowy napój, który  tak naprawdę piję przez większość roku. Oczyszcza, wzmacnia, uodparnia, dodaje energii, wspomaga trawienie i  ponoć odchudza. Tak wyczytałam na forach i w opinii niektórych gwiazd. Ja go piję bo mi smakuje, zwłaszcza latem i czuje się naprawdę po nim dobrze. Kuracja musi być jednak przynajmniej kilkumiesięczna. Najczęściej piję go rano i popijam w ciągu dnia.

Imbirowy napój (składniki)
  • kawałek imbiru (3-4 cm)
  • ząbek czosnku
  • woda
  • sok z limonki, cytryny lub gotowej cytrynki (według upodobań)

Imbir i czosnek obieramy
 



Imbir kroimy w plasterki





Wrzucamy do garnka z wodą, zagotowujemy i na lekkim ogniu gotujemy jeszcze ok10-15 min.
Na koniec dodajemy ząbek czosnku i zostawiamy pod przykryciem przynajmniej na pół godziny

  


Po tym czasie napój jest gotowy. Dla lepszego smaku dodajemy cytrynę



Latem dodaję kilka kostek lodu, cytrynę i jest pysznie!
Wszystkie słodzone napoje mogą się schować, nawet podczas największych upałów

Śliwkowa pora - knedle ze śliwkami, część druga





Pamiętam z dzieciństwa smak i zapach karmelu. Wszystkie dzieci to uwielbiały.

Na rozgrzaną patelnię wsypujemy cukier

Przy karmelu trzeba uważać aby cukier się nie spalił. Musi być złocisty dlatego delikatnie należy co jakiś czas potrząsać patelnią.


Dodajemy masło, śmietankę i gotujemy na wolnym ogniu,aby powstała jednolita masa... i polewamy nią nasze knedle.



To jest wersja bardziej kaloryczna, ja mam jednak drugą, równie pyszną.


Knedla ze śliwkami - wersja light (jogurt grecki i borówki amerykańskie)
Oczywiście owoce mogą być różne, ale akurat borówki świetnie się komponują.
Smacznego i dla łasuchów i dla dbających o linię! 



Śliwkowa pora - knedle ze śliwkami, część pierwsza




Ze śliwek można "wyczarować" w kuchni wiele wspaniałości. Pamiętam z dzieciństwa śniadanie pakowne przez mamę do szkoły: chleb z masłem i kilka śliwek - węgierek, pychota. Tak, dzieci kiedyś jadły prosto i zdrowo.
Knedle ze śliwkami, to mój smak z dzieciństwa. Kuchnia pachniała aromatem śliwek i karmelu, a ja z niecierpliwością czekałam aż się ugotują i dostanę swoją porcję.

Knedle ze śliwkami (potrzebne produkty)
  • ok. 60 dkg śliwek
  • 12 ziemniaków z tego dwa do potarcia na surowo
  • 4 łyżki mąki ziemniaczanej
Sos karmelowy:
  • 4 łyżki cukru (tak żeby dno patelni było przykryte)
  • 1 łyżka masła
  • 5 łyżek śmietany (z kartonika 12%)

Gotujemy ziemniaki i przeciskamy przez praskę


Dwa surowe ziemniaki trzemy na tarce (tak jak na placki), nadmiar płynu odsączamy.

Mogę dodać, że chociaż jestem zwolenniczką mechanicznych urządzeń w kuchni, to akurat jest to świetne ćwiczenie na mięśnie rąk.


Wszystkie składniki (ziemniaki tarte, surowe i mąkę ziemniaczaną) wyrabiamy na jednolitą masę i robimy knedle ze śliwkami

Wydrylowane śliwki

Kształt dowolny. Ja robię okrągłe. Najczęściej wkładam połówkę, ale jak są mniejsze to można dwie połówki. Masa ziemniaczana powinna być w miarę szybko wykorzystana, bowiem ciemnieje (ze względu na surowe ziemniaki).


Knedle delikatnie wrzucamy do osolonej wody i gotujemy ok. 10-15 min.

Knedle powinny się szybko zagotować,  a potem delikatnie "mrugać" (żeby się nie rozgotowały), dlatego trzeba dolewać co jakiś czas trochę zimnej wody.


wtorek, 28 sierpnia 2012

Why? Why not...


Długo się zastanawiałam i zadawałam sobie pytanie: Why? Why? W końcu stwierdziłam: Why not ... Jestem jednak bardzo skryta stąd też używam pseudonimu.

Nie dam ci gotowej recepty tak naprawdę na nic. Każda z nas jest inna, a jednak tak lubimy o sobie słuchać, czytać, podglądać, korzystać z rad oraz robić wszystko po swojemu. Jeśli taka jesteś to przyda ci się to co tu będę pisać, a może się nawet podzielisz swoimi doświadczeniami?
Kobietą jest być trudno, chociaż kobietą jest być pięknie. Z jednej strony mamy coraz więcej praw i wolności, a z drugiej podlegamy coraz większej presji. Presji oczekiwań, wyglądu, młodości i gonimy za tym wszystkim często do utraty samej siebie. Media tak pięknie i wytrawnie potrafią nas bombardować boginiami z fotoshopa i tym, że też takie będziemy jak użyjemy, zaaplikujemy, posmarujemy… bo przecież zasługujemy na to…..
Nie wierz w każdą głupotę, ale dbaj o siebie rozsądnie i długo czyli najlepiej od zawsze. Czy ci się to podoba czy nie i tak zawsze facet najpierw zwróci uwagę na twój wygląd, choćbyś nie wiem jakie miała wnętrze. Powiem ci też, że kobieta też najpierw zwróci uwagę na twój wygląd, ale co sobie pomyśli i co z tym zrobi to  już bywa bardzo różnie - bardzo różnie w zależności od sytuacji, w zależności od tego kim jest ta kobieta, w zależności od tego czy jej możesz zagrozić (oczywiście w jej mniemaniu) i jeszcze różne, różne zależności. Powiem ci też, że my kobiety wcale nie jesteśmy dla siebie takie przyjacielskie i dobre, zwłaszcza jeśli ta druga naprawdę fajnie wygląda.
Nie przejmuj się, pracuj dla siebie, bo będzie ci w życiu lepiej, a o to przecież nam chodzi. Wiesz jakie to fajne mieć pięćdziesiąt lat, bagaż doświadczeń intelektualnych i życiowych i wyglądać o wiele, wiele młodziej! To naprawdę budujące, kiedy masz już jakąś pozycję w życiu, swoje całkiem niezłe dochody, udaną rodzinę i możesz się z wielu rzeczy najzwyczajniej w świecie cieszyć. Czekać na nowe i myśleć jutro też jest dzień i pewnie przydarzy mi się coś fajnego.

Zaczynam od dzisiaj – czyli wtorku i zaczynam od tego co lubią wszystkie kobiety, od wyprzedaży. Wprawdzie to już końcówka, ale za to totalna, można znaleźć całkiem fajne rzeczy za parę groszy. Ja dzisiaj takie znalazłam w Zarze. 

(zdjęcia zostały zrobione w przymierzalni)



Biała marynarka żakardowa, całkiem fajna, jednak ostatecznie stwierdziłam - nie dla mnie.

Zachwyciła mnie jednak ciemnobutelkowa, zielona bluza - tunika. Można ja z pewnością nosić na wiele sposobów. Dla mnie najlepsza będzie wersja ze spodniami. Przynajmniej tak na razie myślę.


(bluza-tunika, Zara 29 zł)

....i oczywiście buty, według mnie cenowe i modowe perełki.


Botki, bardzo wygodne (z boku zamek), będą pasowały do wielu rzeczy jesienią - (botki, Zara, 89 zł)



... i sandały, trochę fikuśne, ale też będą pasowały do mojej kolekcji. Lato się wprawdzie kończy ale...
(sandały, Zara 39 zł)